Wątek: ZESRAM SIĘ A NIE DAM SIĘ!!!

ja bym nie wyrobiła bez jogurtów :P

ja od jutra bede tez jes jeden jogurcik dziennie, uch dam rade, no oby.

oj jeśli chodzi o głupie akcje to mogłabym napisac ksiazke jak encyklopedie ...teraz jak to wspominamy z kumpelami to mamy polewke - kiedyś z moja przyjaciółką byłysmy zakochane w kolegach z innej szkoły (bo ja chodziłam do szkoły typowo żenskiej , a obok nas była meska ) .No wiec zakochałysmy sie w chłopakach z tej szkoły i potrafiłysmy czekac na nich po 7 godz swoich lekcji jeszcze godzine ...żeby tylko jechać z nimi autobusem ...wtedy nas olewali ...dziś ...raczej to oni podchodza i zagadują :P

a miałam kiedyś fajna historie na dyskotece -był tam bardzo przystojny facet,no cóż spojrzałam na niego przelotem i stwierdziłam ze nie ma co podbijac bo i tak szans nie mam (poza tym widziałam konkurencje w postaci samic które tam weszyły swoimi wdziękami koło niego,w tym laseczka która mnie nie lubiła i z wzajemnoscią),no wiec olałam to i poszłam tanczyc na taki podest jak gdyby ...po kilku minutach ten koleś podchodzi staje przede mną patrzy mi w oczy i .....przerzuca mnie przez ramię i wynosi na korytarz byłam w takim szoku ze nawet nie zareagowałam a potem jak mnie postawił na ziemi to mi mówi ze jest niesmiały i nie wiedział jak zagadac i takie tam bzdety i czy nie jestem zła że na taki podryw-a miał tak słodkie oczy że nie w głowie mi było sie gniewac ...poza tym miałam satysfakcje jak widziałam mine tej nie lubianej koleżanki .... (wtedy ważyłam troszke mniej)

uu no wodzisz kolezanko moja jak to dobrze, gratuluje!! hihi
jeszczie kiedys zoaczysz ktos Cie bede rzezucal przez ramiona jeszcze raz! a mnie, czy kto skiedys mnie uniesie jeszcze raz?? oo dola zaczynam lapac...

no proszę, Wy to macie historie... a mnie to nikt nie chce

nie mow tak jeszcze przyjdzie i na cibei czas ale jak juz Cie dopadnie to nie bedzei chcial sobie pojsc! kazdy musi cieprliwie czzekac na soj czas ja juz stracilam nadzieje i i juz nie czekala i nie szukalam i prosze...
wierze w Cibeie i Ty w siebei tez!! ja Cie kocham! no!

dzięki Megi :* od razu mi lepiej

noe: ale Ty masz chłopaka :>>

buraczq: różnie ale raczej, że są tak samo seksowne
w ogóle wtedy się tak odpicowałyśmy i miałyśmy nieżłe branie w tym mieście :P
aż byłam w szoku, ale wciąż nas ktoś zaczepiał i gdzieś zapraszał... kurde... wystarczy się ubrać i wyglądać trochę... "łatwo" i od razu

trzymam kciuki za Waszą south beach od jutra!!!

hm, no ja bym go teraz tak nie nazwała

no wlasnie, ja mam duy biust i dumna z niego jestem czasami. no czasami jak zmieszcze sie landie w jakas koszulke ladna. dekolcik duzy i wszyscy panowie dookola sie gapia na mnie ale bez nego jest gorzej...