a wiec w szkole zjadlam actimelka(100kcal), teraz jem obiado kolacje, bo dopiero wrocilam z wykladow:)::warzywa na patelnie(150kcal), kalafior(35kcal), maslanka(150kcal), barszcz(150kcal)=485kcal:), a na kolacje zjem tylko jablko:)
Wersja do druku
a wiec w szkole zjadlam actimelka(100kcal), teraz jem obiado kolacje, bo dopiero wrocilam z wykladow:)::warzywa na patelnie(150kcal), kalafior(35kcal), maslanka(150kcal), barszcz(150kcal)=485kcal:), a na kolacje zjem tylko jablko:)
PODSUMOWANIE 14. 11. 05
sniadanie-------345kcal
IIsniadanie:----100kcal
obiadokolacja:-485kcal
kolacja:jabłko--100kcal
razem---------- 930kcal
kurde teraz znowu za malo, juz sama nie wiem, chyba powinnam sobie planowac posilki, moze wtedy byloby to wszystko rowno:)
ups chyba troche przesadzialm z wielkoscia:P
no to sniadanko:) i za chwile lece na koło;) śerek wiejski(215kcal), 1/2 chlebka razowego(70kcal), 1/2serka trojkacika, zamiast masla(30kcal), szynka sucha drobiowa(30kcal), mleko do kawy(80kcal) i dzis lece nareszcie na gimnastyke, bo juz sie czuje sflaczala;) wczoraj w ogole nie cwiczylam:( ale to tylko dlatego, ze czasu nie mialam:(
wlasnie wrocilam z zajec kolo poszlo calkiem, calkiem:) a teraz jem obiadek: warzywa na patelnie(60kcal), piers z kurczaka(250kcal), ryz(150kcal) i fasolka szparagowa(35kcal):)=495:) cos szaleje dzisiaj jak tak dalej pojdzie to rzeczywiscie zjem dzis 1200kcal;), a kolacje musze ograniczyc bo jeszcze je przekrocze;) ale wieczorem na cwiczonka biegne:):)
Hej :D
uuu, ale masz motywację, pogratulować i pozazdrościć, hehe
ja też chcę 20kg do maja :wink:
uda nam się na pewno!!!
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...c3f/weight.png
No to kolacji dzis konkretnej nie zjadlam, ale zjadlam jablko i morelki suszone, okolo 10 wiec to okolo 100kcal jablko tez 100kcal=200kcal
Podsumowanie 15. 11. 05
sniadanie 425kcal
obiad 495kcal
kolacja 200kcal
razem=======1125:):) super, a juz myslalam, ze wyjde poza 1200;)
a pozatym pocwiczylam sobie dzis godzinke z grupa(tam gdzie chodze na odchudzjace cwiczenia) i jestem jak nowo narodzona:):) kurde ja lubie sport, nie wiem jak ja moglam wcxesniej tak nic nie rbic i czuc sie jak flak;) jakas maskara;)
kurcze znowu przesadzilam;D
Korni, napewno nam sie uda, nie ma w ogole innej opcji;) ja jestem tak napalona, ze nic mnie przed tym nie powstrzyma, a juz napewno nie tluste zarcie i slodycze;), a tak nawiasem mowiac to dzis mialam ochote na slodkie i zjadlam te morelki i normalnie mi sie odechcialo slodyczy, cos w tym jest, morelki tez sa kaloryczne, ale wiadomo, ze lepiej wybrac mniejsze zlo:):):) sa zdrowe i nie maja tluszczu i zawieraja cukry proste wiec mniej tluczace niz te zlozone ze snickersa np:) ale koniec o morelka juz siadlam na banii mojemu tatuskowi zeby mi kupil cala paczke:) a pozatym jutro moj dzien wazenia:):) ciekawe czy cos zeszło:D:D mam nadzieje, ze tak, ale nawet gdyby nie to nie mam zamiaru sie zalamywac:):):) pozdrawiam Cie Korni:)
a więc szybciuto na temat śniadanka:):): mleko do kawy(60kcal(kurde zaczelam znow pic kawe:(bezsensu, ale jestem tak zmeczona,ze nie daje rady;)serek wiejski(200kcal
), 2 chlebki(70kcal), kielbaska sucha(50kcal), margaryna(20kcal)=400kcal:) stwierdzam, ze jak jem wiecej na sniadanie to jem mniej na kolacje:) do uczelnie biore standardowo actimelka:)(100kcal) lecę, bo sie nie wyrobie:)