-
Witaj kasieńko!
u mnie wszystko super, piąty dzień z rzędu walczę:)
waga znów zmalała o cały kilogram!!!
co do nudzenia się to ja tam serkiem wiejskim bym się nie znudziała, a płatki są świetnym zamiennikiem chlebka, od maja w tygodniu praktycznie jem tylko płatki i mi się nie nudzi :wink:
trzym się tak jak do tej pory, możesz być z siebie dumna :!:
--------------------
Zajrzyj do mnie: "korni na odwyku" http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...=387943#387943
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...420/weight.png
-
obiadek 18. 11. 05
a wiec jemy obiadek:leczo: 150kcal), kromka razowca(100kcal), kabanos(100kcal), musztarda(20kcal), margaryna(20kcal)=390kcal:)
-
kolacyjka 18. 11. 05
no więc na kolacje zjadłam tunczyka(200kcal), ser bialy(200kcal), maslanka(100kcal)=500kcal, troche przesadzilam, ale bylam jakas wyglodniala;)
-
wczesniej pomiedzy obiadem a kolacja zjadlam jablko(70kcal), mandarynke*3(100kcal) i kilka morelek(100kcal)=270kcal
-
Podsumowanie 18. 11. 05
Podsumowanie 18. 11. 05
sniadanie:455kcal
obiad:390kcal
kolacja:500kcal
cos, cos, cos;)270kcal
razem=========1615kcal
boze, rzeczywiscie przesadzilam, tyle dobrze, ze w sumie nieswiadomie i jadlam zdrowiutkie rzeczy:D:D ale jutro juz napewno tak nie przesadze:D:D
-
sniadanko 19. 11. 05
a wiec sniadanko:)dokonczylam tunczyka(150kcal), kromka razowca(100kcal), masło(20kcal), ketchup(20kcal), malutka miseczka zupki z warzyw mrozonych(60kcal)=350kcal:)
-
obiadek 19. 11. 05
a wiec obiadek:):) schab gotowany4154(170kcal), kapusta(40kcal), pieczarki(15kcal), migdały(40kcal), kapusta pekinska(30kcal), pomidor(30kcal), ser feta(80kcal), cebula(10kcal)==415kcal:):):)
-
podsumowanie tygodnia
13. 11. 05--------1105 kcal
14. 11. 05-------- 930 kcal
15. 11. 05--------1125 kcal
16. 11. 05--------1150 kcal
17. 11. 05--------1030 kcal
18. 11. 05--------1615 kcal
19. 11. 05-------- 978 kcal
Chyba mi sie nie uda tego wyregulowac, ale jeste dobrze, postanowilam, ze po zakonczeniu diety, czyli za 3-4miechy przejde sie do dietetyka i on mi pomoze w utrzymaniu tego co straciłam:):) a tak pozatym to wlasnie sobie uswiadomilam, ze jestem juz 2 tygodnie na diecie:):) super:):)
-
już jestem kasiu:)
tak sobie teraz uświadomiłam że mamy bardzo podobny cel, w sumie ja 65 kg, ale z 66 też się będę cieszyć :wink:
ile teraz ważysz?
wiesz co, co do tych kalorii, to nie ma co się załamywać z 1600, to i tak poniżej tego co normalnie potrzebuje twój organizm, więc i tak schudniesz :!:
dietetyk to dobry pomysł, ale ja jakoś mam złe wrażenia...kiedyś byłam w klinice AM w katowicach na odchudzaniu grubasów (tzn zrobili spęd, zważyli, pogadali, lekarze pogadali, kazali jeść 1200, dietetyczka powiedziała to co wiedziałam i kazali przyjść za miesiąc :? ) więc...już tam nie poszłam...mam nadzieję, że ty będziesz miała lepsze szczęście do dietetyka :!:
i jeszcze coś, spróbuj opisywać na forum nie tylko ile zjadłaś, tylko pisz więcej jak się czujesz, wtedy jak będziesz miała doła to zajrzysz i zobaczysz że jedząc mniej czułaś się szczęśliwsza (np) odchudzanie to niestety nasza głowa :wink:
będę tu zaglądać bardzo częściutko, za każdym razem jak będę na necie :lol:
a tu na pocieszenie:
http://www.emotikony.friko.pl/www/foto/ludzie/0458.gif
-
kolacyjka 19. 11. 05
no wiec kolacja: tunczyk (93kcal), chleb razowy(100kcal), margaryna(20kcal)=213kcal:D:D podliecznei zrobie jutro, bo musze leciec na ustawkę idziemy ze znajomymi troszenke potanczyc:P:P