DZISIAJ 60 MINUT ROWER 20 KM/ GODZ.
TROSZKIE ĆWICZEŃ ROZCIĄGAJĄCYCH.
ZABIERAM ZE SOBĄ STEPER NA DACIE BY TROSZKIE DAĆ SOBIE W KOŚC, BO TE SPACERY W KILKA OSÓB NIC NIE DAJA.
TO JEST ŚLIMACZENIA SIĘ.
![]()
DZISIAJ 60 MINUT ROWER 20 KM/ GODZ.
TROSZKIE ĆWICZEŃ ROZCIĄGAJĄCYCH.
ZABIERAM ZE SOBĄ STEPER NA DACIE BY TROSZKIE DAĆ SOBIE W KOŚC, BO TE SPACERY W KILKA OSÓB NIC NIE DAJA.
TO JEST ŚLIMACZENIA SIĘ.
![]()
Korni dzisiaj zaliczyłam spacer 3.5 godziny,30 minut rowerka i 250 brzuszków![]()
![]()
Korni wczoraj było:
30 minut skakanki
1 h spacerku
10 minut jeszcze raz skakanki
pozdrawiam życzę udanego dnia![]()
Buziaki - wpadłam na chwilkęsię pochwalę suwaczkiem i powiem, że wisi kilka zdjęć działkowych u mnie w wąteczku
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
ZA 1/5 GODZINKI WYJEŻDŻAM NA DACIĘ. BĘDĘ WIECZOREM W NIEDZIELĘ
ŻYCZĘ UDANEGO DIETKOWANIA I MIŁEGO WYPOCZYNKU W WEEKEND.
DUŻO SŁOŃCA I SAMYCH PRZYJEMNOŚCI.
BUZIACZKI SKARBIE
KOCHANIE MUSZĘ PRZESTAĆ SIĘ ŚLIMACZYĆ I WZIĄŚĆ SIĘ DO PORZĄDNEJ ROBOTY. TAK MI WSTYD![]()
![]()
![]()
POKARZE CO POTRAFIE JAK SIĘ ZMOBILIZUJE ..
![]()
DZIEŃ 10 AKCJI...jakby ktoś zapomniałZamieszczone przez armida
![]()
tragiczne, ale prawdziwe...totalny obciach, nie mam czasu...szef goni mnie z tymi ankietami co je młócę od kwietnia...oprócz tego bieżące i swoje...ehh....w domu nie mam netu...![]()
![]()
![]()
ale poprawię się i będę częstrzym "gościem" na własnym wątku![]()
wczoraj dietkowo było dopóki D. nie naciągnął mnie na piwo i kajzerki...katastrofa...muszę się zmotywować...jakoś...eee...mała retrospekcja...dietkowo NIEbyło...stanowczo...szkoda gadać, dziś jest szansa, bo zjadłam płatki w pracy mam jabłko, 2 kiwi, grejpfrut, na obiad pomidorówka z makaronem...i oby dietkowo potem...![]()
ja nie wiem jak to jest...z jednej strony organizm ludzki to taka maszyna - przewidywalna, naukowcy potrafią stymulować mózg do różnych zachowań...nawet wiadomo co i ile jeść...ile witamin, ile zużywa i na co energii...i to wygląda tak, jakby nasz organizm był jak komp z oprogramowaniem, a mózg jakimś testerem, który sprawdza na ile sobie może pozwolić, bo przecież z jednej strony organizm wie co robić, czyli ja wiem co robić...a z drugiej strony robię taką dywersję na własnym zdrowiu..czegoś tu nie rozumiem...normalnie mr jackyl i dr hyde...![]()
czy do ćwiczeń można zaliczyć gilanie córy na dywanie i przerzucanie 15 kg z jednej strony siebie na drugą, tudzież dżwiganie, podciąganie, odpychanie i inne takie...z pół godziny to trwało![]()
dziś kategorycznie ten rower...wczoraj była wymówka bo deszcz spadł...oj ale mają z tą neostradą przyjść...eh...zobaczymy...wrr...
NAKRZYCZCIE NA MNIE!!!
waszka: gigant jesteś dietkowy...jesteś jak perpetum mobile dla mnie...chodzi o ideęjejku...ty to mnie motywujesz
![]()
ojejowa: oczywiście - piękny akcjowy dzionek miałaś..i dziś za pewne też będzie taki![]()
luna: kurcze, ale dałaś czadu!!!oj bueee....muszę się wziąć w troki...eh...bo wszystkie schudną tylko nie ja...hehe...tobie tego życzę, ale sobie nie
![]()
minewra: hehe, ja najchętniej zrobiłabym to samo, ale to obciach sama zrezygnowaćjeśli cię to pocieszy mam podobne nastawienie...tzn powód może inny...ale efekt podobny...ale się biorę za siebie już dziś!!!
hiii: ćwiczenkowo wyśmienicie! co do spacerków to masz rację...w sumie może mały truchcik, bo w formie chyba jesteśa te spacerki to oj ja widuję takie grupki "spacerkowiczów" głównie byli górnicy na emeryturach...too jessstttt śliiiimaaaczeeenieeee sięęęę
![]()
armida: tragiczne ale prawdziwe to twoje...eh...ale serio, już czuję ze zaraz wpadnie szef się spytać "jak tam ankiety"...bueee...poprawię sie, ale tak szczerze to aż boję się stawać na wagę po weekendzie...hm, muszę znależć czas żeby do ciebie i innych wpaść bo to najlepsza motywacja...
patanna: oj ja też jestem rozleniwiona na całego...niestety...ale zmobilizować się muszę...swoją drogą niezły wyczyn 6 i 9km spacerku![]()
aganimi: ja mam ciut daleko do pracy, tzn na rowerze z 40min...do zrobienia, ale małą odstawiam do przedszkola wcześniej...ale w sumie takie spacerowanie czy jeżdżenie przy okazji czegoś są najlepsze
![]()
wracam do pracy...postaram się zajrzeć do was...ale nie obiecuję...![]()
ALE TO ŻE PRZYSZŁAŚ BYŁO TAKIE Z RADOŚCI PRZECIEŻ
Nikt Cie tu ni epogania do pisania codziennie.. spoko bejbe..rozumiemy
Tylko od ćwiczeń mi się nie wymiguj i będzie super-gitesik
Ja wczoraj też pochłonęłam kajzerke..jedną..potem jedną na grillu..
a dzisiaj rzucam nałóg jedzenia
3maj się i nie łam, to tylko chwilowe.. a ćwiczenia dywanowe w czasie czekania na neostrade jak najbardziej wskazane![]()
Mój wątek: Armida wita wiosnę.
Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.
Cel na 1.08.2014:
Korni u mnie dzisiaj 65 minut stacjonarnego rowerka,200 brzuszków i po 100 powtórzęn na ręce i uda na agrafce![]()
![]()
Staram sie staram i co??Waga tego nie docenia![]()
![]()
![]()
![]()
Zakładki