HEJKA ,
dziewczyny ja się melduję, ale bez bilansu,bo nie miałam czasu notować, no i wstyd się przyznać , ale wczoraj tak nagrzeszyłam , że chyba licznika zabraknie.
A, to wszystko przez odchodzącą na emeryturę jedną miłą panią , która stwierdziła, że inaczej obrazi się na mnie na całe życie jak nie zjem jej kawałka tortu. Brrrr, ja nie znoszę tortów, ale nauczona szacunku dla staszych uległam no i moja wola na ten dzień całkiem poległa, albo jej jeszcze tak na prawdę nie znalazłam, hmmmm.
Cóż , nie będę płakać nad rozlanym mlekiem. Stało się, ale .... to było przedostatni raz.
Acha, AIA, ja zagłądam na formum rzadziej, bo mam w tej chwili masę spraw w pracy i ledwo zipię. W pracy cały dzień piszę, więc na wieczór oczy mi wysiadają (jestem krótkowidzem), więc nie zawsze mam siły, ale będę zaglądać jak najczęściej jak tylko się da.
Bo, gdzie ja znajdę takie psiapsiółki do dietkowania, no gdzie?
TYLKO TU!!!!!!!
Buziaki dzieweczki
Zakładki