-
jestem dziewuszki...
moj trzeci dzien...okropnie mi...energii nie mam i drazliwa jestem...
pojechalam na uczelni..wzielam warzywa ze soba i mozarelle z pomidorami i camemberta light....jest zimno potwornioe..przemarzlam i jeszcze po deszczu musialam biegac aby podanie o prace oddac...marzylam o kakao ale skad wziac na uczelni kakao z mleka 0% i kakao do pieczenia....pocieszylam sie ze wypije kawe...ale uswiiadomilam sobie ze serwuja ja z tlusta smietana...i radosc znikla
w sklepie jak kretyn chodzilam szukajac czegos sb...jakbym w domu byla to nie problem...pare warzyw na patelnie albo do garnka...ale sb gdy jest sie caly dzien poza domem to meczarnia...i glod na wegle mam..chcialam ludziom rogale wyrywac...i po schodach nie mialam siely wchodzic...moze jednak przy ilosci sportu jaka mam faza 1 nie jest najlepsza...nio ale wrocilam (ucieklam
) i kakao wypilam i mi lepiej...tylko nie wime czym moja sb jest prawidlowa bo ja tak duzo mlecznych produktow jem-dzis np...sn-jogurt z cynamonem i slodzikiem
. obiad mozarella i pomiodor, potem camembert...wieczorem warzywa zjem...ale gdybym na uczelni zostalka to bym znow jogurt jadla...ale nie poddam sie...waga dzis pokazala o 0.6kg mniej niz w niedziele...
a wczoraj z glodu zasnac nie moglam...ale moze to normalne po trzech godzinach sportu i 1000kcal...
a dzieki WAm dzis wytrzymalam..wytrzymam...minimum 7dni-tak latwiej mi myslec
pozdrawiam
-
Ojoj
madyiara wyprzedasz mnie o dzień, ale nie widzę u siebie tego co opisałaś..? Może to kwestia czasu? Nie mam ochoty na węgle wcale, wręcz budzą we mnie obrzydzenie. Tylko energii jakoś mało
Muszę dziś wsunąć jakiś nabiał, bo na razie tylko mleko do kawy, no i zdecydowanie warzywa, bo chodzą za mną.
Martwi mnie tylko sytuacja - cały dzień poza domem na SB i szukanie czegoś do jedzenia na szybko w sklepie
W tym momencie jeśli chodzi o rozgrzanie się przychodzi mi tylko do głowy Nescafe 2 w 1 i ogólnie kawa na rozruch i apatię. Hmm. Na SB obiadki zapraszam do barów wege - np leczo, zupa z soczewicy, pyszne sałatki, itd.
Na diecie od zawsze
na portalu - od 2005.
Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]

-
to fakt.. trudno się najeść jeśli nie zabrało się czegoś z domu..
ale pomyślcie ze w II fazie już będziecie mogły robić kanapki z pumpernikla..
i jeść owoce 
czyli już będzie dobrze..
trzymajcie się i nie dajcie się pokusie..
dziś mój 10 dzień.. puki co bez naruszeń zasad.. jeszcze tylko 4 dni i faza II
a cerę mam jeszcze gładszą niż 3 dni temu..
normalnie cud miód.. 
no..
to tyle..
uciekam.....
-
sluchajcie ja wzielam ze soba marchewke surowa, mozarellle z pomidorami, papryke i camemberta....ale jakos ja mam tak ze cieple mnie syci albo wegle...wiec poki co jak te kalafiowa jadlam to bylo super a dzis....necafe 3 w 1 ma cukier przecziez!!!!1 i to mleko co tak wkladaja napewno nie jest0%...a bary wega ok- moglabym pojsc na stolowke ale tam ok2-3€ bym musiala wydac a z kasa u mnie kiepso...dodam tylko jeszcze ze na tej uczelni mialam byc dzis(tzn poza domem) od 9 do22....i chyba t ez ten brak kasy mnie tak rozzloscil jeszce bo tak normalnie mialam kanapke owoc a jak glod jeszcze byl to ciemna bulke kupowalam, owoc...ok...nio a moj dzien jakis dziwny byl..poplakalam sie na koniec i juz... na kolacje zjadlam omlet z nadzieniem warzywkowym( papryka cukinia grzyby cebulka)pycha!!!i juz mi lepiej bylo!!!!!WYtrwam...jutro na obiad fasolkla w sosie pomidorowym....
-
Niee, chodziło mi o Nescafe 2 w 1, a nie 3 w 1. Mleko w proszku, całość ma kalorii tyle co nic, nie wiem ile % ma mleko tam zawarte.
Wiecie co... zauważyłam jak musiałam wejść na 4 piętro - jestem niesamowicie słaba. Fizycznie jestem dead, ledwo rękę podnoszę. W pewnym momencie się cała zaczęłam trząść
Nie tak masakrycznie, ale się przestraszyłam.
Już jest ok, wcięłam pierś kurczaka ze szpinakiem.
Najedzona jak nie wiem 
pozdrawiam
Na diecie od zawsze
na portalu - od 2005.
Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]

-
madyiara JASNE ŻE WYTRWASZ
tylko nie jedz marchewki bo ma wysoki poziom IG .. i w diecie w I fazie jest jednym z zakazanych warzywek..
ja kupiłam sobie taki kubek-termos i noszę w nim gorące kakao albo kawkę..
i jest mi git..
polecam ten sposób..
no ale jesli z kasą krucho to nie stety.. i na termosik nie ma..
szkoda..
ale i tak wytrwasz bo zuch dziewczyna jestes
-
jurewiczka ja SUROWA marchew jadlam ...nie mozna gotowanej!!!!nad terosem pomysle ale poki co mam zakwasy na ramionach bo moja torba na uczelnie taaaaaka ciezka!!!bo zawsze wode 1.5l nosze...
pris a 2w 1...i tak w Niemczech jej nie dostane pewnie..a nwet jakbym miala-skad Ty goraca wode na uczelni bierzesz??ß a z tym ze Ci slabo...mi podobnie...dobrze ze dzis nie pracowalam..
-
Jutro kupuję wapń i jakąś multiwitaminę dobrą - pytanie - JAKĄ? Macie jakieś typy?
Co do gorącej wody - fakt... nie poszaleje się, miałam raczej na myśli pracę, gdzie się ma czajnik z wrzątkiem. Jeśli chodzi o uczelnie to pozostaje tylko jakaś kawiarnia..
Może to głupio tak na drugi dzień... ale czuję że coś się dzieje
Tzn brzuch wklęsły chociaż pełny, nie czuję obrzmienia twarzy jak ostatnio.
Obym tylko nie była taka słaba, bo pracuję i nie mogę sobie na to pozwolić!
Na diecie od zawsze
na portalu - od 2005.
Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]

-
feeee....
zimno... mokro... bleeee...
Eh jestem z Was bardzo dumna!!! Moim zdaniem na początku jest najtrudniej... Ja na uczelnię zabieram zwykle serek wiejski lub maślankę... No i chyba rozważę noszenie termosu z czymś ciepłym, bo powoli w moim organizmie wysaidają kaloryfery...
Teraz siedzę sobie i piję herbatkę owocową. Rozgrzewam sie powoli, bo dopiero niedawno wróciłam z uczelni. Eh, dziś czeka mnie kolejny długi wieczór z patofizjologią. Także zaraz jakaś kawka i nauka...
Trochę żałuję, że nie mam tu wagi... Ale z drugiej strony w przyszłym tygodniu mam okres więc waga po pierwszej fazie byłaby trochę zafałszowana... Ojejej, kręci mi się w głowie-mam tylko nadzieję, że nie będę chora....
Pozdrawiam Was i ściskam ciepło w ten niemiły pogodowo wieczór
-
pris nie biore nic wiec nie umiem nic polecic....a ja mam takie dziwne odczucia...nie moge sie skoncentrowac, w glowie mi sie kreci...i wlasnie tak jak Ty pracuje i studiuje wec slabosc nie na miejscu....to ze obrzmienia na twarzy nie czujesz to pewnie z powodu braku wegli...bo od nadmiaru wegli mozna ciut puchnac...obys dalej takie przyjemne odczcia co do brzucha maila!!!
marchew surowa 35IG-wiec nie zrobilam bledu?? a ile hermaty czarnej i kawy dziennie mozna??ß sa ograniczenia??
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki