Pisz pisz, trzymam kciki :):)
Wersja do druku
Pisz pisz, trzymam kciki :):)
dzień dobry :)
przemykam ponownie z kawą w ręku :) dziś dzień będzie pod hasłem projektów na uczelnię..pracę postaram się wieczorem pisać.
jestem już po śniadaniu i póki co fajnie jest. zwłaszcza że waga zrobiła mi miłą niespodziankę :lol: jutro mam nadzieję będzie podobny wynik do dzisiejszego i wreszcie będę mogła zmienić tickeera :lol:
grunt to dziś nie zawalić,ale nawet nie mam q temu możliowści, bo siedzę w domu i w planach nie ma żadnego wychodzenia.
maluszku, jeśli jeszcze nie znalazłaś, to ten steper to coś takiego:
http://www.athleticshop.com.pl/produ...roducts_id=755
a z M. wyjaśniamy wyjaśniamy :wink:
waszko,dziękuję :)
no to śmigam
miłego dnia :!: :!:
Świetnie,ze jestes zapracowana, nie masz czasu na jedzenie :wink:
Dokładnie - zapracowanie ogranicza wizyty w lodówce.... te z nudów.
tadaaammmm :lol:
dziś mimo 5h snu,waga pokazała jednak dobrą wiadomość :lol: 67.6 :lol:
extra :) centymetrow mi też troszkę ubyło,ale ostateczne podsumowanie będzie na koniec miesiąca :) w związku z tym nastąpiła zmiana tickera :) następna zmiana będzie już na bardziej świąteczną.. tak sobie myślę :wink: w końcu z każdej strony zaczynają nas bombardować reklamy i wystawy świąteczne... :roll: :lol:
wczoraj dzień był bardzo dietkowy, zakończyłam go z 1100kcal na koncie,a już rano zrobiłam masaż, kończąc go balsamowaniem,a potem w trakcie programu "jesteś tym co jesz" przeszłąm 1600 kroczków.
siedziałam nad projektem do blisko 2ej w nocy..ale to dlatego że przez dzień jakoś ciężko było mi się zebrać. dziś dlaszy ciąg. jestem niewyspana..i podejrzewam,że gdybym poszła wcześniej do łóżka to z pewnością wynik byłby niższy :wink: ale nie mam co narzekać, bo jest super :lol:
dziewczynki dziś nawet przy kawie Was nie poodwiedzam, przepraszam. :(
przykro mi z tego powodu,ale muszę się maksymalnie zmobilizować.
dziękuję że tu zaglądacie i podtrzymujecie mnie na duchu :)
natomiast jeszcze krótka odpowiedź na brak wycieczek do lodówki - to jest najlepszy czas na nie :wink: zdecydowanie lepiej się trzymam jak nie mam nic do roboty..niż jak mam jej aż nadto :roll:
kolejna dobra wiadomość dnia.. siatkarze znów wygrali..:lol: 8)
i tym optymistycznym akcentem zwijam manatki.. :(
buziaki i miłego poniedziałku :!:
o ile mogą być miłe
dum :)
gratulacje wagi :)
buziaczki
pisz te projekty :) i polamania piora, dlugopisu , czy olowka ;) :D:D:D
tez ogladasz siatkowke ?:D
moja siostra kazdy mecz ;(
ja materac rozkladam kolo telewizora mam glowe i jak ona mi w njocy wstaje , wlancza telewizor i oglada ?//buuuuuuuuuuu
plus jeszcze jak to ona przezywa kazdy punkt :D:D:D
masakra :D
ale wciaga mnie w to tez ;)
update :)
jednak się nie wyspałam za dobrze..dziś siatkarze mieli przerwe :roll: pokręciło mi się 8) :?
saki..my to tak z tatkiem oglądamy, mama ma nas wtedy dośc, bo komentujemy każdą piłkę..zresztą tak samo mam z teściem :lol: 8) :lol: ale akurat tych mistrzostw nie oglądamy tylko jesteśmy zdani na poznawanie wyników..najczęściej jednak gdy są mecze my jeszcze śpimy :)
i niech mi się wszystko łamie :wink: byle tylko laptopik nie wysiadł bo wtedy będzie klęska :? :( :? tfu tfu 8)
już naprawdę lecę..
Leć i pisz dalej...ja też miałam czasem tak, że w nocy pisało mi się znacznie lepiej...cisza...wszyscy spi ą...można się skupić...
Fajny ten stepper?????Pamietasz za ile kupiłaś??????
Pozdrawiam:-)
Gosia, miłego dnia! :D
uff..projekt do konsultacji przygotowany..
teraz trzeba się zabrać za pisanie :roll: nie mam siły,ale też nie mam czasu :? :roll:
dziś dietkowo dobrze,ale za mało posiłków. tlyko 3, jak dla mnie przyzwyczajonej do 4ech dziennie to mało.
śniadanie standard, potem drugie (dużo za późno)-jajecznica z tekturką, a na obiadokolacje zupa fasolowa z boczkiem z torebki.. do tego mama jeszcze dodała resztkę parówek..generalnie za tą zupę policzyłam 400kcal.. nie wiem czy nie za mało :roll: zaraz jeszcze zjem jabłko..bo dziś żadnego owoca nie było :roll:
steper, tradycyjnie będzie w trakcie faktów,choć coraz mniejszą mam ochotę na ich oglądanie,a dokładnie polityki...ale to nieważne :wink:
masaż będzie pewnie chwilę potem,po kąpieli. ostatnio zastosowałam schemat - prysznic - szlafrok i siedzimy :) więc do tego dokładam masaż i balsam i wogóle jest beaty :)
kasiu, mam nadzieję że szybko się wykurujesz :) zdrowiej zdrowiej :!:
maluszku, czyżbyś była zainteresowana kupnem :?: :lol: odpisałam Ci w ciągu dnia na maila,mam nadzieję że doszło. :)
buziaki..
wracam do pracy..