Gosia...slysze w Twoim glosie jeszcze smutku troszke :roll: :roll: :roll: :roll: :wink: :wink: :wink: :wink:
Ty daj nam tu zaraz jakies namiary na Twojego lubego, to my go tam zaraz wyslemy do Ciebie na pocieszenie :D :D :D :D
Wersja do druku
Gosia...slysze w Twoim glosie jeszcze smutku troszke :roll: :roll: :roll: :roll: :wink: :wink: :wink: :wink:
Ty daj nam tu zaraz jakies namiary na Twojego lubego, to my go tam zaraz wyslemy do Ciebie na pocieszenie :D :D :D :D
Gosieńko, uśmiecham się do Ciebie i zdrówka życzę! :D
Śpij dobrze :P
http://republika.pl/blog_qg_418782/699509/tr/18.jpg
:D PODSYLAM MOC BUZIAKOW I GORE OPTYMIZMU :D
http://gifynew.fm.interia.pl/d6%5B1%5D.gif
Miłego dnia życzę :D
Od ok. 10 znikam z forum do jakiejś 15-16 :(
Lepiej Ci dziś?
Ja myślę, że ta wczorajsza krakowska aura dała Ci się nieźle we znaki a poza tym nadchodząca@ nie dziwię się., że nastrój miałaś nie tęgi...
Dum wiesz to bardzo pokrzepiające czytać, że jesteś już zadowolona z wagi...Cieszę się, że jest ktos na tym forum kto osiągnął cel i jest z tego zadowolony...
Trzymam kciuki za lepsze samopoczucie...
Ej masz już wymarzoną suknię?
dumuś te wszystkie słodkości to chodzą za nami teraz przez pogodę, tak zimno i szaroburo to nam się chce tych słodkości. A jeszcze niech coś (@) chce się przyplątać... Kuruj się i nie daj temu-ciastu-co-w-lodówce-światła-pilnuje. Niech pilnuje :wink:
szybko zaglądam w ramach kawy..
bo siedzę i się na jutro uczę, bo ten kolos co to miał mi przepaść tydzień temu,mi nie przepadł :lol: chyba pierwszy raz się cieszyłam z takiej informacji.co tam że wiedza marna,ale może jakmś cudem uda się zaliczyć i jedne coś będzie z głowy.. :?
wysłałam dziś mamę do apteki. niestety antybiotyk kolejny był mi niezbędny..no i przez kolejne 5 dni łykam to świństwo. zapomniałam tylko dokupić trilacu, więc to dopiero jutro.
sairko z tym-co-leży-w-lodóce nadal walczę, na szczęśie go wciąż ubywa,i to nie z moją pomocą :lol: i jeszcze tylko 2 kawałki na mnie groźnie patrzą :wink:
maluszku być może ta wczorajsza pogoda też mi dała w kość..@ na szczęście nadszedł więc teraz może być już tylko lepiej.. OBY :!:
a sukni jeszcze nie mam, i nawet nie zaczęłam się rozglądać po salonach, bo niestety nie mam czasu.. chciałabym to załatwić w styczniu,ale jak sobie pomyślę że nadciąga sesja, do tego chcę w styczniu się wreszcie obronić, to nie wiem czy mi się i w styczniu uda za suknią pochodzić. zresztą ja będę patrzeć nie tylko w Krakowie, ale też w Kielcach, no bo może być taniej... póki co wszelkie przygotowania są zawieszone..potem teoretycznie będziemy mieć więcej czasu na załatwianie spraw..tylko czasu do ślubu będzie mniej..ych :roll:
kasiu mnie też tu ostatnio za wiele nie ma.. miłego dnia oczywiście również życzę..z nieśmiałym uśmiechem :wink: :lol:
psotko dziękuję za te buziaki i ten optymizm, zdecydowanie mi się przyda, i naprawdę mam nadzieję że ta "reszta" sama się poukłada :)
tagotko troszkę go jest..to fakt..tego smutku..ale po prostu jestem wystawiona na ciężką próbę..z różnych stron..ale podołam..czy szybciej czy wolniej..podołam..
oj M. teraz bardzo mi się przydał..nie widzieliśmy się od 1.5tygodnia..i nie wiem czy w ten weekend się zobaczymy.. podejrzewam że nam się nie uda niestety.. :roll:
dziewczyny dziękuję za to że jesteście..
co ja bym bez Was zrobiła :?: :? :)
buziaki i trzymajcie się ciepło :!:
ja znikam do nauki..
ps.tag specjalnie dla Ciebie,wczoraj udało mi się dopisać stronę :!: do pracy :) wiem że to niewiele,ale zawsze coś..biorąc pod uwagę fakt że była 1 w nocy.. :wink: hmm..to może ja jednak jeszcze raz prze3tam co napisałam :)
Raport 13.12
:arrow: kalorie 1300
:arrow: ruch: spinanie pośladków, przynieś-wynieś kubki, jedzenie tacie :)
:arrow: płyny do tej pory 2l, będzie jeszcze 0.7l dziś
:arrow: dla siebie balsamowanie, to mi przychodzi najłatwiej.. inne rzeczy już nie :?
generalnie dziś było nieźle. nawet zjadłam dwie kostki białej czekolady :wink: taka przegryzka.. zaczyna mi brakować stepera.. powinnam już chyba powoli zacząć sobie przypominać jak to jest ćwiczyć codziennie.. ale nie wiem czy bym to wytrzymała, przy tej dawce antybiotyków..wczoraj jak zleciałam pomóc mamie to normalnie się zsapałam.. jednak co tu dużo mówić.. oraganizm jest osłabiony i tyle..i jeszcze do tego @. super :roll:
miłego wieczoru Wam zyczę moje kochane dziewuszki :lol:
ależ ja Was lubię noooo :lol: :lol: :lol: 8) 8) :lol: :lol: dobra... dość słodzenia :lol: :lol: :lol: :lol: wystarczy Wam. 8)
buziaki :)
Hej Dum ;)
Mam nadzieję, że idzie ku lepszemu! Też się cieszę, że tego kolosa możesz teraz pisac, a nie potem jakies bieganie, zeby nadrobic!! ;)
Zdrowiej zdrowiej! kondycja wroci jak bedziesz moglas cwiczyc!
Gosiunia...to nie bede upierdliwa, ale jak wyzdrowiejesz, to mi opowiesz o czym pisalas? :) :) :) :)
Wyspij sie slonce :D