Dziekuje dziewczyny za wsparcie i to ze czytacie to co pisze. Zmagania z waga ida na + czyli waga w gore. Zaczynam znowu i znowu moze w koncu sie uda. Ciagle mam 50 na liczniku i jak sie nie wezme za siebie to bedzie to roslo w gore w dol i tak ciagle.
Zmeczona jestem po pracy wtorek to ciezki dzien dla mnie ale juz na szczescie minal.
Zdobylam kupon na znizke do Michaels i jutro jade kupic materialy do scrapbook. Ciagle szukam zdjec i nie wiem juz czy sa w closet ( taka waska komorka z drzwiami) czy gdzies je wsadzilam w inne miejsce. Zreszta closet wymaga sprzatania. Wrzucialm tam papier toaletowy i nie moge znalezc a bede musiala bo juz mi sie rolka konczy. W koncu 16 rolek to nie igla ale tam wszystko jest wrzucone byle jak. Walizki, pudla stojak na choinke, wszystko i powinien byc jeszcze rower ale stoi w living room. Potrzymam go do wiosny jak kupie nowy to ten dopiero wywale.
Z tym kuponem to bylo tak.Przyszla Kathy i sie jej spytalam czy nie ma. Obiecala sprawdzic, jej dzieci przyszly do sklepu ( tam pracuje) i mi daly. Tak wiec moge kupic materialy za 40 % mniej .
Moja kicia lezy na kolanach i obserwuje muche . Dzisiaj jest 16 stopni ciepla a godzina 1:43 w nocy. Zapowiadano taka temperature i tornado. Zawsze strasza ale jakos nie wierze w to tornado choc wlasnie ta temp. jest dziwna bo rano bylo 0 stopni a jutro mial padac snieg. Pada lekki deszczyk i byc moze bedzie silny wiatr. Ja mieszkam na 15 pietrze ( jest 18 w budynku) i moj balkon jest ostatni i przedostatni ( mam dwa).
Wczoraj kupilam naklejki swiateczne na okno wiec wypadalo by okno umyc przynajmniej od srodka na poczatek wiec jutro to zrobie. Zawsze to cos. W ogole wstaje rano musze wziac antybiotyk pozniej lekkie sniadanko i cwiczenia. O 10 dzwonie do Ewy i jedziemy do sklepu. Jak wroce bede dalej sprzatac.
W czwartek sie biore za biurko jest w living room i to bedzie ciezka praca. ALe przynajmniej uporzadkuje tu wszystko i powywalam niepotrzebne rzeczy. ja taki chomik jestem zamiast od razu posegregowac to magazynuje.
A teraz dokoncze ogladanie Kryminalnych i lulu. Kicia bedzie pierwsza w lozku i wlezie pod koldre mruczac mi do ucha.
Moj nickname jest od niej ma na imie wiedzma Gryzelda - czarna drobna szczupla ( choc jedna w rodzinie nie musi sie odchudzac!) ale wolam na nia Niunius. Wyemigrowala ze mna i tak juz razem jestesmy 11 lat. Dla mnie najpiekniejszy i najukochanszy kotek na swiecie. Wszystko jej wybaczam nawet ostatnie wbicie pazorow w moja zyle. Budzik zadzwonil ja sie zerwalam a ona wbila mi pazuki dwa. Ciagle mam slady w zgieciu lokcia ale to nic zagoi sie.
Trzymajcie sie i mam nadzieje ze jutro - licze dzien kiedy sie budze wiec chociaz juz jest sroda dla mnie ciagle wtorek bo jeszcze sie nie polozylam.