skąd ja znam problem weekendów..imprezek albo siedzenia w domku pod ręke z lodówka![]()
ale trzeba sie postarac![]()
skąd ja znam problem weekendów..imprezek albo siedzenia w domku pod ręke z lodówka![]()
ale trzeba sie postarac![]()
Mój wątek: Armida wita wiosnę.
Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.
Cel na 1.08.2014:
Na poczatek chcialam sie pochwalic... zebrałam siły i POSZŁAM na ten basen... kumpele mnie troche wystawiły nio i nie mialam motywacjiale stwierdzialam ze jak juz napisalam na forum ze pojde to MUSZE iść
Nio i poszłam (3 przystanki w jedna strone:PP) i rzetelnie pływałam 45 minut bez obijania (woda byla za zimna na stanie:P ) Tak wiec jestem z siebie dumna
![]()
A poza tym nie ide dzis do knajpy (=nie bedzie piwa) tylko robimy sobie z M. "wieczór w domku" przy herbatce i ogolnie sie fajnie zapowiadaTak wiec jednego "weekendowego" grzechu w tym tygodniu nie popelnie... Zostaja tylko te urodziny kolezanki...
Małe grzeszki nie są złe, dobrze robią na przemianę materii.
A do ciasta to mam słabość, niedługo mama piecze bo ma imieniny. Mam nadzieję że uda mi się zmiescić pare kawałków w moim limicie
. A jabłkami się nie przejmuj pomyśl że to mogła być CZEKOLADA!
Trzymaj się ;* powodzenia![]()
Basen swietna sprawaDobrze, ze sie zdecydowalas.
A urodzinkami kolezanki sie nie przejmuj, Nawet jak raz zjesz wiecej nic sie nie stanie, byle tylko nastepnego dnia wrocic do jedzenia mniej. Nie ma co przez diete ruinowac sobie zycia towarzyskiego![]()
Pozdrawiam![]()
Basen super kształtuje sylwetkę
mnie staraczyło w tym miesiacu kasy na dwa aerobiki ( uwielbiam) i jeden basen. zrobili mi slizgawke 10 min pieszo - czyli tuż tuż
dołozę jeszcze jeżdżenia na łyżwach, no i koń w weekendy
Wiecie, dzieki kolejnym odchudzaniom zrozumiałam ( cóż za wiekopomne odkrycie) że ja lubie sie ruszać
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Dzięki takiemu wsparciu to napewno uda mi sie jutro wrocic do dietkii moze nawet sie poruszac... A dzis postaram sie mniej zjeść (a nie pożerac wszystkiego co bedzie
)
Czy wie ktoś moze ile kcal ma ryba wędzona o nazwie Panga?? W tabelach tego nie ma a mama mowi, że chuda jest (nio i pyyyyszna) wiec moze sobie zafunduje w ramach "lekkiego" obiadku...
Hmm widze juz ze mam mniejszy brzuszek i to mnie motywuje bardzo do dalszej walkiGdyby tylko M. zauważał... ale on i tak mnie bardzo wspiera (szczegolnie w chwilach "dołów") i nawet juz nie patrzy tak czesto na ulicy na chude "laseczki" (a przynajmniej jak idzie ze mna :PP)
Ja licze jak pstrąga
i rzeczywiście panga jest pyszna pod każdą postacią
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Hehe mam wlasnie pange wdomu, tylko mrozonaSmacznego!
(nie wiem ile ma kcal)
Szłam sobie na sobotni spacerek i przechodze koło fryzjera a tu ogloszenie ze obcinaja włoski za darmoTak wiec jako ze lubie sobie poeksperymentowac czasem (za co M. troche sie zlosci
) weszlam i okazalo sie ze jedna fryzjerka jest dopiero po kursie i w ramach "cwiczenia" obcina za darmo. Tak wiec teraz mam nowa wycieniowana fryzurke i w ogole piekna jestem (hem, czasem trzeba sie troche dowartosciowac
)
Poza tym ograniczam sie bardzo zeby zostawic sobie "limit kcal" na te urodzinki i mam nadzieje ze za bardzo tysiaczka nie przekrocze))
takie dowartościowanie sie i sprawianie sobie tego typu przyjemności sprzyja... dicieHumorek sie od razu poprawia, co za tym idzie mamy więcej energii. Opowiedz nam jutro jak tam po zabiegach pielęgnacyjnych
![]()
Zakładki