Wątek: MUSZE!

Gratuluję Ziutuś
oby się tendencja utrzymała

Zobaczymy, zobaczymy. Na razie boje sie wagi po wczorajzej wpadce. Poszlismy na opere i wypilam wino...
Spalam do 11:00, prawie jak za czasow studenckich

no u nasz jest teraz 7,05. Ale ja mam taki biorytm - 22-23 padam na twarz bez dopalacza( czyli bez alkoholu, który pozawla mi nie spać na stojąco podaczas imprez ) a rzadko śpię dłużej niz do 6 rano. Skowronek . latem nawet gorzej jest.

Ziutuś, a miałaś twarda być

Mialam, mialam
Ale nie bylam

Dzisiaj oparlam sie namowom meza, ale wczoraj nie

No to mam kare za pofolgowanie sobie - utylo mi sie zdrowo

Nic to. Do srody dietuje jak nalezy, a w srode fruuu

mam nadzieję, ze szybko spadnie. Ziutuś, nie mów, że utyłaś strasznie od kieliszka wina???????????? to przerażające.

Przede wszystkim, to nie byl kieliszek Poza tym po scislym cambridge to chyba od jednego rodzynka waga by skoczyla. Mi np. potrafi sie 'przytyc' 200-300 gram, jesli nie wypije odpowiedniej ilosci plynow.
A utylam ponad 2 kg, pewnie zaburzona gospodarka wodna, sporo tego alkoholu bylo... Ale nic to. Zyje juz urlopem i jakies wahania wagi mi nie straszne. Dietkuje sobie spokojnie do srody, a potem

skarbek! wyluzuj sie teraz przed urlopem, postaw sobie wakacje, jako czas osiagniecia celu, ja wiem, ze u ciebie caly czas lato, ale powiedzmy, ze do konca czerwca musimy wygladac GID!!! teraz masz zbyt malo czasu, zbyt wiele na glowie przy przygotowaniach do urlopu... a poza tym, kto by myslal o racjonalnym odzywianiu tuz przed urlopem, nie pij teraz tych zupek, daj sobie z nimi spokoj do po urlopie, zobaczysz, po takiej przerwie beda smakowaly o wiele lepiej, poprostu jestes juz nimi bardzo zmeczona. a gdzie bedziesz spedzala urlop? w cieplych krajach, czy jedziecie do polski, bo jesli do polski, to kup sobie te rozne batony i inne przysmaki, bardzo mnie boli, ze nie mozesz sobie wybrac smakow, bo ja kupilam nie saszetki, tylko takie puszki z szejkami, zupek nie kupilam, bo jak juz pisalam, ciezko by bylo, ja w przeciwienstwie do ciebie zajadam sie wszystkim co bananowe, truskawkowe moze moglabym ci wyslac cos, tylko, ze z tym przesylaniem produktow spozywczych to jest troszke problemow, niestety jedz na urlop, wyluzuj sie i mysl pozytywnie o diecie, tak zebys juz nie mogla sie doczekac, kiedy ja zaczniesz i kiedy kilogramy zaczna leciec z ciebie jak szalone

Nie, tym razem nie do Polski. Do domu dopiero w grudniu, na swieta. Teraz jedziemy w podroz moich marzen i juz na miejscu trudno mi usiedziec. Wybieramy sie do kraju kwitnacej wisni Wlasnie usiluje zabookowac jakiegos rozsadnego ryokana w Osace, w Tokio juz mamy gdzie spac

cudownie! rob duzo fotek i wklej pozniej na forum, tam jest napewno przeslicznie, moj kolega studiowal z japonczykiem, ktory zaprosil go do siebie na 3 tygodnie, mowil, ze nie potrafil nawet spuscic wody w ubikacji, bo na kibelku byl wyswietlacz i guziczki hahaha, a gdy poszedl sie wykapac w wannie bylo troszke wody, zawolal kolege, zeby zapytac jak to spuscic, a on powiedzial, ze cala rodzina kapie sie w tej wodzie, ona byla caly czas podgrzewana, ze oni nie wymieniaja wody za kazdym razem... kolega sie na niego pogniewal, ale krzys powiedzial, ze on nie bedzie sie kapal w wodzie, w ktorej od kilku dni kapie sie cala rodzinka oh mial takie przygody, lacznie z wypluciem na stol przy kolacji ich rarytasu ze skisłej fasoli, ktorym go z duma poczestowali. ty bedziesz mieszkala w hotelu, takze na szok kulturowy raczej narazona nie jestes cudownie, ze tam spedzacie wakacje, napewno beda bardzo bardzo udane