Milusi wieczór i nocka z Misiem była mniami, już nic nie musiałam jeść, a szeptane w nocy przez niego słówka tylko zmotywowaly mnie do nie poddawania się i daleszej pracy nad sobą, straałam się oleszy wynik, ale uwieżcie spędzić dzień u Kasi mało kalorycznie jest praktycznie niemożliwy, wieć wcinałam:

X Chlebek -107,50kacl
X Ser żółty - 62,00kacl
X Musztarda - 9,00kacl musztardowy człowiek ze mnie
X Maślanka - 165,00kacl
X Jajko sadzone - 186,00kacl
X Masło - 79,00kacl
X Ziemniaczki - 111,60kacl
X Buraczki - 40,50kacl
X Mleczko - 116,00kacl zawsze w duzych ilościach bo bawarke pije :P
X Paluszki z sezamem - 142,50 kacl juz dziś mniej
X Kulki czekoladowe - 68,20kacl
X Monte Zott czekoladowy- 68,25 kacl ale tylko połowa
X mandarynki - 50,00kacl


Razem: 1 205,55

Nie jest tak źle, co??
spalone kalorie, hmmm zabawa z zywym szlonym i energicznym bomblem.
Jutro nowy dzien ....kolejny lepszy dzień