-
szkoda ze juz przestalyscie do mnie pisac widocznie juz wam sie znudzil moj post no trudno...........
tak czy inaczej powodzenia dziewczyny
-
Madzialenko!
juz pedze... dzisiaj nie mam sie czym chwalic... zreszta OSTATNIO nic mi kompletnie nie wychodzi... moge sie motywowac do woli, ale jak przychodzi wielki atak, to nic nie jest mnie juz w stanie powstrzymac.. dopoki nie zaladuje zoladka na max, wrzucam w siebie i wrzucam. Dlatego dzisiaj cierpie z przeladowania.. wpadlam na pomysl owockowego dnia, ale nie wiem czy wytrzymam, wiec nie wiem czy to ma sens.. porazka..
ty widze trzymasz sie dzielnie i dlatego WIELKI PODZIW..
Buziak
Ola
-
No witam ponownie....
dzis jestem troszke zmeczona wiec niebede sie rozpisywala po dosc dlugiej przerwie prawie tydzien znowu dzis wsiadlam na rowerek.no i przejechalam 20 km ale za to moj ukochany zabrzal mnie w sliczne miejsce i moglam nazrywac sobie konwali a teraz jak mi cudnie pachnie w pokoju i jaki wielki ten bukiet
przez 2 godzinki lazilam tez po miescie, kupilam sobie nowy krem antycellulitowy.takiego jeszcze niestosowalam wiec zobaczymy czy dziala mierzylam sie ostatnio i stwierdzilam ze po tych 5 tygodniach diety ubylo mi 5kg a oprocz tego 3 cm w biodrach i 5 cm w pasie ..... to chyba nie tak zle.wolno dosc chudne ale za to latwiej mi to przychodzi jakos, staram sie zeby ta dieta byla dla mnie przyjemnoscia a nie jednym wielkim wyrzeczeniem i ciaglymi myslami o smakolykach, ktore sobie odmawiam
a jesli chodzi o zjedzone kalorie to dzis wyliczylam ich prawie 1000.
wiecie jakie to mobilizujace jak ludzie zauwazaja ze tracicie kilogramy i jak mozecie wcisnac sie w cos czego od dlugiego czasy niemieliscie na sobie ze wzgledy na swoj obfity rozmiar az sie chce dalej odchudzac zycze wszystkim powodzenia i uporu w dazeniu do wymarzonej wagi
-
znowu mialam leniwy dzien.pogoda niedopisala wiec caly dzien spedzialm z narzeczonym w domku i ogladalismy filmy i....
niebede sie rozpisywala bo i tak pisze sama do siebie
wiec dzis zjadlam ponad 1000 kalorii a ile spalilam nawet niewiem
ok pa slodkich snow....
-
cześć madzialenko od początku czytam twojego posta i nie mogę wyjść z podziwu dla twojej wytrwałości gratuluję,twarda z ciebie babka,nie to co ja ,ech.......życzę powodzenia zajrzę tu jeszcze zobaczyć jak ci idzie
-
hej hej
ja tez Madzialenku jestem pelna podziwu!!!!
i trzymam kciuki za Ciebie
ja mam ma ime Aga i obecnie jestem w NY
ale za 2 m-ce wracam do Polski, mieszkam w Skarzysku wiec niedaleko
od 8 kwietnia sie odchudzam - dieta 1000 kcal, -7 kg to moj efekt, ale ja chce wiecej jeszcze jakies 7
mam nadzieje ze do mojego powrotu mi sie to uda
zatem jestem razem z Toba
-
Dzieki za to ze jeszcze ktos czyta te moje wypociny i dzieki za slowa otuchy.juz powiem szczerze mialam zamiar skonczyc z rozpisywaniem sie na tym forum i ograniczyc sie wylacznie do liczenia swoich kalorii w dzienniczku.no ale moze czasem jeszcze cos napisze skoro czytacie to dziewczyny
odezwe sie jutro bo teraz jestem juz spiaca
powodzenia zycze wszystkim w odchudzaniu
-
3mam za ciebie kciuki i zycze powodzenia !
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki