Strona 5 z 7 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 68

Wątek: NOWA JA:) - START 19.04.04.

  1. #41
    panteramagda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-04-2004
    Posty
    5

    Domyślnie

    i jak tam po weekendzie???
    bo u mnie kiepsko,nawet szkoda gadac, bo sobie wytlumaczylam ze w weeken przeciez moge zjesc cos dobrego,ale jak sie rozpedzilam...hoho,ale dzis rano waga wskazywala70,7,czyli 1,2 kg zrzucone przez tydzien i tak sie ciesze ze widac roznice i licze ze za jakies 2 dni spadnie ponzej 70,a potem to juz jakos pojdzie mam nadzieje
    i oczywiscie obiecuje sobie nie jesc wiecej slodyczy!!!!!

    no ale za to zrobilam kolo 40 km na rowerze i 1 godz spaceru i 1 godz rolek wczoraj wiec moze odrobilam chociaz trocheale to zadne tlumaczenie trzeba byc twardym a nie mietkim

    no ale na poprawienie nastroju siedzialm wczoraj 2 godzinki na plazy i strzaskalam sie na machon, wiem ze Polsce troche zimno,ale tu wczoraj grzalo na maksa wiec co by sobie tego nie wykorzystac,az jestem w szoku ze to majowe slonce tak opalaale narzekac nie bede

    na razie koncze ide wciagnac sniadanko, bo jeszcze nie mialam dzis czasu

    trzymajcie sie cieplo

    madzia

  2. #42
    venus jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    cze dziewczęta!!
    Widzę, że wszystkie miałyśmy ciężki wekend. Ja też trafiłam w sobotę na grila u mojej mamusi, gdzie mowy nie było nawet na temat, że się odchudzam. Z tego rozpędu tęz nie dietowałam w niedzielę, bo tak się rozgapolowałam. I już miałam ochotę rzucić to moje odchudzanie, ale weszłam dzisiaj na wagę i o dziwo jest na niej 61, a więc mimo wszystko mniej. Więc chyba muszę kontynuować to co zaczęłam. Nie powiem, że ciężko się zebrać, bo ja od razu bym chciała ważyć jakieś 7 kg mniej. I mam doła i brakuje mi motywacji
    Ale będę walczyć, walczyć o piękną sylwetkę na lato
    Życzę wytrwałości
    Do lata jeszcze trochę czasu...

  3. #43
    panteramagda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-04-2004
    Posty
    5

    Domyślnie witam ponownie

    uwielbiam tu zagladac,bo to trzyma mnie przy moim postanowieniu zrzucenia tego zimowego tluszczyku,czasem tylko sie zalamuje jak czytam inne posty i dziewczyny mojego wzrostu waza 56 kilo i chca schudnac do 40 paru,wtedy wogole mi sie odechciewa, bo ja waze na razie 70 i chce zrzucic do 62.Najgorsze jest to ze ja nie moge wazyc mniej bo zle wygladam,ale jak czytam te wypowiedzi to sie zastanawiam czy moze tylko mi sie tak wydaje,a to by oznaczalo ze musze schudnac nie 8 kg tylo 12-14,MASAKRA,ale sie nie poddaje.po weekendzie objadania waga i tak spadla to oznacza ze ze musze trwac bo jak nie bede sie objadac to bedzie bardziej spadac :P czyz to nie genialnewystarczy nie jesc tak duzo!!!ze tez ja na to wczesniej nie wpadla
    a na razie koncze bo niedlugo jade na cwiczonka.

  4. #44
    madzialenka_80 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    dziewczymu witajcie
    sorry ze tak sie nieodzywam ostatnio ale jestem 1,5 miesiaca przed obrona pracy dyplomowej i mam maly zawrot glowy obecnie.obiecuje ze odezwe sie pozniej

  5. #45
    panteramagda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-04-2004
    Posty
    5

    Domyślnie

    no.ja myslalam ze juz o nas zapomnialas

    zycze powodzenia z praca i owocnego zrzucania kilogramow, bo ja jak na razie sobie radze

  6. #46
    madzialenka_80 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hi
    jak juz pisalam mam ostatnio dosc zabiegane zycieslub obrona pracy dyplomowej...
    bylam w kolejnym salonie..tymrazem przymierzylam az 10 sukienek..no przepiekne.wstyd powiedziec ale w kazdej sie sobie podobalam ale oczyswiscie juz swoje typy mamale cenaaaaaaa
    dzis niemialam dobrego dnia niestety zjadlam ponad 1000 kalorii i niecwiczyla ani nie rowerkowalam jesli tylko jutro pogoda dopisze obiecuje poprawe.
    za 3 tygodnie ide na wesele do znajomych a za 5 tygodni kolejne tym razem w rodzinie. ten rok jakis pelny wesel
    powiedzcie mi czy wy tez podczas odchudzania myslicie o jedzeniu?bo ja sobie non stop cos wyobrazam co bym z checia zjadla,jakies bomby kaloryczne (nie slodycze tylko jakies pyszne jedzono)no i tylko sie smakiem obchodze
    ok uciekam spac bo jutro wczesnie na uczelnie
    pa - do jutra dziewczyny...

  7. #47
    qqrq5 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    słonko a jaką chcesz mieć suknie, jakie masz typy????
    A i co najważniejsze, jakie ceny są sukien???
    Ja mam jeszcze troszkę czasu, ale wiem, że i tak będę miała na zamówienie szyta, bo oczywiście nigdzie nie ma błękitnych :P A tylko taką chcę mieć. Mój facet upatrzył mi już czarną z gorsetem i siwymi falbankami z tiulu. Ale ja chcę niebieską!!!

  8. #48
    venus jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie Kobiety!!
    Chciałam się przyznać, pewnie po to żeby się opamiętać i przestać jeść. Po tygodniu solidnej diety złamałam się podczas ostatniego weekendu i.. .. nie podniosłam się do dzisiaj. Niby probowałam, ale ten wredny diabełek szeptał mi do ucha No zjedz, co będziesz sobie żałować. We wtorek miałam drugą rocznicę ślubu, no i jedzenia ciąg dalszy. W środę i czwartek dopiero rodziły się wyrzuty sumienia i dojrzały dopiero teraz. Weszłam z duszą na ramienu na wagę, wskazała 61,5, a więc mimo wszystko nie przybrałam tego co straciłam przez owy tydzień odchudzania. Pozostaje jednak żal, gdyż dzisiaj mogłam ważyć poniżej 60 kg, a to byłaby najlepsza motywacja.
    Wczoraj mój mąż poprosił mnie abym opracowała dla niego dietę, gdyż jak stwierdził nie rozbierze się na plaży jeśli nie zgubi paru kg. Przyznam, że raźniej było by razem się odchudzać.
    Wkurza mnie to, że tak się użalam nad sobą jak sierotka Marysia.
    Koniec tego jedzenia. Nie od jutra, nie od poniedziałku tylko od teraz!!
    Nie będę już takim słabeuszem!
    Kto to słyszał, żeby słodycze mną kierowały.
    Takie ciasteczko, czy rogaliczek, fuj!
    Nie, nie będę już taka głupiutka. Do rozpoczęcia wakacji mam swój cel:
    zgubić 7 kg
    i osiągnę to, bo silna ze mnie babeczka!
    Jestem z Wami dziewczyny i Wy bądźcie ze mną!, gdyż teraz potrzebuję wsparcia i wiary we mnie.
    Pozdrawiam, życzę sukcesów w odchudzaniu i nie tylko

  9. #49
    madzialenka_80 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jestem z Toba Trzymam kciuki za nas wszystkie
    Musi nam sie udac

  10. #50
    madzialenka_80 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam drogie panie
    znowu was troszke zaniedbuje ale co ja poradze na to ze mam tyle na glowie.
    jeszcze troszke mnie zniecheca fakt ze moja waga zatrzymala sie na 61 kg i niechce drgnac dalej juz od tygodnia a tu w tym tygodniu czekaja mnie 2 wizyty w salonach a za 3 tygodnie ide na wesele do znajomych.
    powiedzcie no mi jak dlugo moze trwac taki zastuj?co moge zrobic zebym dalej chudla?zmienic rodzaj diety?pory posiulkow?juz sama niewiem.czekam na ladna pogode zebym mogla znowu wyruszac na jakies dluzsze wycieczki rowerowe, a tu slonca co kot naplakal
    niech mi tez ktos doradzi jakis dobry sposob na pozbycie sie pulchnych przedramion!!no i ujedrnienie oczywiscie
    dobra spadam do lozeczkawlasnie wrocilam z kina, bylam na Troi - polecam calkiem przyjemny film no i piekne cialka wojownikow - niektorych oczywiscie
    do nastepnego

Strona 5 z 7 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •