to ja nosze 46...przed odchudzaniem to tak roznie bylo-46-48, bo mam spory biust. a spodnie to zawsze duze, ale podczas odchudzania spadlam troszke ;) chcialabym takie 42, w tym rozmiarze rzeczywiscie mozna sie ubrac. a najbradziej to bym chciala 40...wiecie ze Wenus z Milo ma 40? a ponoc to ideal piekna...
Marcysia zycze Ci superowego weselicha, zebys wygladala bosko. ja jak szlam do siostry, to zmuszona bylam isc w kopleciku-spodnie i taka marynareczka...coz, jak sie wyglada jak pulpecik, to sie i ubiera stosownie. a jak sie wyglada pieknie i zgrabnie jak nasza Marcysia, to sie na weselu bedzie wygladalo jak ksieznicka, ot co! i to ebdzie piekna nagroda za Twoje wyrzeczenia. a potem ebdzie lapanie bukietu i krawatki i pierwszy taniec i Marcysia pozna milutkiego przystojniaka, i go urzecze i bedzie pieknie...ach, ja juz to widze, ale nic nie mowie zeby nei zapeszac:)