I po kolacji. Serek z piątnicy z pomidorem, kefir. Jabłka gotowane z kompotem z 1/2 łyżeczki miodu i cynamonem. Na dziś dzień się zakończył. Zostala jeszcze herbatka ziołowa i mineralka, choć ta mi już bokiem wychodzi.
Mam tylko jeden problem, brak chęci do ćwiczeń w domu. 2 razy w tygodniu chodzę na ćwiczenia ale poza tym ani mi sie pupska nie chce ruszyć a wszędzie się wożę samochodem. Jak pokonać tego lenia??