3 dzień SB
Dziewczyny wszystko jest ok ale ilośc pracy mnie zabija. Dziś cały dzień odczuwam potworne zmęczenie, nie potrafię sobie miejsca znaleść i zrelaksować się.
Śniadanie: jajecznica na szynce z 2 jajek i szklanka soku pomidorowego.
W pracy: trójkącik krówki light, pomidor i kefir bakomy.
Obiad: ryba z pomidorami, surówka z kiszonej kapusty, na deser serek ricotta z kakaem i olejkie, waniliowym i płatkami migdałów.
Kolacja: serek wiejski wersja light, papryka konserwowa, szklanka soku i dojadłam deser.
Teraz już tylko woda i herbata a właściwie to jestem tak zmęczona że może prysznic i lulu.