No i dzisiaj pierwsze sprawdzenie ile to sił nabrałam na urlopie i czy mądrze poradzę sobie z dietką. W domu jestem do ok 11:30 a potem na zajęcia do 17:30.
Planuję wczesny lekki obiad a potem może owoce? Jak wrócę chciałabym nie jeść już bo zaplanowałam jedzenie przed 18.Hmmm, czy to mi się uda?? Ale będzie ruch: rowerek (i to nie stacjonarny)i sprzątanie przed zajęciami
.
Miłej porannej kawki
![]()
Zakładki