Kinga dzięki za wsparcie. Sękacz schowany ale jakże kusi . Potwornie chce mi się jeść i zjadłam troszkę wytłoczyn mialinkowych pozostałości z soku, wypiłam kolejną herbatę, i .... zrobiłam 80 brzuszków i 40 na pośladki i dalej jestem głodna. Czy to kiedyś mija??

Kasiu, bardzo się cieszę że chudniesz, moze mnie kiedyś też się uda?? Czekam na Twój net i na Ciebie.

Chyba się poprysznicuję, powklepuję, pomasuję i zalegnę z ksiązką. Spokojnej nocy wszystkim.