Wątek: ,,Chudnij z nami 2006''-mój debiut

A ja dopiero dopadłam kompa i z przerazeniem stwierdziłam ,ze nikt do mnie dzis nie zagladał
U mnie wszystko idzie według planu i jakby nieco żołądek sie skurczył
Niepowiem bym nie miała ochoty zjesć cos pysznego ale te mysli to chyba bedą we mnie przez całe dietkowanie
dobrze jednak ,ze w domu mnie dzisiaj mało było ,bo może i bym sie na cos skusiła
Dobra 3 dzień juz prawie zaliczony

A ja dopiero dopadłam kompa i z przerazeniem stwierdziłam ,ze nikt do mnie dzis nie zagladał
U mnie wszystko idzie według planu i jakby nieco żołądek sie skurczył
Niepowiem bym nie miała ochoty zjesć cos pysznego ale te mysli to chyba bedą we mnie przez całe dietkowanie
dobrze jednak ,ze w domu mnie dzisiaj mało było ,bo może i bym sie na cos skusiła
Dobra 3 dzień juz prawie zaliczony

[/b]
Pad nikt nie napisał bo dorum cos szwankuje. Ja piszę ale nie wiem czy uda się to wysłać.

Dietkuj dalej tak pieknie.

Pozdrawiam.

Udało się
To idąc za ciosem
życzę Ci na Nowy Rok wielu wspaniałych chwil spędzonych z najbliższymi,
żeby synek rósł pieknie i dostarczał Ci powodów do radości i dumy
Żeby marzenia się spełniły i żebyś osiągnęła cel o wymarzonej sylwetce!!!!!

Ano głębokie ukłony w twoją stronę, nie wychodzę z podziwu - mając małego na głowie jeszcze znaleźć czas i wolę do ochudzania... . Mi to wystarczy trochę chaosu w życiu, czyli szkoła i nieźle mi się potem zawsze popląta z dietą . Idzie ci jak nara rewelacyjnie, no wierzę, że z tym małym odkrywcą te kilosy prędko polecą w dół

Ano głębokie ukłony w twoją stronę, nie wychodzę z podziwu - mając małego na głowie jeszcze znaleźć czas i wolę do ochudzania... . Mi to wystarczy trochę chaosu w życiu, czyli szkoła i nieźle mi się potem zawsze popląta z dietą . Idzie ci jak nara rewelacyjnie, no wierzę, że z tym małym odkrywcą te kilosy prędko polecą w dół

Dziewczyny dziekuje za miłe słowa i zyczenia
Ja równiez składam moc najserdeczniejszych zyczeń oraz spełnienia wszystkich najskrytszych marzeń i samych sukcesów (zwłaszcza w dziedzinie odchudzania)w Nowym Roku

Słuchajcie wczoraj popełniłam jeden zasadniczy błąd ,którego postaram sie wiecej nie powtórzyć mianowicie zjadłam do wieczora780 kalorii i wszystko moze byłoby ok gdyby nie fakt ,ze z głodu nie mogłam usnąć no i musiałam wstać i skonsumowac co nieco z lodówki Oczywiscie wyszło duzo za duzo ale cóz ja na to poradze ,ze wcześniej poprostu miałam jakis jadłowstret
Kurcze ale jestem zła na siebie
Juz wiecej takich wpadek nie bedzie obiecuje

Oj cos mój watek ostatnio zaniedbała ale to nic od teraz obiecuje poprawe
w sylwestra nieco podjadłam ale dzisiaj wróciłam na dobra droge i jestem naładowana pozytywna enerią
Zaliczyłam 2 godzinny spacerek z moim szkrabikiem Zjadłam ok.560 kalorii(bedzie wiecej ale nie moze przekroczyć magicznego 1000)
zaraz biore sie za ćwiczonka z cindy crawford.
no i oczywi scie burczy mi troszke w brzuszku
Musze być twarda

Witaj Pad!

"super linia" to chyba gazeta od której każdy grubas zaczynał...to tak jeśli chodzi o twój kupon wysłany hen hen temu ja ją już czytam od paru dobrych lat z 8 może...szkoda tylko że się psuje...tzn tak jakby była teraz bardziej gazetą dla przedziału wiekowego 50lat w górę...kiedyś była lepsza...ale teraz ją czytuję, a rodzinka kupuje

trzymam za ciebie kciuki, cele masz bardzo realne więc musi się udać i nie przejmuj się drobnymi wpadkami, każdemu się zdarzają, grunt to pozbierać się i iść dalej

miłego dzionka

Korni jesli chodzi o ''super linie''to ja jestem od tej gazetki wręcz uzalezniona .Nawet jak byłam w ciaży to ją czytałam pomimo,ze o odchudzaniu wtedy nie myslałam.
Zawsze jakos tak mobilizujaco na mnie działaja historie ludzi,którzy odniesli ładne efekty w dziedzinie odchudzania.Podejrzewam,ze nawet jak juz schudne to będę ja czytac dalej.

A u mnie dzisiaj dzionek minał nadzwyczaj dietetycznie z czego jestem bardzo zadowolona Nawet poćwiczyłam i sporo sie wyspacerowałam