Święta racja :P . Ja skończyłam właśnie ubierać choinkę i przystrajać cały dom - udziela mi się nastrój świateczny :)
Wersja do druku
Święta racja :P . Ja skończyłam właśnie ubierać choinkę i przystrajać cały dom - udziela mi się nastrój świateczny :)
I jak minoł dzień? :)
chyba zaliczyłam wpadke :oops:
rano jogurcik z rodzynkami, 2 pomaraczki, potem paróweczka....i....
wyladowałam z ukmpelami w chińskiej knajpce...Zamówiłysmy kurczaka w 5 smakach ( kurczaka to nie przypominało i było tylko w jednym sosie)...zjadłam chyba z 1/3...było tak wsrtrętne że sie mało nie porzy**am fuuuu.....jak wróciłam do domku to zjadłam mały jogurcik i troche rodzynek i suszonych jabłuszek (ale nie duzo)...
A zaliczenie zdane na 5 :)
Gratuluje zaliczenia! :D
A ten kurczak to nie grzechbo kurczak ma mało kalorii ogólem a jak sos nie był tlusty to wszystko ok... Nie martw sie. Jakby to była wieprzowina to musiala bym Cie zbic ale kurczak jest ok. Nawet do KFC można na kurczaka w panierce wyskoczyć. Albo na kebaba z kurczaka. Ale w przypadku kebaba niepowinno sie jeść bułki. Reszta to przecież chude mięso i sałatka oraz kapka sosu.
W najgorszym wypadku zjadłaś 400kcal dzięki temu daniu jeśli sos był tłusty. Ale pewnie było mniej bo mięsa pewnie powyżej 150gram niedali. Spoko looz. :wink:
Gratuluje zaliczenia :)
A tym kurczakiem to się nie przejmuj -> każdemu może się zdarzyć. Grunt, że reszta dnia była ok :D
Zrób kilka brzuszków więcej i po kłopocie :)
ej YO! Kurczak to nie grzech o ile niebył w tłustym sosie i ze skórą! ile razy mam sie powtarzać? :? Wrrrrrr.....
Witajcie!! Rzeczywiście, z tym kurczakiem to chyba żadna wpadka...gorzej, jakbyś zjadła np. 1/3 pizzy, albo jakiś zestawik z fast fooda :wink: . Echch, ja właśnie mam okres, czuję się taka napuchnięta, że szok!! I brzusio boli...w takim stanie wejdę na wagę dopiero pod koniec tygodnia, nie chcę się teraz dołować. Podobno w czsie okresu można być cięższym nawet o 3kg, więc na razie robię sobie spokój z ważeniem!! Ja mam o tyle dobrze, że nie mam wagi w domku, bo tak, to bym chyba z 8 razy dziennie na nią wchodziła :P . bubusOna :arrow: Ile jesz dziennie kalorii?? Bo uważam, że jesteś strasznie dzielna, z Twojego jadłospisu, który tu zamieszczasz wynika, że jesz malutko, dajesz radę dziewczyno :!: :!: Ja nie mogę żyć bez chlebka fitness i ciemnych sucharków :P pozdrowionka
w sumie juz nie licze kalorii.....jem owoce, nabiał- dziś na sniadanie zjadlam 3 kromki chrupkiego pieczywa z miodem....nic innego mi nie wchodzilo....przytrulam się tym "kurczakiem" (jesli to tak mozna bylo nazwać :? )
w szkole ze 250 g kefiru....potem pomarancza i żółty grejfrut, jablko ,ze 3 mandarynki,zielone jabłuszko, puszke fasolki czerwonej, ze 4 cebulki w occie i kawałek sera pleśniowego (chociaz nie moge bo jestem uczulona na penicyline-ale uwielbiam go :) ) no i ze 2 szkl soku pomarańczowego....... A i w szkole słodka chwile-kaszke manna( byłam tak cholernie glodna i bylo mi az niedobrze a kumpela miała tylko to.... :? ) no cóż.... nawet mi nie smakowało ale bym chyba padła po drodze bo sie fatalnie czulam....
kurde sporo dzis tego wyszło :evil:
Czyli bardzo zdrowy dzień - dużo owoców, nabiał też jest potrzebny, a miodzik i zdrowy i poprawia humorek, hihi :P . U mnie na uczelni w sklepiku są same niezdrowe rzeczy, więc zawsze biorę ze sobą owoce i wodę :) . Miłego wieczorku, ja idę już spać, pozdrowionka!!
dziś wstałam z dobrym humorkiem choc sie nie wyspalam :)
zaraz zjem jogurcik na sniadanko....potem zaczne troche już ogarniać przed świętami no i do pracy rodacy ;)
wczoraj nie zrobiłam brzuszków :( źle sie czulam i nie chcialam ryzykowac że w połowie brzuszków mogłabym zwymiotowac....Ale dzis juz dobrze sie czuje :) wiec ćwiczonka obowiązkowo ;)
I nie moge sie doczekac piątku :D - robie sobie tatto na stopie :twisted: ach jak sie ciesze he he :P
Buziaki dziewczyny
bubusOna :arrow: A jaki wzorek, jeśli mozna wiedzieć?? Ja 4 lata temu zrobilam sobie aniołka nad prawą kostką, taki malutki, ale słodki tatuaż :) . Teraz zastanawiam się nad drugim, na przegubie ręki...Uważaj, tatuaże uzależniają, hehe :!: Fajny prezencik na święta, a jak seksownie będziesz wyglądala z nim na plaży :D Pozdrowionka, ja już zaliczyłam moje 200 brzuszków, teraz zajadam serek wiejski light :)
Też sobie chciałam zrobić tatuaż, ale się odmyśliłam... : :roll:
Na początku bardzo chiałam sobie zrobić, ale znalazło się kilka argumentów przeciw i przemyślałam sobie jeszcze raz tą cała sprawę i doszłam do wniosku, że jest w tym dużo racji...
Także ja zrezygnowała, ale jeśli ktoś ma ochotę to dlaczego nie :!: :?: Każdy ma prawo do własnych wyborów :)
no juz jeden tatuaz mam i pare kolczyków :P planuje albo jakas roslnke, albo motyla albo moze jaszczurke....jeszcze nie wiem- zobaczy sie dokładnie na miejscu-mam już pare upatrzonych :)
dzis zajdłam ; pół jogurtu (ok 200g), 2 chrupkie pieczywka z miodem, 2 małe pomarańczki i 2 kiwi, 2 trójkaciki serka topionego hochland i zupke chińską przed chwilą :oops: (byłam taka glodna bo od 13.00 nie jadłam że wziełam cokolwiek co da sie szybko zrobic i zeby było gorące - zmarzlam dziś...w sumie od godz 15.00 non stop byłam na dworzu)...
dzisiaj dwa przystanki przeszłam sie pieszo i sporo chodzilam ogółem :) jestem padnięta i przemarznieta....a i jeszcze rano sprzatałam :)
Ale dzien nalezy chyba do udanych :)
sporo osób mówi mi ze widac ze schudłam :D co mnie bardzo cieszy...chociaż ja tego jeszcze nie widze (no tylko na twarzy) ;)
O fuck... Zupka chińska na noc... PORAŻKA! Módl sie lepiej zeby organizm sie nie poorientował... :roll:
Lepiej nagotuj sbie kalafiorową albo jarzynowana takie okazje bo na prawde szkoda diety na takie badziewia.
wiem Pulchra....wstyd mi....ale nie miałam nic innego na ciepło- a zanim bym brokuły aalbo cos ugotowała to bym padła...będe robić brzuszki i jeszcze posprzątam troche.....odpokutuje :(
no musisz to wsszystko teraz spalić jakoś przed spaniem to bedzie ok.
I wogóle masz klapsa za to że doprowadziłaś sie do stanu aż takiego głodu. Jeść trzeba regularnie bo inaczej organizm zacznie magazynować na później. Nie rób takich numerów na przyszłość.Noś ze sobą zawsze jakieś jablucho albo batonik fitness bez czekolady żeby wrazie czego dostarczyć sobie energii.
ale to bylo tak......odebralam mala ze szkoly....i pod domem okazalo sie ze nie wziela kluczy....(pomine fakt ze czekalam najpierw na jeden autobus godz a na drugi 40 min :evil: )....wiec musialysmy jechac do wawki i czekac na jej mame..... a grosza przy sobie nie mialam.A tak jak by miała klucze to bym w domu cos zjadla...wogole dzisiejszy dzien byl tragiczny...zmarzlam jak nie wiem....
Jazawsze nosze ze sobą awaryjne jabłucho ;)
chyba jak bede w piatek na zakupach to sobie kupie jakies batoniki fitness czy cos w tym stylu co moze dluzej polezec w torbie i czym sie najem.....tylko zebym zaraz wszystkich nie wpierdzielila :roll:
no dzisiaj dalam ciala....ale obiecuje to sie wiecej nie powtorzy ;)
Kup te bez czekolady bo zły nałóg może wrócić... :wink: Nieda sie nimi najeść ale dodają energii, w sam raz na takie sytuacje jak dziś. Na wszelki wypadek kup ze 3, 2 do torebki a jeden w nagrode za te zrzucone 6kg :)
he he :P ale mi sie szczerze nie chce słodyczy.....ja już wole w nagrode zjeśc ser plesniowy :P
?No czasem mozna bo troche tłuszczu być musi... :) Też czasem gryza zrobie
Witajcie Dziewczyny :!: Jak wam mija dzień?? Ja dzisiaj prosto z zajęć pojechałam z moim facetem po zakupy świąteczne do Reala - co za tłumy :!: Porażka, ludzie oszaleli - normalnie o mało co, a zostałabym rozjechana wózkiem przez jakieś babsko :x Ale się nachodziłam po tym sklepie - na szczęście juz prawie wszystko kupione 8) Jeszcze tylko jutro i mam wolne - hurra :!: W tym momencie cieszę się, że w tym miesiącu zrezygnowałam z pracy - inaczej jutro siedziałabym do 20 nad papierkami :P Pozdrawiam was cieplutko :lol:
no ja też jutro jade na zkupy-cały dzień łazenia......juz sie boje :?
a dietka chyba ok :P jedyne co uwazam za nieciekawe to pare łyzek pomidorowej w południe ;P no i na kolacje zjadłam pół puszki ananasa :)
Witajcie Dziewczyny!! Jest, w końcu doczekałam się upragnionej 7 na mojej wadze :lol: Hurrrra :!: Właśnie byłam się zważyć, i jest dokładnie 78,5 kg, co oznacza, ze schudłam prawie 10 kilo, super :!: Serio, to dla mnie najlepszy prezencik na święta, wyjść wreszcie z tych przeklętych 80 kilku kilo. Teraz już wiem, że absolutnie nie mogę mojej pracy spieprzyć w święta, nie ma mowy, prawda :?: Damy radę Laseczki :) Idę sobie poćwiczyć, buziaki i pozdrowionka
bubusOna :arrow: Hmmm...pomidorowa jest okej, ja bynajmniej jem na obiadek zupki, tylko, że nie za dużo. W końcu to nie jest jakoś super kaloryczne, a na pewno zdrowsze, niż schabowy w panierce i polane tłuszczem ziemniaczki :P . Zrobiłaś mi smaka na ananasa - chyba pójdę sobie kupić :) .
Ależ to odchudzanie jest nuuuudneeeee.... :wink:
I wogóle święta... bleeeee...
I ten bałagan w moim pokoju... Bleeee...
Nic mi se dzisaj niechce i niemam co ze sobą zrobic...
A Jak u bubuśka?
wybaczcie że sie wczoraj nie odzywałam...ale od rana zakupy, później na wieczór ubieranie choinki, robilam własnej roboty sledziki w zalewie miodowej i sledziki w porze ;) dzis robie makowczyka :P ogólnie kupe roboty i wogóle czasu nie mialam :P
no zaczełam jeść troszkę inaczej - zaczełam jeść pieczywo (ale pełnoziarniste), kupiłam sobie wreszcie batoniki fitnes (przydaly sie), jem od czasu do czasu troche sera żółtego itp. Ale dalej nie jem słodyczy, cukru i masła :) no i wszystko w małych porcjach :)
dzis sie wazyłam - waga w miejscu. Ale nie dziwi mnie to - za 3 dni @, przyszła pora na maly zastoj... Ale po sylwku na moiim suwaczku zobaczycie 85 :)
cytrynka gratuluje :!: :!: :!:
Zastoje są wkurzajce ale da sie przez to przejść. Trzymaj sie mocno!
Jedz pieczywo bo to dobra sprawa ale nie na kolacje. Ja wczoraj jadłam na kolacje i o 200gram lżejsza jestem... :P Aż sie dziwie. A w sylwestra to sie porządnie wytańcz to i 84kg na wadze sie pojawi... :twisted:
he he ;) miejmy nadzieje Pulchra :)
A i uwaga :!: zmieściłam sie w spodnie w których sie zapiąć nie mogłam (no nie byly to te piekne białe jeansy...no ale) :!:
powolutku powolutku zmierzam do celu :)
25 grudnia minie meisiąc jak nie jem słodyczy i jestem na diecie ;)
bubusOna :arrow: No i prawidłowo - ja też jem pieczywo pełnoziarniste Fitness Style, masz kilka rodzajów do wyboru, ja osobiście najbardziej lubię z dodatkiem jogurtu. Poza tym serek żółty też zdarza mi się zjeść, oczywiście z umiarem!! A zastojem na wadze się nie przejmuj - ja miałam go przed i w trakcie okresu (wtorek - 80kg, a już w piątek - 78,5kg). Zobaczysz, na Sylwka na pewno będzie mniej kilosków. Ja dziś leżę w łóżku, bo okazało się, że mam zapalenie gardła - buuu!! Dziś sobie nie [poćwiczę, nie mam siły, muszę brać antybiotyk...obym wyzdrowiała do świąt :cry: . Pozdrawiam :D
wiec kochana cytrynko życze jak najszybszego powrotu do zdrowia ;)
No no bubus widze, że tak samo zastój z wagą jak u mnie, właśnie ja też mam niedługo dostać okres i to pewnie dlatego, a te batony to fajna sprawa zawsze lepiej zjeść taki niż coś bardziej kalorycznego :D
A gotowanie zaczynam jutro yyy :) znaczy się wiesz mamie będę pomagać :D
:*
Witajcie :!: Jednak antybiotyk postawił mnie na nogi, dziś czuję się zdecydowanie lepiej, i gardło nie boli :wink: To dobrze, bo dziś cały dzień jestem w kuchni: sama piekę ciasta, robię sałatki etc. Trzymajcie za mnie kciuki :P Jeżeli nie zdążyłabym wpaść na forum dziś i jutro, to wejdę pewnie w I dzień świąt, żeby zobaczyć, jak wam idzie dietka :)
Życzę wam zdrowych, wesołych i przyjemnych świąt Bozego Narodzenia, dużo wiary, optymizmu i silnej woli!! Damy radę, dziewuszki!!
Pozdrawiam, na pewno jeszcze się odezwę.
bubusOna :arrow: Trzymamy dietkę, niech reszta rodzinki zazdrości nam silnej woli :wink: A po świętach, na Sylwestra pokazemy, jakie z nas laseczki!! Pamiętaj o swoich białych spodenkach w chwilach zwątpienia :wink: , głowa do góry, będzie dobrze :)
wczoraj zaliczyłam mała wpadeczke - zjadłam malego marcepanowego aniołka i jednego cukierka :oops: :roll:
a pobudke dzis miałam zajeb****... choinka sie przewróciła :evil: :? ale juz stoi - nic sie na szczęście nie stalo ufff
a jaki mi makowiec wczoraj wyszedl :lol: gigant ha ha ha tak wielkiego w zyciu nie widziałam. te drożdże byly chyba jakies naspeedowane :P wrzuce wam później fote tego kolosa :D
a dzis: śledzie w sosie miodowym , pierożki, 2 pieczenie, uszka, kluski z makiem, sałatki i mnóstwo sprzatania itp ciężki dzionek mnie czeka więc chyba nie dam rady juz na forum wejść. Ale jak bede miała chwile to wpadne :)
życze wszystkim radosnych i ciepłych świat w gronie rodziny i przyjaciół, duzo szczęścia, zdrówka, powodzenia w życiu a przede wszystkim spelniania Waszych marzeń, upragnionej wagi, wytrwalosci i WIARY W SIEBIE I SWOJE MOZLIWOSCI :!: gorace buziaczki dla was wszystkich kochani
p.s. a i pieknych prezentów :P
Witoooom!
Kruca fux ciocia krokietów mi naniosła. A jak wszystkie wiemy krokiety są pyszne. Wiesz może bubuś ile one mogą mieć kalorii? :roll:
BUBUS NA PEWNO WIE ILE DOKLADNIE ALE NA PEWNO W PIERONY.
JAK SIE TRZYMACIE, JA SREDNIO ALE BEDZIE LEPIEJ.
WY NA PEWNO TWARDO W POSTANOWIENIACH.
TEGO TEZ WAM ZYCZE NA NOWY ROK, WSZYSTKIEGO NAJ NAJ I WYTRWANIA W POSTANOWIENIACH.
Pulchraczku w świeta nie przejmuj się że zjesz 2 kaloryczne krokieciki.Jakbm znala dokladny sklad to bym ci powiedziała :)
Ale sobie prezent zrobilam :D :!: jak wam wczoraj napisałam ze po sylwku zobaczycie na moim suwaczku 85... JUZ DZIS MOZECIE TO ZOBACZYC :)
Jutro mija miesiąc jak jestem na diecie i ubylo mi już 7,5 kilo
a wczoraj cały dzien siedziłam w kuchni na przemian sprzątając ;) ale warto bylo :P
Bubusku :* Wesołych oczywiście no i żeby te święta były najpiękniejszymi w Twoim życiu :D i wiele radości :D :)
Gratuluje Bubus!!! :*
Co do krokietów to jutro sobie na śniadanie zapodam to bedzie pewne ze nie przytyje bo sie zdaza spokojnie spalić do wieczora. :) Dziś sie skupiam na pstragach i zupach... :P No i browara se strzele!
Wesołych ;)