muszka a może znajdziej jutro z pół godzinki na rowerek? 8) cio...
Wersja do druku
muszka a może znajdziej jutro z pół godzinki na rowerek? 8) cio...
witam gospodynie :-)
Przyszlam po dluuuugiej przerwie podziwiac wyniki :-D
Wspaniale!!! Najwazniejsze, ze konsekwentnie dazysz do celu!!
Gratuluje!
bubusOna :arrow: Wow, jestem pod wrażeniem tej siłki!! Moze namówię mojego faceta, żebyśmy też pochodzili :P
bubusOna bardzo się cieszę, że zostajesz już. I oby problemy z kompem skończyły się raz na zawsze;)
Taak, siłownia to jest to :) Od jutra miałam zacząć chodzić, ale nie wiem czy znajdę czas... Mam sesję teraz i nie wiem jak to będzie, bo to pierwsza moja sesja w życiu ;) Ale będę podziwiać Ciebie i Twoje postępy :)
Pozdrawiam serdecznie:)
Bubus... widze że znalazłam bratnią dusze... SIŁOWNIA to jest to :)
Pozdrawiam! miłej niedzieli życze ! :D :D :D
hej. dołączam do Was.
Od juta rana..... do moich urodzin musi być ich (tych kg) mniej.....
buziaki
Strzałka skarbie mój witaj :) jednak sie do nas dołaczyłas ;)
fanyare - ja tez teraz mam sesje i tez pierwsza :P dodatkowo pracuje- ale staram sie na wszystko znaleźć czas :)
Kaja - a jak ;) siłownia to jest to....a jakie ciacha przychodza :P he he
cytrynka- polecam silke goraco - na prawde warto :) ja wychodzac z niej mam automatycznie usmech na twarzy :P
kolejnaproba - dzieki :)
Pozdrawiam kochane
ps. jak myslicie mozna na kolacje zjeść troche ziemniaczków gotowanych?? samych bez dodatków.... :?:
Zedz ziemniaczki może nawet z kefirem ale zagryź później jabłuchem zeby troche błonnika bylo pomocnego przy trawieniu :wink:
oki :) dzieki Pulchra ;)
już sie jutra doczekac nie moge....jutro siłka z muszka ;)
no i rada jestem że moja psiapsióła Strzałka tez sie do nas dołączyła ;)
Jesteście zajebiste ze ćwiczycie. Ja sie za to zabrać nieumiem niestety. Ale jade na ferie z moim facetem to obiecuje ze będe dużo spacerować. Bynajmniej nie od knajpy do knajpy.... :wink:
he he - ruch w każdej formie jest dobrze widziany ;) więc licze że narobisz troszke kilometrow ;)
Masz racje bubuśku :)
Ruch to samo zdrowie, ale czasami ciężko się zmobilizować do zrobienia chociażby pół godzinnej gimnastyki (wiem coś o tym :? )
A jak Ci idzie bubuśku z dietką :?: Masz może jakieś fajne przepiski na sałatki, które mogłabym robić sobie wcześniej i zabierać na uczelnie :?:
Byłambym wdzięczna :)
Trzymaj się ciepło
elunka musialabym poszukac i pomyslec ;) jak coś znajde to ci prześle :)
a z dietka idzie chyba dobrze,chociaz przybylo mi 1,5 kg( albo po posylwestrowych grzeszkach albo po siłowni). Ale zobaczysz za 2 miechy będzie u mnie 7 z przodu ;)
No pewnie, że będzie :) Innej opcji nie ma :)
Każdej z Nas się uda, zobaczysz :)
Ps: doszła mi jeszcze jedna motywacja -> moja siostra w sierpniu wychodzi za mąż, a ja będe świadkiem :)
Ty też jesteś zmotywowana (niedługo sama wychodzisz za mąż) więc będzie ok :)
Heh a mi jak na razie sie nie chce;/
oj Ilka :roll: nie ma nie chce mi sie- albo chcesz byc zgrabna i zdrowa albo nie...
bierz sie moja droga do roboty bo szkoda zaprzepascic tego co juz sie osiagneło ,choćby to były 2 dni zdrowego odzywiania.....
jak jeszcze raz usłysze " nie chce mi sie" to wyjde z siebie i stane obok ciebie :P nie wolno tak myslec :!: mysl: jestem twarda, dam rade i ile osiągne ;)
No i takie podejście ma być :)
;*
Wierzę, że Ci się uda. Bądź dobrej myśli i uwierz w siebie to też pomaga :) . Stań przed lustrem i zobacz co najmniej ci się podoba i zacznij nad tym pracować :) Ja osobiście nie jestem zwolenniczką diet ale czasem one pomagają :) . Przedewszystkim zaakceptuj siebie, a potem rób dalsze kroki! Jeśli Twój przyszły mąż kocha Cię taką jaka jesteś tzn że i tak jesteś piękna :) . A schudnąć najlepiej poprzez ćwiczenia, najlepszy jest basen-wyciąga najlepiej tłuszcz... Ale dobre jest też bieganie i step/aerobik :) . Rano można iść wcześniej pobiegać albo szybszy spacer np. wstać o godzinkę wcześniej, albo trochę się pogimnastykować:). Dobrze działa to na zdrowie i przy okazji na sylwetkę :) .
drapiezna - ja kocham siebie i cholernie w siebe wierze, co tydzien chodze na basen i 4 razy na silownie :P więc nie musisz mi tłumaczyc - ja to dobrze wiem ;) duzo chodze, jestem osoba aktywna i wszędzie mnie pełno - no i mam setki motywacji :P
a mój mis to mnie by kochal nawet jakbym 200 kg wazyła :P na prawde siebie akceptuje (niedługo to w zamozachwyt wpadne he he) :P
WITAJ BUBUSKU, CHCIALABYM BYC TAKA POZYTYWNA OSOBA JAK TY.
Z TAKIM NASTAWIENIEM I WIARA WE WLASNE MOZLIWOSCI DALEKO ZAJDZIESZ.
PELNY PODZIW
Kochane moja ja wierze w siebie wiem ze dam rade ale mam problem z cwiczeniami nie lubie sie katowac...;/ oto mi cjhodzi pewnie z czasem mi to przyjdzie ale nie wiem kiedy....:/
Ilka powiem ci tak. Ja tez tak myslalam że ćwiczenia to katowanie sie...póki...póki nuie poszlam :) teraz jestem uzalezniona od siłki-to sama przyemność ;) na prawdę :)
kiniek - żaden problem. duzo optymizmu i usmiechu na twarzy ;) Każdy może być pelen zycia - no problem ;)
Jak tam dzień mija? :)
a dobrze :) byłam dzis na siłce 2 h (oj napocilam sie he he ), zjadłam dzi na sniadanko troche makaronu z odrobina mleka i łyżka powideł, kubek barszczu czerwonego i rosołek z makaronem.....no i jeszcze mam zamiar jakies 2 pomarańczki chapnąć ;)
hej bubuśku. dzisiaj zjadłam na śniadanie mleko. a teraz wcinam groszek hihi......
zaparłam sie ....... bedzie dobrze :)
Strzalka no to dużo się najadłaś, kurcze uważaj przecież lepiej jeść mniejsze porcje częściej niż się głodzić bo to nie ma sensu ;* także jedz więcej, to dla Twojego dobra :D
Faktycznie troszkę mało :) :*
Strzałka juz dostała ode mnie reprymende osobiście :P
tłumaczyła sie brakiem czasu...ale tak nie mozna. Zaszkodzi sobie biedactwo i jeszcze sie jojo dorobi.... ( Strzalka to z troski o ciebie).
A ja na kolacje pochlonelam 1,5 pomarańcza i maly serek waniliowy i napilam sie goracego mleka z odrobina kakao,cynamonu i goździkiem + 2 słodziki :) - chora jestem i mialam ochote na cos rozgzewającego.
Aaa kakao uwielbiam :D w ogóle mleko mniam :D
Do jutra ;*
do jutra sleepless milej nocki Tobie zycze i wszystkim kochanym kobitkom z tego forum :) buźki
Wzajemnie kochana ;*
Taaa miła będzie, wiesz będę śnić o stepperze :) a jak :)
:p
witam bubusona,musze przyznac ze mily ten twoj watek :D
widze ze juz troche udalo ci sie schudnac,gratuluje ci kazdego kilogramka mniej :wink: oczywiscie na tak ladny spadek wagi sama sobie zapracowalas.ja tez kiedys chodzilam na silownie i przyznam ci racje ze cwiczenia bardzo wciagaja i uzalezniaja ale to chyba dobrze :wink: teraz niestety musialam zrezygnowac poniewaz u mnie w silowni podpisuje sie umowe na rok i miesiac w miesiac nie wazne czy jestes czy cie niema sciagaja ci z konta 40euro.przy mojej pracy nie zawsze mam na to czas dlatego zrobilam sobie mini silownie w piwnicy,mam tam rowerek ,stepper,hantle typowo kobiece wiec nie jest zle.w mojej mini silowni cwicze zazwyczaj w weekendy a w tygodniu w domu.mam parre plytek z aerobikiem wiec sobie urozmaicam cwiczenia w tygodniu.
co do strzalki to dziewczyny maja racje lepiej odchudzac sie z glowa a nie szalec bo zazwyczaj marne sa tego skutki.tylysmy przez jakis czas wiec na schudniecie tez go potrzebujemy.
bubusona zycze ci przyjemnego wieczorku i dalszych sukcesow :)
Ja jestem w olbrzymim szoku jak tak patrze na bubusiaka. A to dlatego że chce jej sie ćwiczyć!!!!! I jeszcze ją to wciągnelo!! Łola boga!!! Ja sie za ćwiczenia zabać nieumiem. Jestem śmierdzącym leniem który zawsze znajdzie jakąś wymówke. Nigdy nieprzepadała za sportem no... Niepotrafie sie przełamać zeby ćwiczyć codziennie. Ale no kurde Bubuś też nie wyglądała na sportsmenke jak tu wparowala!!! HELLOOOOO co tu sie dzieje?! Bubuś jak Ty to robisz ze Ci sie chce??? Ja też tak chce mieć.... :( A nie tak jak mam czyli tak że najchętniej to zakopałabym sie pod kołdrą i zapadla w sen zimowy.... :roll:
ZYCZE MILEGO DNIA
Pulchra sama ne wiem :P po prostu żyje teraz niezykle aktywnie i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa :!: jutro przed wykładami ide na siłownie,potem szkoła,potem praca, a wieczorami bądź rankami dom :) Nie wiem jak ja na to wszystko znajduje czas :P ale jakoś na wszystko go starcza.... Domek tez jest zawsze czysty i posprzatany..nie wiem - może sa mnie dwie :D he he Ale też czasami lubie np w niedzielkę pobyczyć się włóżeczku :P na relaks też znajduje chwile ;)
Niki to przekichane z ta siłownią...dziwnie sobie wymyslili i drogo :!: ale dobrze że w domku ćwiczysz, duży + dla ciebie ;)
a dziś się zważyłam i 0,5 kilo poszło :P :lol:
Pozdrawiam ;)
GRATULACJE, FAKTYCZNIE JEST CIEBIE CHYBA WIECEJ NIZ JEDNA. TY, MOZE TA WAGA TO JEST DLA DWOCH BUBUSOW NIE JEDNEJ, :lol:
E, NIE JEDNAK NIE.....TROSZKE BYLYBYSCIE CHYBA ZA CHUDE. :roll:
he he no troszkę :P
siedze teraz na uczelni...a zaraz na małe zakupy i do pracy...domek zobacze dopiero ok 22.....
a jutro siłka- już sie doczekać nie moge. Jak tam jestem cały stres i zmartwienia ze mnie spływają razem z tymi hektolitrami potu :D :lol:
WIEM CO CZUJESZ, JA UWIELBIAM STEP I PLACZE BO PRACUJE TERAZ NA POPOLUDNIE A RANO NIESTETY NAUKA. POZORY NIE NAUKA. MAM W SOBOTE 3 EGZAMINY A ZACZELAM CZYTAC WCZORAJ BUUUUUUU
JESTEM BEZNADZIEJNA. WSZYSTKO NA OSTATNIA CHWILE.
normalne kiniuś :) ja tez mam teraz ciągle kolokwia,prace....ech.... ale damy rade- inaczej byc nie może ;) trzeba przez to przebrnąć :) razem łatwiej nie? ;)