no ja jestem juz po obiadku ktory wyszedl mi cos ok 360 kcal moze nawet 400j(przez ten ryż zapyzialy )....a suma kalorii dzisiejszego dnia narazie to 733-773 kcal...nie wiem w koncu jak z tym ryżem??zjadłam go 6 lyżek... jeszcze pewnie kolacje zjem jakąś żeby dociągnąć do 1000....


i dociagnelam...zjadlam caly jogurt jogobella light 500 g (300 kcal),ale szczerze ywdawal mi sie za slodki
więc suma dnia 1033-1073 bo ten ryz jest niepewny...

oglądalam galileo o zdrowej czekoladzie...och co to był za widok mmm ale to cud że mnie nawet nie ciągnie bo w szafce lezy piekna czekolada nie chce mi sie wogole slodkiego...nawet głupi jogurt wydaje mi sie za słodki.
Czyzby szykowały sie duże zyciowe zmiany zywieniowe ....?? chyba tak
to jawny cud-bubuś gardzi czekoladka
Zaczynam zaskakiwac sama siebie :P