dzieki
nie wiem jak to sie wogole dzieje- ja taki slodziuch i wogole a tu mnie wcale nie ciagnie do słodyczy a jak ktos mnie czestuje to odmawiam i wcale mnie nie kusi by tu wziąć z jedna żeleczke slodycze nie sa mi do szczęścia potrzebne- one moga tylko memu szczęsciu zaszkodzic. a tak chudne i jestem szczęśliwa z wyników.jestem normalnie z siebie dumna :P

PS jak wkleić fotki????