-
Hejo
ja też mam uczulenie i to jak diabli, mam wysypkę, katar, puchnę, a do tego rzuciło mi się na oczy i nawet one mi puchną. A że noszę soczewki kontaktowe to jestem praktycznie pół-kaleką :cry: Masakra, niech przestaną się pylić te świństwa! ;)
Dietowo jest spoko nawet, te wszystkie rozgolaszone laski wokół robią swoje, GŁUPIO tak jeść z moim wyglądem ;>
pozdro
-
:evil: i dobrze, że lodowka była pustawa
wstyd się przyznać, ale jakaś kara musi być
lodówka- ze 40 deko baleronu z majonezem, pół sałaty lodowej (więcej nie bylo nic)
piętka chleba z masłem , ww baleronem
Barek - dziesięć czekoladek z nadzieniem, pierniczek.
Hmm to wszystko, zaraz zjem obiad, chociaz za karę to nie powinnam jeść tej kaszy, ale potem to się zepsuje.
Ja już się wzięłam w garść, mam nadzieję, i nawet posprzątałam
-
Oj Pris ja mam to samo i jeszcze mnie drapie w gradle. No spac normalnie nie moge. Wczoraj o 1.00 w nocy wapno sobie robiłam, bo normalnie chodze i charcze. bo inaczej nie moge sie podrapac w gardło. Kurde. :evil: A jeszce topole za niedługo zaczną :evil:
A ja sie ciesze że mnie juz takie laski nie ruszaja :wink: .
A'propos rozmowy o rozmiarach. Mąż mi dzis przywiózł dwa komplety garniturów damskich. Fajne żakieciki: jeden ze stójka,drugi normal [plus spodnie. Kolor jasne len, materiała rozciagliwy przyjemny. Wszystko byłoby fajnie jakby nie to że na metce widnieje rozmiar 42 :shock: a ja w spodnie sie ledwo zapinam. Choc wygladałam rewelacyjnie. Wkurzyłam sie i powiedziałam żeby to odwiózł koledze do sklepu i juz :evil: Kupie sobie cos fajnego z normalna metką. Jutro jade do ORSAY'A. gdyby tam było napisane 38 to jeszcze . Ale kurde 42 i ja sie nie mieszcze?? :evil:
Kitola no to ten baleron z majonezem potzrebny nie był :? nienawidze takich napadów, ale jakos zawsze udaje mi sie powstrzymac w pore. Wtedy zawsze mysle o swojej sylwetce szczupłej i wogóle. i o grubym tyłku który niedawno miałam . I to jest sposób.
A ja sobioe własnie kicham... chyba po raz setny..
-
boże, dziewczyny, ja cos wiem o pustoszeniu nawet pustej lodówki... :oops: podczas tych swoich napadów - na szczęscie teraz zdarzają się rzadziej - potrafię jesć nawet suchy makaron... :?
-
-
biedna lodówka... :twisted:
-
UUU alergiczki, polecam aleric a do nosa zamiast kropelków to wode morską - do kupienia równiez w aptece. Straszna to rzecz, ale w końcu po to mamy leki, by z nich korzystac. Co do oczu to dobry jest Ophticor, ale to tylko na recepte, poza tym dobre efekty daja okłady z zielonej czy tez czarnej herbaty - mi bardzo pomaga i zero tarcia oczu - to akurat moja zmora pod prysznicem :evil:
Posłuchajcie starej alergiczki :P sezon jakos trzeba przetrwać.
Tak Kitola dzis napad na lodówke, a ja wstyd na czekolade uff dobrze, że zołądka nie rozpycha :evil:
Od jutra koniec ze słodyczami, jak co od wielkiego święta - czyli jak zdam egzamin do pdf jakies ciastko dobre. A tak jak słodkie to sok, jogurt czy serek. Ide za przykładem Yasmin - musze odwyknąć od słodkiego smaku, bo mnie to zgubi i obżeranie na noc :evil: bo ostanio co drugi dzien koło 2000 kcal jem, a potem dieta i tak w kółko. A jutro ta chińska restauracja mnie czeka :evil: Nic zbieram sie za chwile pobiegac to dam sobie wycisk, a mam energii sporo po czekoladzie nugatowej i 4 cukierkach czekoladowych i kawałku piszingera plus kolacyjka lekka.
A możecie na mnie nakrzyczeć :P
Pozdrówki ;) babeczki i miłego wieczoru
-
Oj bardzo chetnie!!! :twisted: Wstydz sie Aga wstydz :!: My tu wszystkie kurdesie powstrzymujemy a ty sobie bimbasz i wtryniach czekolade nugatową i 4 cukierki :twisted: No przestac masz i to juz !!
No wystarczy? starałam sie :D
A co do alergii to ja zazywam ZYRTEC i pije wapno. Tą wode morska tez mam. Tez stara alergiczka ze mnie :twisted:
Przyłanczam sie do Peszymistyn pogadajmy o czyms innym niz jedzenie. :wink: Xixa racja "biedna lodówka" Taka smutna pusta i niekochana :twisted:
KONIEC OBŻARSTWA OGŁASZM!! kto sie przyłancza? :wink:
a ja dzis nawet ładnie:
rano bułeczka z serkiem i kiełkami i szynka, jogurt
II sniadanie bułka z sardynka w pomidorach, goracy kubek ogórkowa
obiad: kasza, surówka i gotowana kiełbaska jagnieca
kolacja: serek piatnica light z jajkiem i ogórkiem konserwowym
I ZERO SŁODYCZY A, a za niedługo ćwiczonka :D
-
Ja sie przyłączam i to juz od teraz. przeciez jest tyl;e dobrych rzeczy, a sa zdrowe i mało kaloryczne. Przeciez lubie ryby wedzone i po co mam wydawac kase na słodycze jak moge na halibuta wedzonego :P Czekolada tyle samo kosztuje sałatka z łosisia w puszcze, a jest pyszna. Przeciez jem słodkie musli co rano, więc po co mi słodycze, mozna zjeśc serek np. Bakus uwielbiam.
A miało byc o czyms innym niz zarcie :P
Hmm może o kolorach co jakie lubicie, bo ja cos w tym roku kocham sie w pomarańczowym i różu od roku. Zawsze bałam sie takich kolorów, ale odkryłam, że jesli sie je połączy z czyms przytłumionym jakis brąz czy zgniła zielen to efekt jest fantastyczny. No tak kofam wojsko, ale nie chodze w stylu military zero galnów, ale bardziej na sportowo czy jakos młodziezowo - oczywiście bez przesady, bo niby nie wyglądam, ale ma 29 latek.
Hehe i tez lubie połazic po secend-handach czy szmateksach zwał jak zwał :P i mozna tam znalesc czasem cos ekstra za małe pieniądze, ja mam dwie fajne jeansowe spodniczki po 20 zł sztuka, a nie koło 100 zł w sklepie. Cos firmowego mozna wyhaczyc :P Oczywiście nie gardze sklepami normalnymi, ale wtedy grasuje na wyprzedażach, bo tak to w Carry kupic cos w sezonie to bankrut. Choc zaszaleje czasem. Zawsze zwracam uwage na to do czego mi sie coś pasuje, po sklepie chodze jak perszing, nie lubie przymiezac wszystkiego, po prostu to cos musi mi wpaść w oko i jakos tak czuje czy będe dobrze w tym wyglądać, a potem dopiero mierze czy pasuje. Bluzek w sumie prawie nigdy nie mierze tylko jeansy i spódnice.
Yasmin zrypka pomogła od jutra no more sweets, candies and cakes
Pozdrówki z brzuchem czekolady źle sie biega,ale musze wydłuzyc dystans od przyszłego tygodnia i zrobiłam brzuszki na 5 czyli 46 w ciągu 2 minut :P
-
oooooooooooo, fajnie, że nie o żarciu będzie :!: :twisted:
no więc, kolory kolory...kocham CZARNY ale nie dlatego, że wyszczupla optycznie...po prostu lubię i już 8) czuje się wtedy taka inna, bardziej tajemnicza, niedostępna, dziwna...no i obowiązkowo jakis CZERWONY dodatek, bo lubie tez bardzo czerwony :wink: no pomarańczowy lubiłam latem, teraz raczej nie, bo moja tusza mi nie pozwala :roll: ale kilka bluzeczek mam kolorowych :twisted: i glany noszę, choć na początku strasznie bolały mnie nogi, piekło okropnie, miałam odciski, takie bąble :cry: ale juz się przyzwyczaiłam i jest super - no i kusi mnie ten kolczyk w wardze :wink:
-
Kolory, hmm... Lubie różowy - w połaczeniu z czarnym badz brazem wyglada ekstra. Czarny lubie bardzo . Dobrze mi w nim szczególnie w wydaniu golfu obcisłego lub koronki na lato, albo koszula lekko :twisted: rozpieta. Lubie braz czekolade( sorry ) lubie turkus albo nie UWIELBIAM, biały, no generalnie lubie ciekawe kolory w dobrych połaczeniach ( dyplomatycznie) i jak wcześniej poisałam sportową elegancje. Wole spodnie od spódnic a sukienke mam jedna- w biało czerwone kwitay a konkretnie czerwone maki na białym tle. Nie wyglada zbyt patriotycznie wiec spoko. Aaaa lubie jeszcze zgniła wojskową zieleń i taki kolor lnu ale w lecie. W zimie raczej własnie brazy.
A osotanio zakreciłam sie na koła , kolczyki, takie 8 cm srednicy, srebrne. Lubie miec w uszach jakies ładne wisiory. Nosze generalnie złot a le wisiory tylko srebrne. Takie w stylu arbskim afrykańskim. Mam trzy dziurki w jednym uchu i kupuje sobie takie małe brylanciki do nich od wiekszego do najmniejszego. Ostaio cos trudno takie kupić. Te brylanty to oczywiscie sztuczne. :D
Dobra kończe i ide film ogladać, pewnie pózniej jeszcze wpadne. aha w przyszły czwartek zaczynam prace!!! :D :D
-
witam , jak nie ma być o jedzeniu to nie będzie, tylko jeszcze małym druczkiem , takiego mi narobiłyście smaka na sól ziołową że kupiłam, mniam smaczna. W ogóle bylismy na zakupach i lodówka pęka w szwach, rany, jutro to się chyba strace z domu na cały dzień.
Nie lubię czarnego koloru, zawsze lubilam, ale od jakiegoś czasu kupowałam i dostawałam tylko czarne i brązowe bluzki i tak mi to zbrzydło, ze już nie chcę na dlugi czas tego koloru. Zresztą nie wyglądałam w nim korzystnie, jakaś taka blada i mizerna :roll:
Uwielbiam intensywne kolory, turkus, róż, czerwień uwielbiam, biel kocham, zieleń, a od niedawna dobrze wyglądam w większości ubrań i kolorów.
A kupiłam dzis w Auchanie dwa staniki za grosze, i tak za miesiąc jakiś będą za małe więc się ucieszyłam że na nie trafiłam hehe
a jak już schudne i nie będę chciała więcej to pójdę do Triumfa i zaszaleje. Na razie jeszcze poczekam aż biuścik dojdzie do siebie po karmieniu.
Przyłączam się do waszego postanowienia NIGDY WIĘCEJ OBŻARSTWA I WIEM ŻE MI SIĘ UDA, BO NIE WYOBRAŻAM SOBIE ŻE MIAŁABYM WAM POTEM NAPISAĆ JESZCZE RAZ JAK TO SIĘ PODDAŁAM
-
Ja mam po dwie dziurki w uchu jednym i drugim. Kiedys chciałam kolczyk w brwi i tatuaż, ale na szczęście wyrosłam i miałabym problem na komisji wojskowej, bo jest to zazwyczaj źle widziane. Poza tym hmm podobaja mi sie tatuaże, ale jakos nie widze miejsca gdzie chciałbym go mieć by całe zycie dobrze wyglądał.
Czarny kolor Xixa jest fajny, ale wtedy troche go odzywiam jakims różem. W liceum czy koniec podstawówki był konieczny i te kłótnie z rodzicami, jak kupili cos w innym kolorze :twisted: cóz eh ten grunge czasy mej młodości.
O satyna mi sie ostanio podoba, ale do niej niestety trzeba byc szczupłym, choc jakas bluzka by mi nie zaszkodziła z niej, bo spodnica czy nie daj boże spodnie makabra :P
pozdrawiam ;)
-
rany, Agalicht ty to masz hopla na punkcie tych kolczyków, chociaż nie ukrywam że mi się podobają kolczyki w róznych miejscach, byle nie za dużo.
Yasminsofija zazdroszczę ci że możesz nosić długie i ciężkie kolczyki, ja niedawno sobie kupiłam i naderwały mi się uszy od samego ciężaru. Niestety nie dla mnie modne i fajne kolczyki, dla mnie zostają tylko te b.lekkie :roll:
-
Yo kobiety :lol: dzis dzien bez słodkiego - ide na odwyk. jestem własnie po musli, a w chwili słabości to pepsi MAX - sobie ją przywlekłam do pracy, potem rybka w galarecie, jabłuszko, jogurt naturalny.
Pozdrówki ;)
-
witajcie
Tamaro - strasznie nam ciebie brakuje
gratulacje z powodu pracy. Napisz troszkę co to za praca. Strasznie się cieszę.
Ja w przyszłym tygodniu idę na urlop, tak że będę dopiero w poniedziałek.
buziaczki
mam nadzieje, że znowu się wyłamiesz :wink:
miłego wekendu dla wszystkich.
-
no witam witam! Aga tak trzymaj :!: i nie odpuszczaj. Przezyjesz kilka dni a pózniej nawet nie będziesz myslec o slodkim :D
Kitola te kolczyki wcale jakies ciężkie nie są. Teraz jest taki wybór w tego typu bizuterii że jak dobrze poszukasz na pewno cos znajdziesz.
Peszymistyn miłego odpoczynku :D :D
ewa praca jest w ubezpieczeniach, póki co bede sie przyuczać do programów, ksiegowania,itd. Bardzo sie ciesze :D :D
A ja dzis jestem spuchnieta głowa mnie boli i pół nocy nie spałam. chyba wczoraj za duzo sie nawdychałam pronto i kurzu. Mówie Wam- tragedia :evil: .
i zjadłam sobie cytrynowa cortine.a co.
Wczoraj ogladałma "Tylko mnie kochaj" na kompie. Ej nie wiem czy widziałyscie ale film jest fantastyczny!!! A Zakoscielny jest the best. :D Bardzo mi sie podobało. a że lubie
" kryminalnych" i "nianie" tymbardziej.
-
:D witam
Yasminsofija ty wczoraj, ja dzisiaj sprzątałam, wpadłam chyba w jakiś amok, bo podczas jazdy na stacjonarnym poczułam nagłą potrzebe odmiany i poprzestawiałam sobie meble w salonie. Sama, bo kto by tam czekała na męża do 17, za długo. Wysprzątałam, odkurzałam, itp. Ale ja na szczęście nie mam alergii na kurz, właściwie to tylko na detergenty (prawie wszystkie), kremy do twarzy, i odświeżacze zapachowe (typu choinka do aut, różne electrici zapachowe). Okna na oścież pootwierane, pogoda doskonała, trzeba trochę ciepła wpuścić do domku.
Gratuluję pracy, to cudowne uczucie wyrwać się wreszcie z domu.
Ja znowu dziisiaj potrafiłam sobie bez wysiłku odmówić pączka z budyniem, teściowa kupiła, talerzyk stał pod nosem a ja nie zjadłam 8)
-
Witam!
Mam pytanie .
Yasmin - czy Ty pozbyłaś się wzdętego brzucha? Jeśli tak to w jaki sposób? Ja - tzn to nawet nie jest wzdęcie - od dwóch tygodni mam wielki i wystajacy brzuch. Waga też mi wzrasta - ja obniżam w panice kalorie a waga rośnie, no i ten wstrętny brzuch - trochę mnie to załamuje bo jutro jadę na wesele, mam obcisłą sukienkę i horror w oczach??? Co robić?
-
No i nie zjadłam do tej pory nic słodkiego, poza pepsi max. I nie zapowiada sie żadna taka pokusa, bo ide jak co na obiad do restauracji, ale nie na deser.
Pozdrówki ;) eh w sumie po co nam słodkie takie kaloryczne
-
witam laseczki moje kochane :roll: ja też nie zjadłam "na razie" nic słodkiego he he :lol:
ja mam 8 kolczyków w uszach, teraz chcę w wardze, kiedys chciałam w brwi, no ale juz mi przeszło - boję się opuchniętego oka :twisted:
tak sobie pomyslałam, że musze kupić jakies... CZARNE spodnie 8) i okulary. no i wiele innych rzeczy, ale na razie nudze się w domu, oglądam tv, klipy na kompie, słucham muzykę, i piję czarwoną herbatkę...piję piję piję, a wczoraj było spotkanie z przyjaciółmi, koktajl alkoholowy obowiązkowy :twisted:
-
Witam!
gurami mi na wzdety brzuch pomogła herbat z kopru włoskiego. Rewelacyjnie podziałało, wile mnie nie "purkało" :wink: :oops: i brzuchol zeszedł. Na wage Ci nic nie poradze bo sama mam z tym problem. Jedno co moge powiedzieć to to że na pewno nie wolno zmniejszać kalorii.
Grauluje Wam wszystkim odmawiania sobie!! Ja też odmówiłam i nie zjadałam nic slodkiego.
A ja mam doła , nos mnie boli, jestem cała spuchnieta, @ sie zbliża, wiele nie zjadłam a czuje sie objedona, wogóle zle sie czuje. Miałam sobie cos dzis kupić dzis do pracy, spodnie czy cus ale mam taki nastrój że we wszystkim wygladam, dzis zle. Dobra dziewuszki koniec marudzenia. Jeszcze raz gratuluje i póki co zmykam. Pa!
-
ja dzis obejrzałam nowy teledysk swojej ulubionej grupy, więc jestem całkowicie happy 8)
-
Hello znów!
Kitola dzieki :D . Ja sie tez ciesze, ze bede sie nowych rzeczy uczyć, że naucze sie rozmawiać ludzmi, że przestane byc zahukana "panią" domu.Ech mam naprawde fatalny nastrój. Popłakałam sobie i jeszcze mi sie chce. :(
Xixa zazdroszcze Ci Twojego optymizmu.Ty naprawde jesteś osoba szcęsliwa.
-
ojejku, yasmin, popłakałas się?? no nie....to weź ode mnie trochę pozytywnej energii 8) no, juz dobrze? :wink: a jestem optymistka, bo potrafię cieszyć się bzdurkami...mówię ci, dla mnie nawet nowy album jakiejs jednej z moich ulubionych grup to powód do szczęscia 8) dziecko jeszcze jestem, ale nie chce calkowicie wydoroslec, po co mi to, to zawsze zdążę :roll:
-
Ech no musze napisac bo mi zle i ledwo na oczy widze od płaczu. Przepraszam że smuce ale nic nie poradze. Co jakis czas wychodza pewne niezałatwione sprawy i musi tak byc. Czuje sie niezmiernie nieszcęsliwa, jest mi zle. Choć mam podpore w mężu, a nie miałam jej przez pewien czas. Żegnam, sie dziś ,a jutro wpadne popołudniu. Pa! I miejcie za mnie uśmiechnięte buzie.
-
Yasmin biedactwo, płacz sobie do woli, to lepiej się poczujesz, ja wczoraj tak miałam , leżałam na łożku i ryczałam, sama nie wiedziałam dlaczego...
To taki nieprzyjemny okres, sama pisałaś że nadciąga @, to może po tym taki fatalny humor :cry:
-
Opuchlizna na brwi nie jest duża. Utrzymuje się chyba przez jeden dzień, nie pamiętam już dokładnie.
-
Sorki dziewczyny ze mnie tak dlugo u was nie bylo ale nie mialam glowy na "forum". yasminsofija mam nadzieje ze mash racje z tym chromem plus dziala, bede musiala go sprobowac... A co do wagi to waze teraz 61kg natomiast chcialabym wazyc 57kg. Mam nadzieje ze uda mi sie spelnic to postanowienie przed wakacjami. Moim drugim problemem jest to, ze czesto przychodzi mi glod na noc. Wiem ze nie powinno sie jesc o tej porze ale jak jush cos wezme do ust po19 to nie ma zmiluj musze sobie zrobic jakas kanapke lub cos w tym stylu i wychodzi generalnie na to ze klade sie spac z pelnym zoladkiem... znacie jakies sprarwdzony sposob na oszukanie glodu a szczegolnie tego nocnego..;) z gory dziekuje za info=)))
-
Jutro będzie tj juz jest nowy dzien i powoli wszystko Yasmin pozbierasz do kupy - na początku zawsze wszystko wygląda źle, ale wcale takie nie jest.
A ja zero słodkiego, tylko kolacja w chinsko-wietnamiskiej kanjpce: kurczak z warzywami i orzeszkami do tego taka smazona :> pasta z krewetek na trzcinie. Oczywiście do tego zero ryżu, ale do picia zielona herbatka.
mam dwie nowe bluzki i balsam o zapachu cukru pudru z "Mydło i Powidło" pachnie cudnie, może marcepanowy sobie jeszcze kupie i taka namiastka słodyczy, a co. O i juz wiem, że moje zajęcia ze wspinaczki od 10.00 do 18.00. Wypada ze soba wziąść puszke tuńczyka do zjedzenia :P bo co ja będe jeść, jakos kanapek nie widze, bo cos odwykłam ;)
Pozdrówki :D
-
wow, wspinaczkaaaa :roll: twoje hobby?
miałam dzis taki piękny wiosenny sen...gdy się obudziłam, byłam rozczarowana rzeczywistoscią...lepiej spać i snić :wink:
szykuje się sprzątanie pokoju, bo kurz po nim lata :oops: a później może wybiorę się z siostra na spacer po przylaszczki :wink:
miłego dnia zyczę i żadnego doła :twisted:
-
buziaczki
miłego wekendo
do zobaczenia za tydzień
i strasznie się cieszę z twojej pracy
-
nie, no zabijcie mnie, czemu inny widzą mój avatar, a ja nie???!!!
yasmin, jak tam sprawy? 8)
-
Witam deszczowo, ale z dobrym humorem :D
troszke mi przeszło wczoraj, ale jak wstawałam do pracy o 3.00 w nocy to zamiast prawego oka miałam ogromna opuchlizne. Nie mogłam podnieść powieki. Na szybko wiec wsadziłam łyzeczke do lodowki i robiłam okłady. Troche zeszło ale i tak do południa wygładałam jakby mi kto oko podbił. Po części była to tez wina alergii, to oko. Zjadłam dzis troche sporo, a przynajmnej chaotycznie to było. Rano o 5.00 zjadłam dwie bułeczki cioemne,z serkiem light i kiełbaska wiejska ( kilka plasterków). Pózniej było pół precla. Postanowiłam juznic nie jeść do obiadu w domu ale skusiłam sie na kawałek białek bułki z serem żółtym, salami i ogórkiem. No urwałam sobie kawałek. A na obida zjadłam barszc czerwony z jajkiem, bitki 1,5 ziemniaka i fasolke zielona. wszystko fajnie ale w ciągu dnia kolega w pracy podsunął mi czekoladki - KLEJNOTY- i zjadłam trzy. w sumie niewiele ale jak mówie chaotycznie. Jeden dzień mi niezaszkodzi a jestem tak zmęczona że olewam to.
wczoraj bardzo pomógł mimąż i rozmowa z nim. Po prostu mnie zrozumiał. :D
Xixa ja widze Twój avatar i zawsze widziałam. Ach mnie czasem tez snia sie takie cudne rzeczy i zawsze tak nagle sie kończa, wkurza mnie to za każdym razem.
agalicht dzieki za dobre słowo. Gratulacje za dzień bez słodkie a ja dziś niestety sie wyłamamłam ale to nic. Tunczyk mówisz? Uwielbiam tunczyka, a ty mozesz sobie kupic nie w oleju tylko sosie własnym , poza tym zdrowy jest :D
Kitola tez mam czasem takie dni że płacze i nie wiem czemu ale teraz dobrze wiedziałam co jest grane.A do tego doszedł zwykły dolek. :?
Anczyskovelzimna masz kolczyka w brwi?? :shock:
Dodziaaa witam! na mnie chrom działa i czuje sie dobrze. nie mysle o jedzeniu i o słodkim. A wieczorkiem to najlepiej herbatki pic , poćwiczyc i jeść sie odechciewa. No i silna wola.Pozdrawiam!!
Buziaki! do jutra! :D
-
xixa - twoj avatar ma jakis zwiazek z HIMem?:)
-
-
Yasmin co tam 3 czekoladki raptem ze 150 kcal, ja dzis tylko lizak chupa chups ten bez cukru, byłam w Tesco i nie kupiłam nawet batonika Musli ;) z tego bardzo jestem zadowolona. A tuńczyka jem tylko w sosie własnym, w oleju fujjj za tłusty. Ostanio sie zajadam takimi sałatkami w puszkach różne firmy a kalorycznośc od 120-183 kcal w 100g, ale przepyszne dużo mięcha ryby czystego jak i warzywek.
I nie da sie Yasmin pamiętaj jutro zawsze zaświeci słońce i zejdzie opuchlizna, kurcze wczesnie wstajesz :( i ciężko by mi było cos zjeśc o tej porze choc mnie jutro czeka sniadanie o 7.00 rano
Xixa avatar hmm ja widze kwiatuszka. czy wspinaczka to moje hobby hmm chciałabym, ale to musze ekipe znaleśc, więc na razie kurs i podoba mi się. Miałam teraz Pilates poćwiczyć, ale może rano o 5.00 a teraz rozciągne mięśnie i prysznic - zmyje z siebie tone magnezki :lol: i spać. I moje biedne ręce od liny, i paznokcie :P stopy od butów średnio, bardzo nie bola, grunt ze bąbli nie ma.
Nic dziewuszki pora zbierac sie spac, bo mi sie wyrok marzy.
Buzkia i do jutra ;)
-
witam :)
Yasmin cieszę się, że juz jesteś w lepszej formie, za to mnie dopadł dołek, wprawdzie pod względem diety jest ok, nawet super, ale fizycznie czuję się fatalnie, od kilku dni migrena, próbuję cwiczyć, ale zaraz zaczyna rąbać w głowie i nie da się dalej, chce mi się wymiotować, w ogóle czuję się wstrętnie , jest mi ciągle zimno, ale przeziębiona nie jestem.
I mam ochotę na tą buleczkę białą ze serem co to ją kawaleczek zjadłaś. Nie powinnaś miec z jej powodu ŻADNYCH wyrzutow sumienia, mam nadzieję, że się nią delektowałaś :)
Ja za to na deser zrobiłam sobie pysznego naleśnika (smażylam bez tłuszczu), z fetą i oliwkami, ostatnio uwielbiam to połączenie. I chyba chrom zaczyna działać, bo nawet udaje mi się powstrzymac przed sięgnięciem po czekoladę (chociaz ochotę mam), zjadłam tylko malutki kawałeczek ciasta drożdzowego z rabarbarem (babusia piekła). Suchy, przypalony, żaden grzech :lol:
Pozdrawiam i odezwę się jutro, a na razie zyczę wszystkim miłej nocy i udanego słonecznego weekendu.
krde, litery ciągle mi się plączą, musze non stop cofac, poprawiać, aj chyba zmęczona jestem :roll:
-
Yasminn miałam, ale wypadł mi sam. Miałam też na brodzie/ wardze. Tego z koleji wyjęłam i teraz nie mam nic.
-
:P :P :P
Dzisiaj imieniny Tamary wszystkiego najlepszego z tej okazji, zdrówka , szczęścia i cudownej figury ci życzę
Ania