-
Witam ,
za to ja nagrzeszyłam wczoraj wieczorem za was wszystkie :twisted:
Poszliśmy do znajomych posiedzieć, zjadłam jedno ferrero rocher, jedną wiśnię w czekoladzie i taką czekoladkę z likierem kawowym, do tego jednego jerzyka, dwie delicje, trzy lampki likieru wiśniowego, i tak mnie zmuliło że zjadłam dwie pyszne kanapeczki. O godzinie 22,30. Ale waga zareagowała prawidłowo, parę deko w dół.
I najlepsze jest to że ja już myślałam że zapomniałam o słodyczach :)
Ale mój sukces :!: Przeszłam wczoraj okropnie głodna koło KFC i nawet nie spojrzalam w jego stronę, zawsze to była ciężka walka z samą sobą, a wczoraj tak po prostu poszłam dalej :)
Za tą kasę co bym tam wydała to kupiłam sobie w Rosmanie rękawicę sizalową. Coś zrobiła się modna na innych wątkach i ja też nabrałam ochoty na gładkie ciałko :)
A tak jakbym najadła się kurczaków, to bym była zła na siebie, wyrzuty, pusty portfel Hehe
Dzisiaj już grzecznei dietka, i ćwiczonka :)
Yasmin to wiesz już że na pewno tam będziesz pracowała :!: :?:
To najszczersze gratulacje !!!!! Cieszę się razem z tobą :)
-
Hej, hej dziewczyny :)
Kitola i tak Cie pobiłam tymi swoimi bezami i paluszkami :P
Ale dzis sobie tam zadzwonie, oj zadzwonie, buce no tak zmieniac.
Nic ide pobuszowac po forum i sie wziąść do jakiejs uczciwej roboty :lol:
Miłego dnia :)
Pozdroofki, a gdzie nasza Peszymistin :?:
-
hmm, Peszymistin, a kto to taki?? faktycznie niezauważona :)
a, przypomniałam sobie :)
Jak leci?? te pompki o których pisałaś to rób babskie, i po pięć dziesięć dziennie, i w końcu dojdziesz do wprawy. ja jak zaczynałam to cała się trzęsłam, wyglądałam idiotycznie, sapałam jak parowóz, a teraz robie nie bez trudu, ale też bez takich przebojów jak na początku :)
A ty nie rezygnuj z biegania, skoro już raz zaczęłaś to nie zaprzepaść tego, przecież wiesz że wystarczy kilka dni luzu i już możesz nie wrócić do biegania.
Agalicht ile ty jesteś w stanie zjeść tych bezów?? bo ja pół małego i muli mnie. Chyba że ty jesz jakieś inne bezy, chodzi o takie małe ciasteczka z cukru??
hmm, chociaż moja mama to zjada na raz całą paczkę i nic jej nie jest...
-
ja lubie taki zamulające rzeczy jak chałwa czy bezy. wczoraj było ich 150 g :oops: miało byc tylko 50, ale nie było nigdzie na wage. Tylko pakowane, a kupuje zawsze w cukiernii, a nie jakies Dan cake czy inne pieroństwo. Takie małe ciasteczka, troche moga sie ciągnąć, lubie przyrumienione. Nie przepadam za bezami, a chyba nawet nie lubie takich przełozonych kremem, zjem pare i wszystko.
Peszymistin bieganie jest fajne, sama sie dziwie, że daje rade te 3 km. Pompeczki rzeczywiście rób damski, bo do męskich trzeba miec trochę siły - wiem cos o tym ;)
A możesz robic pompki, że stajesz w jakiejs odległości od ściany i ręce do ściany i pompki na stojąco.
Pozdroofki :)
-
Agalicht ja o paluszkach to zapomniałam wspomnieć,i zjadłam kilka prażynków, do momentu kiedy kumpel wysypał do miski nowa paczkę i tam coś dziwnego zielonego wypadło, nie dopytywałam się co to ,ale już więcej tego nie tknęłam.
Ja już dzisiaj po stepperku , zmęczona ale zadowolona :)
Obiad też już zjadlam, puszkę tunczyka :)
-
Ja łosoś po meksykańsku w puszcze :P pycha. ide sie zapisac na prawo jazdy - zbankrutuje, ale no coz poczać - musze je zrobić.
Pozdrawiam ;)
-
Aga tak sobie zauważylam że ty bardzo w siebie inwestujesz, rozwijasz się, nie tylko jak chodzi o zawód czy prace, ale również swoje pasje (np. kurs wspinaczki). Fajnie, i ten kurs prawka też zdasz, bo wytrwała jesteś :)
I to mi się podoba :)
-
Tak to jest fajne, ale niestety strasznie kosztowne :( Na szczęscie brak rodziny i nikt mi nie powie, że wydaje na pierdoły, jakies zbędne rzeczy. Z drugiej strony cos robiąc nie mam czasu dla samej siebie, a ze względu na prawko musze ograniczyc net w domku ;) koniec z pisaniem wieczorem na forum :lol:
jeszcze 1,5 h i ide sie zapisac :) 140 zł wpłacić :)
Poozdroofki :)
-
nie no, co ty , przeciez nas nie zostawisz dla jakiegoś głupiego kursu, to chociaz po nocach pisz :lol:
-
No nie będe z pracy pisac. Was opuścic to grzech :) a ja nie lubie przeciez grzeszyć :P nic zmykam sie zapisac na kurs.
Pozdroofki moje drogie do jutra :) i miłego wieczoru :)
-
witam
Jestem zrypana, zmeczona i nie wiem co sie dzieje wokół mnie.
Kitola , tak mam ta prace. Na razie umowa na trzy miechy, bo to moja pierwsza. Jeszcze nawet nie wiem ile zarabiam :roll:
Wpadne jak dojde do siebie...
-
hej, dziewczyny, witajcie!!! peszymistin, tobie osobne pozdrowienia 8)
no cóż, ja tez zgrzeszyłam, tylko uczynkiem... :cry: duzo karmelków, a jeszcze impreza przede mną, urodziny siostry, tort, szampan itp, no taaak...dobra, idę zjesć jabłko :twisted:
-
Ja teraz nie grzesze ja świętuje. Zapisałam sie na kurs :) i trzeba za niego zapłacic czyli przychodza chude ia dla mojej figury oczywiście :P dzis zwiedzałam cukiernie krakowskie - mniam i nic od jutra przykręcamy budżet plus brak czasu, więc nie ma lekko.
A kupiłam sobie ksiązke "Diety odchudzająće" z 60cioma jadłospisami 1500, 1200, 1000 kcal. Więc jak jakies przepiski to służe.
Pozdrawiam i juz koniec jedzenia, cos mnie brzuch boli od wczoraj jakas kolka - parze sobie koper.
Yasmin gratki babo, teraz dobrze pracuje
-
Peszymistyn witaj!!!!!!! :D :D :D :D :D
Ani mi sie waz kobito gadac tu że nikt Cie nie zauważa!!!! :twisted: Dopiero by sie narobiło jak byś nam znikła. Tak sie przyzwyczaiłam do Twojej tu obecności, że nie wyobrażam sobie mojego tematu bez Ciebie.
Zreszta tak jak i beZ, XIXY, AGI, KITOLI, ANCZYSKO, I i wszytskich których nie wymieniłam z braku pamieci głównej która została w pracy :twisted: :twisted:
znowu łapie doła i znowu przez niedowartosciowanie. Kurde zła jestem bo chce sobie kupić cos fajnego, tak do pracy i wiecznie nie mam na to czasu. No wkurza mnie to :evil:
Kaszanakowa dziewczyno, rules sa po to by je łamać :wink:
-
Ja chcę sobie kupić jakąś bluzkeczkę na lato, ale nic mi się nie podoba a przecież tyle tego jest w sklepach :cry:
-
Yasmin proponuje sobote ;) ale pociesz się, mi tez sie zbliża przez kurs brak czasu, juz teraz cierpie na notoryczny brak czasu, a co potem :twisted:
A Peszymistin jak mozna o Tobie nie pamiętac :?: Hehe pierwsza by dawać OPR ale za to Cię lubie :P babo - kaszankowa hehe.
Nic sie zbieram do pracy, bo trzeba za kurs zapłacic :D
Juz nic nie jem sie dopchałam błonnikiem z chrupkiego pieczywa :P
Pozdrówki :)
-
Anczysko a wiesz że tu tez jest problem... mi sie tez nic nie podoba....
Agalicht , sobota odpada, bo obiad, sprzatanie, i KONKURS TAŃCA mojej córy :D
-
robaczku :wink: nie byłabys sobą bez bojowego nastawienia :wink: :D
-
witam serdecznie
Yasmin to najszczersze gratulacje z powodu pracy, te trzy miesiące próbne mają swoje zalety, bo jakby okazało się że to nie dla ciebie jednak to nie musisz przedłużać umowy. Ale to przecież ciebie nie dotyczy, ty się tam sprawdzisz jako super pracownik i podpisza z toba umowę na czas nieokreślony. Jestem tego pewna :)
A kolejne gratulacje z okazji nowego dziurkacza :)
Aga wiesz, że ograniczone finanse to ograniczone jedzeine, czyli schudnięcie :)
Peszymistin masz rację babskie pompki to te na kolanach :) i podziwiam cię za to bieganie. Ja na razie jestem zafascynowana moim nowym stepperkiem :)
Ja nie lubię kaszanki, ble
Anczyskovelzimna znajdziesz w końcu ta bluzkę i ty Yasmin też kupisz sobie coś szykownego do pracy, w koncu przed nami weekend. Jak ja bym chciała prace gdzie bym chodziła elegancko ubrana, musiałabym nareszcie kupić kilka fajnych zestawów, a tak to po co ?? na spacer z Kubą ?? żebym znowu obkopana wróciła??
A ja własnie zajadam sobie tosta, z piętusi maluniej chleba razowego ze serem ketchupem i chili. To już trzeci ... :wink:
Xixa tylko nie pofolguj za bardzo na tych urodzinach, bo wiem z własnego doświadczenia, że to niby tylko raz, ale na drugi dzień tez coś więcej przekąszę i efekt to dwa kilo więcej, które gubię przez miesiąc :evil:
-
Peszymistin, ja też zawsze marzyłam o kopertówce, i co przymierzyłam i się sobie nie podobam, chociaz już gruba nie jestem :?
Powiem ci ze my wszsytkie takie zwyczajne jesteśmy, i często brakuje nam kasy :(
Ja wtedy zaczynam nawiedzac mamy i wpraszamy się na obiady, najczęsciej do mojej. Oj nawet nie wiecie jaka to oszczędność kiedy je się przez tydzień u rodziców. Zwłaszcza ze ja tam zostawiam Kubę jak jadę na korki, to i tak w sumie jemy i Adama tez mi przecież nakarmią :wink:
-
Kopertowa bluzka? to chyba chodzi o tę odcinaną pod biustem i u góry "zakładaną" (czy jakoś tak). Mam takie dwie, musiałam w nich trochę zaszyć dekolt bo się rozłaził.
-
Och ja uwielbiam kopertówki, mam jedna biała . fanatastyczne sa na biust i maja super dekolty, niby nic a pokazuje wiele. I jeszcze koronki, czarne. uwielbiam takie bluzeczki!!!
heh, no ja tez jestem zwyczahna, bardzo. Kasa raz jest raz nie ma, ale generalnie zawsze wiem co i jak rozplanować.
A MINI-YASMIN na pewno sobie poradzi świetnie. W koncu to moja córa :D :D :D
-
Ale kicha, dziś są u mnie juwenalia. Siedzę z koleżankami na kocu i jedna z nich kupiła chrupki i prażynki. Wsyd się przyznać i wstyd mi było ale nie umiałam się powstrzymać i zeżarłam WIĘKSZOŚĆ a siedziałyśmy w sześć. No jak to człowiek nie umie się opanować :/ A teraz wpieprzam suche musli :] ale jest takie słodziutkieee :cry:
-
Anczysko to ty chytra jesteś, nic się nie podzieliłaś chrupkami, ja wczoraj byłam na imprezie i też prażynki byly, ale jakieś takei tłuste, i jak kumpel wsypywał do miski drugą paczkę, to coś małego zielonego wypadło. I to był koniec jedzenia prażynków i tylko patrzałam kto zje to zielone coś. Ale kanapeczki Ola zrobiła że palce lizac.
Mi też dekolt w tych bluzkach rozłazi się i całe cycki mam na wierzchu, mam dwie, dostałam je. I broszką spinam i nic nie daje, źle się w nich czuję i tyle. Ale to może dlatego że ja ciągle jeszcze mam pokaźny biust :evil: Bo pływające cycki to nie wyglądają korzystnie w kopertówkach, nawet w dobrym staniku :(
-
A ja lubie staniki, push up, wonderbra, i zapinane z przodu. Świetnie biust w nich wyglada 8) i do tego kopertowka i cacy jest.
Kitola a jaki masz rozmiar?
Ja mam 75C od zawsze , tylko jak bym stanika nie miała to rozmiar bym miała a'la plaster miodu 8)
-
Yasmin, teraz to już "tylko" 75D, przed odchudzaniem było 80F. Tragedia, ale to połączenie tuszy i karmienia piersią. Teraz już powoli dochodzą do siebie :roll: A bez stanika to plącza się gdzieś pod pachami, długie i brzydkie :evil:
I chociaż wiem że karmienie niszczy piersi, to wiem że jak bede miała drugie dziecko to mu cyca żałowac nie bede, I tak topless nie wyjde, bez stanika nie lubię, więc nie mam zamiaru się przejmować :)
-
chyba wiem o co chodzi. moje nawet ciąże przezyły w dobrym stanie i rozmiru wiele nie zmieniły. i jakos tak centralnie sa usytułowane. :wink: ani za bardzo pod pachy ani po środku.
Lubie swoje piersi, no co zrobie :wink: :D
-
80C
prawie pół puszki musli przegryzione parówką... chyba sobie zrobię herbatę
Cholera juwenalia mam pod akademikiem i co robię??? siedzę przed kompem !!!
Żebym to chociaż pisała pracę!
-
e, tam Anczysko będziesz pisać prace, posiedz z nami :)
olej ich
-
Yasmin to dobrze ze lubisz swoj biust, w koncu slodkie plastry miodu :wink:
Ja swoje też polubię jak będą miały właściwy rozmiar, chcę b/c, i nie więcej
JAKI DÓÓÓÓŁŁŁŁ
niedawno odkryłam że można przyznawac grubaskom punkty samemu, no to hojnie obdarowałam te co lubię
a przed chwilą zorientowałam się że ja te punkty oddaję ze swoich :evil:
nie zależy mi na tych punktach , ale nie sądziłąm że ja aż taka głupia z tych komputerów i internetu jestem :!: :evil:
-
EE co sie tam donatami będziesz przejmować, Kiltola. Ja Ci chetnie konto doładuje. Spox. :D
Anczysko, prace pisz .... ale nie w juwenalia :P :twisted:
-
Kitola :shock: :shock: :shock: nie kuś
Yassmin no nie chcę nic mówić, ale juwenalia to u nas trwają do przyszłej soboty!
-
Yasmin dzięki za punkciki, ale naprawdę nie było potrzeby, ja byłam zla tylko na swoją doskonala znajomość Internetu :roll:
Anczysko to ja mam propozycje, nie odkładaj tej pracy tak ciągle, to tu tydzien juwenalii, potem znowu coś i ptem klops. Pisz kiedy na forum nic się nie dzieje, są przecież takie przestoje, że pierdoły piszemy np. o szczypiorku :lol:
uwierz mi że najgorsze co możesz zrobić, to tak odkładać tą pracę, i pewnie jeszcze musisz ją w czerwcu oddać do dziekanatu, prawda?? A można wiedziec ile już napisałaś?? Wiem że nie chcesz na ten temat rozmawiać,ale może nam się jakoś uda zmobilizować cię do tego, skoro sama nie potrafisz :)
-
Ech Kiotla ja ciągle nie mogę się zebarać do pisania jej, właże na forum, włażę na czat chciaż mnie to nudzi, oglądam jakieś głupkowate filmy itd. Napisłam tę łatwiejszą pierwszą część, została część syntetyczna czyli wyciąganie wniosków, których jakoś wciągnąć nie potrafię. Coś mi się zdaje że tę pracę powinnam oddać wcześniej niż w czerwcu... O kur.
Jak mnie ktoś dziś zobaczy na forum to kopa i za drzwi :cry: :cry: :cry:
-
:evil: :evil: :evil: :evil: :evil: Anka :evil: :evil: :evil:
to wynocha :!: :!: :!: :!:
To kiedy ty chcesz to napisać :?: :?: :?:
w tym miesiącu masz to oddać :?: :?: :?: :?:
Już maj :!: :!: :!:
-
o, takie tematy teraz to i ja lubię :lol: bo mam biust he he...zawsze miałam 80C, jak pogrubiałam - 90D (cholera, prawie modelka :twisted:) jak schudłam było małe B :cry: smutno mi było z tego powodu, bo był taki mało jędrny i płaski...teraz znowu D, jedyne, z czego jestem dumna :roll: nie chcę mniejszego biustu, no ale mam mały problem ze znalezieniem odpowiedniego biustonosza :twisted:
-
I tak o biustach bezemnie :P no ja kiedys 75 B, potem na tabletkach zrobiło mi sie 75 C i tak mam do teraz jak byłam grubsza to te C było troche małe, ale tylko troche, a teraz w sumie może być. Biust swój tez bardzo lubie, hehe choc mój kicior płacze, że schudłam i mi się za mały zrobił.
No ja wczoraj sie tylko dobiłam pistacjami i Magnum classic i fujjjj nie lubie gorzkiej czekolady - błe okropny był ten lód.
A dzis precel, bo byłam w tesco bez sniadania, a na głodnego to ja zakupów wole nie robić :twisted: i potem 2 gałki lodów, ale nic specjalnego - cos mam pecha na lody no :?
Teraz wezme się za jakies sprzątanie, potem obiad jakas mrozonka meksykańska z Hortexu. Może o 17.00 pójde pobiegać i potem na 20.00 jestem umówiona z kumplami na rynku :P
Jutro praca, eh ide na prawko, jak myślicie hehe zdam za pierwszym razem :wink: desperacja na maxa.
Pozdrawiam, ale gorąco :) miłego dnia kobitki
-
hej, a ja dziś mam ciąg dalszy imprezowania he he. literki mi się plączą 8)
internet explorer mi się zepsuł, pisze "virtual memory is to low". to zainstalowałam smart, ale mogłam bezpłatnie korzystać tylko przez jakiś czas...akurat wczoraj był ostatni dzień :twisted: no ale ja mam oświeconego tatę, on mi zainstalował operę he he już jestem z wami :roll:
-
witam weekendowo!
Mini - Yasmin spisała sie cudownie :D wyniki dopiero w przyszłym tygodniu i zobaczymy czy przeszłą do drugiego etapu. Jej ja myslałam że to taka zabawa a to cakiem powazna sprawa :D
A ja zjadłam dzis TWISTERA algidy, bo taki sokowy :wink: jest i nie zamula i wiecie co? Wesząłm sobie na stronke Algidy i tam fajnie obliczaja wszystko. Byłam w szoku bo cały Twister ma 88 kcal. Pyszny był :roll:
a no i ubrałam wreszcie moja ukochana bluzeczke, na ramiaczkach, czarna z koronki. Ma głeboki dekolt, taki w trójkat, i fantastycznie biust podkreśla. nie pokazuje wiele a wygląda to świetnie. Uwielbiam ta bluzke i nie mogła sie doczekac ciepla żeby ja ubrac.
agalicht pewnie że mozesz zdać, za piewrwszym razem. Moja mam na przykład zdała bez problemu. mi sie nie udało. Mysle że powinnas do tego podejść z lekkim luzem i na spokojnie. i pomyslec że jedziesz po prostu po mieście i coś tam załatwiasz. Pogadac egzaminatorem pózniej i bedzie dobrze.
Ja wiem że to sie dobrze mówi jak sie juz ma prawo jazdy. Ale ja starszny nerwus jestem. Jak wsiadałam do auta to tak sie trzęsłąm ze mi nogi z pedałów spadały. Serio. Jak wróciąłm na koszykarska to pogadałam z gościem, wytłumaczyłam dlaczego robiłam to czy tamto. Wytłumaczyłam mu bledy które według niego popełaniłam i podbił papier a ja byłam zadowolona.
ale zdałam a trzecim razem, wiec juz pojecie miałam.
Anczysko nie chce tu widzieć dokad parcy nie napieszesz. :!: :!: nie rozmawiam z Tobą :twisted:
Kitola buziaczki!!
Xixa buziaczki!!!
Peszymistyn masz racje niech dziecko ma swoja kase, bo ja bym sie czuła fatalnie jakby mnie córka musiała wspomóc. To bardzo dobrze o niej świadczy, ale nie po to sobie zbiera żeby pózniej miała pomagać w domowych wydatkach, nie?
-
I jeszcze jedno:
Ogłaszam że stuknęła nam 60-tka!!!!!!!!!!! :D :D :D :D :D