Tak zwykła kawa sypana,najtańsza. Mocze ciałko woda i nakładam kawe na skóre i masuje :) Najlepszy i najtańszy peeling a do tego ładnie pachnie kawa i cóz kofeina pobudza krążenie krwii.Cytat:
Zamieszczone przez Kitola
Pozdrawiam ;)
Wersja do druku
Tak zwykła kawa sypana,najtańsza. Mocze ciałko woda i nakładam kawe na skóre i masuje :) Najlepszy i najtańszy peeling a do tego ładnie pachnie kawa i cóz kofeina pobudza krążenie krwii.Cytat:
Zamieszczone przez Kitola
Pozdrawiam ;)
hmm, nie dla mnie taki peeling, nie cierpię sprzątac czegokolwiek, a już mycie kabiny po kawie to stanowczo przekracza moją wyobraźnie. chyba pozostanę przy mojej rękawicy i zwykłym peelingu.
chyba sobie zrobie kiedyś taki peeling, ale jak bede miec wiecej czasu :D i kawe oczywiscie! hihi
myslicie ze jazda na rowerze pomaga na uda? jezdze juz jakis czas, codziennie po 40 min (tzn 20 jak jade do pracy i 20 jak wracam:P) i jakos nie widze roznicy. ale moze tez trzeba trzymac diete.
niecierpie joja! :( :( :(
No popatrzcie jakie jest powalone, własciwie nic specjalnego dzis nie zjadła a 1000 jest. :evil:
A co zjadłam:
3 wasy lekkie (23/kromka)
piatnica Twój smak ,około 30 gram (239/100)
trzy plasterki pomidora,
kubek pieczarkowa, knorra
TO BYŁO DO GODZINY 13.00,
pół talerza rosołu z makronem,
pół cienkiego obwarzanka
miszung: pomidor, papryka, ogórek, łyżka sosou toscana( 60/100) pół szklanki makaronu spagetti
TO BYŁO MIEDZY 17.00 A 18.00
Jestem syta ale do godziny 17.00 myslałam że umre z głodu a raczej z bólu głodowego mojego żołądka :evil:
I jaki w tym sens???i
Haha żaden i go przypadiem nie szukaj Yasmin Ja umieram z głodu tak do obiadu, nie moge jakos dotrwać, popołudniu jakoś łatwiej. ja juz po kolacji jogurt i 5 chrupkie pieczywka.
Kurde ide biegac rano bo leje, więc co tam wstane, a choc jeden dzien odpoczne.
Kicior dzwonił, Frank ten francuz dzwonil - maskara :twisted:
A cały dzien bez czekolady tj typowych słodyczy. Jadłam truskawki ;)
Ząb mnie boli, jutro ide juz do dentysty, buuuuu 200 zł będzie mnie ta "przyjemność" kosztowac :evil:
O przestaje padac, ale mam to w nosie ide spac, rano wstane i pobiegam.
Pozdrawiam ;)
catti własnie przestało padac i parnie sobie w koncu powiesiłam. Cholerna pogoda :evil:
Dzisiaj miałam ciekawy widok z okien. Dziewczyna na przeciewko myła okna ale takie okna starodawne, w kamienicy. Brudne były jak nie wiem co i narobiła sie przy tym cholernie. i tak sobie pomyslałam " ile ona kalorii spaliła ?? i jaka satysfakcja?? :D " Troche jej zazdrościłam, bo ja cały dzonek przy kompie w jednym miejscu, zero ruchu, chyba że po kawe i z powrotem :evil: Masakra :evil:
ale z drugiej strony nie wyszłabym na [parapet tak jak ona :?
Moje okna sa łatwe do mycia, plastiki. wielka płaszczyzna bez wewnetrzych szyb, moment sie myje. A jeszce odkryłam teraz takie fajne szmtki nasączone płynem i je tylko trzeba namoczyc woda a szybki pózniej sa ... a raczej ich nie ma :wink:
Dobry jest tez Clin , taki co sie piana robi.
Tak wiec zrobuiłam wam wykłąd z mycia szyb. Ktoś chetny na wykład o kurzach?? :twisted:
no ja czasem w pracy o korytarzu pogonie, a tak siedze na doopie też. No ja nie mam leku wysokości i mnie parapety nie przerazają :)
Zaraz spadam spać a rano biegac, a co tam :) nie chce mi sie teraz, rano jakos mam więcej siły :P W sumie dzis był jakis taki dziwny dzien, tyle co odzyłam na jazdach po mieście, a tak wstałam taka zmęczona, że maskara. Juz nie wspomne o tym, że zasnełam w ubraniu i sie dopiero rano obudziłam
Pozdrawiam ;)
no, nie wiem od czego zacząć pisanie. :lol: :lol: :lol: peelingu kawą nigdy nie rozbiłam, szkoda mi łazienki 8) zasypianie w ubraniu się zdarza :D mycie okien też, ale raczej to nie mój obowiązek 8) jak tam :?:
Catti gratuluje pierwszego dnia na mieście bez mordu, hehe :twisted:
Och ja czesem tez usne wubraniu, ale tylko wtedy jak usypiam córe i czekam aż ona zaśnie to sie pózniej okazuje ( koło 4 rano) że ja zasnełam pierwsza i budze sie tak przemarznieta, zakręcona że szkoda gadac. Okropne uczucie :evil:
Takie uroki macierzyństwa. :D
Z drugiej strony lubie usypiać z małą rączkąw swojej i ciepłym cialkiem obok, ajkoś bezpieczniej się czuje, jestem spokojna, nie wiem czemu. Czuje ulge, ech :D
No xixa sama widzisz :D Szukam sensu :wink: Własnie otworzyłam poczte i zajme sie Twoim meilem. :wink:
Jeszcze sie namyjesz okien, sama zobaczysz. Czsaem całkiem to lubie. QWtedy jak mam natchnienie i nie pada 8)
No Xixa , skarbie, przeszłas sama siebie :D A ja przeszłam to :D Ppłakałam sie ze smiechu :lol:
Aż tak mnie nie lubisz, hehe :twisted:
Podobało mi sie :wink:
hej, yasmin, bardzo cię lubię, nie miałam złych zamiarów he he, bo mi się też bardzo podobało :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
No wiem przecież, hihi. Fajne to było :mrgreen:
Pa ide spać :D
ja tez pójdę, bo już 23 u mnie 8) dobranoc, lasencje :lol: :lol: :lol:
Ale sobie wszyscy słodzą :lol:
:wink:
Ja dzisiaj tez umyłam okno (jedno ale duże) i poszło mi w 15 minut, energia mnie dosłownie rozpierała (chociaz chora jestem).
Yasmin na kurz to mam jedną tylko rade, naucz się go nie widzieć :wink: Mi on nigdy nie przeszkadza, i gdyby Adamowi nie przeszkadzał, tobym go wcale nie ścierała :wink:
Ale po moim dzisiejszym szale sprzątania to jest ładnie i czysto w domku. Nie mam korków przez najbliższe dwa miesiące :( :cry: :x :evil: :? więc trzeba za domek się zabrać. Kurde, i zaś nie bedzie kasy. grrrrrrrrrrrrrrrr
Może wezmę się w końcu do porządku za te tłumaczenia :roll:
ja dzisiaj też jakoś energię miałam. Przeszła mi faza snu, no i teraz do 12 siedzę na kompie
ja peeling kawowy robie fusami z kawy, pomieszanymi z żelem pod prysznic.
moja teściowa robi z soli i śmietany, pono tez fajny, ale ja nie próbowałam
Tamara - cieszę sie, że jesteś zadowolona z pracy, w niedzielę będę niedaleko ciebie. Jadę na firmowy piknik z męża pracy, ma by gdzieś pod Krakowem, ale nie wiem dokładnie gdzie. Muszę sie dowiedziec.
a ja sobie uświadomiłam, że dzisiaj miną pierwszy dzień bez słodyczy - może jutro będzie nastepny???
pa do jutra
Zaczynam 3 dzien bez słodyczy w postaci ciasteczko, czekolada :P
O 5.00 wstałam i poszłam pobiegac, a teraz juz siedze w pracy i wcinam owsianke, jakas napuchnięta łaże, nic @ mi sie zbliża wielkimi krokami. Wezme wieczorem aque-femin.
Jutro mam znów jazdy i sie ciesze na nie - dobry znak 8)
I dzis dentysta, na kolacje pewnie jakas bułka maslana czyli niezbyt dobrze, ale co tam cos musze zjeść przed dentystą.
Pozdrówki ;)
cattibrie, jak ty dajesz rade wstawac tak wczesnie??? nastwiasz budzik?? ktos cie zwala z lozka?? ktos ci wylewa lodowata wode na glowe?? tez bym chciala wstawac tak wczesnie i nie byc zmeczona... ale najwczesniej to udaje mi sie wstac kolo 7.30 :?..
jak tam poszlo spotkanie z obcokrajowcami :lol: ??
a prawko pewnie ci dobrze pojdzie, bo jak ja zdalam tutaj we WLoszech prawo jazdy (testy+egzamin praktyczny), to ty tez pewnie zdasz :), slyszalam, ze cos sie pozmienialo w egzaminach w Pl, miejmy nadzieje na lepsze :wink:
nie robilam takiego peelingu z kawy (troche zal mi kawy :lol: )..
a o tym tussi-czymstam tez nie slyszalam, wiec nic nie pisalam, bo nie skapowalam o czym gadalyscie... :? :roll:
Giulietta84 hihih nastawiam budzik, moja dodatkowa motywacja jest to, że mam egzamin z wf'u do szkoły wojskowej w lipcu ;) a wczoraj mi sie po deszczu nie chciało wieczorem 8)
No gostek okazał sie Francuzem, hehe cos mu sie za bardzo podobam, wczoraj dzwonił, umawiam sie z nim na czwartejk na cappucion, tyle, że u niego :> ciężko to widze :lol:
Na egzaminach na prawko dużo sie zmieniło, Puntem sie 100 razy lepiej jeździ niz maluchem. Na placu jest tylko jazda po łuki i ruszanie z ręcznego. A tak jazda po mieście 40 minut :)
Chyba juz biegam ok. 4 km albo i nie, nie wiem, ale mam inna trase i za jakis czas znów ja wydłuże, a co ;) - tylko przyłaże do domu po biegu mokra jak szczur i smiech mnie ogarnia z ta reklama Gilletet hehe:
- "Tomek gdzie byłeś?"
- "biegałam"
- "ale ta koszulka nie jest mokra i nawet nie pachnie?!!"
http://www.nfow.pl/images/smiles/smichnasali.gif
Pozdrawiam ;)
P.S.
współczuje wczorajszego zdarzenia - maskara
na początku to przepraszam, że nie odpowiadałam na Wasze porady, ale jakoś tak wyszło.
Udało mi się jednak schudnąć (z rozmiaru 42 do 38) ale wydaje mi się, że nie potrwa to długo. Ostatnie dwa tygodnie były koszmarne. Zjadałam po 7000 kacl dziennie (zwłaszcza wieczorem) głównie w postaci słodyczy. Wcześniej stosowałam dietkę 1000- 1200 kacl i było to wystarczające dla mojego organizmu, a teraz nic tylko bym jadła i jadła !!! Moze dziś mi się uda nie przejeść wieczorem i powrócić do dietki, która dawała mi tyle satysfakcji!
Pozdrawiam i trzymam kciuki za Was i za siebie też
witam
podliczyłam się wczoraj i wyszedł 1000 :lol: :lol: :lol:
dzisiaj niestety musiałam skosztować serniczka, ale był to taki cieniutki plasterek.
mam nadzieję, ze więcej nie zjem.
Catti - to ciebie do wojska biorą??? :lol: :lol: :lol:
podziwiam cię z tym bieganiem, ja nigdy nie lubiałam biegać. Rower, szybki spacer, aerobik siłownia - tak, ale biegi nigdy. Od razu mnie boli łękotka.
giulietta - niech ci nie będzie szkoda kawy, bo to mogą być fusy. Ja fusów mam pod dostatkiem, bo robię sobie kawkę w ekspresie, a fusy zbieram i robię peeling.
moonika - no to ile teraz masz??? 3?. Jeżeli byłaś na diecie 1000 - 1200 i tak ładnie schudłaś to teraz tez dasz radę. Weź sie w garść, naprawdę szkoda byłoby zaprzepaścić to czego dokonałaś.
Ja ostatnio też jakoś nie mogłam się zmobilizować, no i 2 kg przybyło z powrotem i teraz sobie w brodę pluję. A jak będziesz jadła raz 1000 a zaraz 7000 to efekt jo-jo murowany. Trzymam kciuki.
Nusia do wojska na własne zyczenie :P hihih musze sie na basen zmobilizowac z 2 razy w tygodniu, bo mam egzamin z przepłynięcia 50m.
Co do serniczka hmm mały kawałek nie zaszkodzi. Ja walcze, bo leża kolo mnie delicje, pierniczki i jakies kokosowe ciastka. Zjadłabym po jednym i byłby limit, ale obiecałam tydzien bez słodyczy ;) więc pije czerwona herbatke ;)
Ja znów jakos siłowni nie widze, mimo, że kiedys chodziłam. Wole juz biegac, fajnie, świeże powietrze i takie przelamywanie siebie, że wiem, że moge kawałek przejśc, ale mimo to cała trase biegne :) cudowne uczucie. Tylko za wolno biegam, stanowczo za wolno :evil:
Pozdroofki ;)
Dobra załamałam sie 2 delicje ;) jedna wisniowa, druga jagodowa ;) i w sumie nie ciagnie dalej do słodyczy :) Chyba minoł mi mój kryzys. Diete trzymam grzecznie od niedzieli, biegam hehe a i ładna pogoda - no to byle do przodu :)
Pozdrawiam ;)
:twisted: wiedziałam Catti wiedziałam :twisted:
hłe, hłe ale jutro nie jem słodyczy :P Ale małe postepy w sobote było całe opakowanie delicji, całe opakowanie rafaello, torebke orzechów laskowych w czekoladzie i potem morele suszone ;)Cytat:
Zamieszczone przez Kitola
Pozdrawiam ;)
No to faktycznie Catti nieźle potrafisz tych słodyczy zjeść, ja też potrafię, ale z reguły zatrzymuję się na kilku kawałkach. I już nie dziwię się dlaczego tak z tym probujesz walczyć :D
No więc to była moja kolacja i przez to walcze. Ja znów nie potrafiłabym jak Tobie sie zdarzało obżarstwo chlebem i wymiecieniem lodówki. mamy chyba skurczony zoładek i słodycze mnie zamula na maksa, ale nie przejem się.
Dopchałam sie musem jabłkowo-gruszkowym z Bakomy 75 kcal. Myśle sobie kupic te bobovity bez cukru :) dobre to jest :) i na obiadek było spagetti bolones danie w 5 minut i zupa ogórkowa gorący kubek. Kurde jutro ide na jakis obiad do baru, bo sałatki nie zrobie dzis zadnej, a sobie ta chemia zołądek zaraz wykończe :(
Pozdrówki ;)
catti - a takie pytanko - czy ty jesteś byłą agaliht????
tak, catti, to byla agalicht :wink:
yasmin, dzis wyprobowalam tego lososia w folii, bo mowilas, ze jest pyszny i .... odplynelam..... normalnie niebo w gebie... nawet nie trzeba go jakos specjalnie doprawiac... super - szkoda tylko ,ze losos jest jednym z tych drozszych :?... inaczej jadlabym go dzien w dzien :lol:
jak mija dzien??
dzień mija źle, bo ja nie mam łososia, zabiję was, kusicielki 8)
ja tez nie mialam, ale dzis poszlam sobie kupic :lol:
mi tato parówki przywiózł :lol:
tak Nusia agalicht to ja ;) mała metamorfoaza. Hehe wielbicielka słodyczy no i chrupkie pieczywko :)
Kurde jestem po tym cholernym dentyście, zab nie był do końca martwy, więc mam trucizne w nim, bo inaczje chyba bym z bólu zdechła na fotelu jakby mi zaczeła czyścic kanały. Za tydzien znów dentysta. Kurcze juz mnie 50 zł skasowali, ale inne podejście do pacjenta, wytłumaczyła wszystko i obiecała za dużo nie zedrzeć :lol:
Kurde sie ten francuz zakochał czy co :?:
Ide dalej poogladać co na forum i spadam sie połozyc, geba mi zesztywniała :D
Heh, no witam :D
Widze że sie Wam dobrze pisze :wink: Miłe zaskoczenie, jak widze że to juz koncówka 101-ej strony :D :D
A ja dzis chyba do 1000 nie dobiłam, nadal szukam sensu. 8) A było tak:
rano I i II sniadanie po dwie Wasy, z serkiem i sałata i rzodkiewką.
W domu: talerz spagetti roboty męża :wink: ,
Kolacja: pół opakowania serka wiejskiegoz jajkiem.plus liscie sałaty
to by na tyle było :D Sama nie wiem, bo dokładnie nie licze, nie chce mi sie :P
Giulli to bardzo sie ciesze, bardzo. Ja tez uwielbiam , dawno nie robiłam. Jutro na zakupy jedziemy wiec wiem co mam kupić :wink:
Catti pamietaj że przegrana bitwa to nie przegrana wojna, Trzymaj sie , wierze w Ciebie, a Z delicjami sobie poradzisz, słaby zawodnik z nich jest, wierz mi :wink: :wink: :wink: :D
Kitola ja z kurzem sie bardzo nie lubie, prowadzimy cotygodniową wojne, i oczywiście ja wygrywam, hihi.
Zreszta jestem alergik i kurzu w domu nie może być. A mąż go nie zauważa, wiec u mnie troche na odwrót :wink:
Ale gratuluje poświecenia :D :wink: :wink: :wink:
Nusia no ciekawa jestem gdzie ten piknik? A mąż gdzie pracuje, jeśli moge spytac?
Bardzo sie ciesze że częściej Cie widze :D :D
Gratuluje sukcesów :D :D :D :D
M00nika hej, hej. trzymaj sie!! Teraz nie woelno popuścic, Pamietaj :!: Wpadaj częściej, pomożemy :D
A co do peelingu. Taka kuracja ma relaksować, nie?. Więc u mnie odpada, bo samam myśl że miłąmbym takie błocko po wannie rozpaprac doprowadziłaby mnie do szały. Wierze na słowo że jest to super pzryjemne, ale moja wanna mam byc bielusienka i błyszcząca. :twisted:
Wiem jestm paskudna pedantka :twisted:
Aha Catti nie szalej , z tymi chlopami bo przedobrzysz :wink:
Xixa od parówek z daleka :twisted: :twisted:
Całusy :D :D
Witam :D
Nie przepadam za łososiem, chociaz lubię ryby. A jak lubicie łososia, to polecam taki sposób przyrządzenia - na naczynie żaroodporne nalać trochę sosu sojowego ciemnego, na to lososia położyć i posypać mocno koperkiem. żadnych przypraw. Niech postoi z pół godziny a potem do piekarnika na jakieś 20 minut. Pychota, i można tak robić prawie każdą rybę. :D
A ja miałam dzisiaj racuszki :D pyszne, ale zjadłam tylko cztery małe, bo kurde, jak się wszyscy rzucili to dla mnei brakło :(
Pierwsza to teściowa z góry przyleciała , mąż bał się że dla niego braknie, Kuba załapał się na dwa (więcej bym mu nie dała, bo jednak trochę tłuste to jest). A zrobiłam z kilograma jabłek + cała reszta ciasta. Następnym razem zrobię z dwóch kilogramów. To może starczy dla tych łasuchów, bo tylko brzuchy podrażnili sobie tym jedzonkiem. hehe, a co ja mam powiedzieć :?:
Yasmin czy my zawsze musimy równocześnie pisać ?
A co do peelingu to kupiłam dzisiaj w biedronce taki z cukru trzcinowego i orzechów. Ale nei próbowalam go jeszcze, bo się odkleila uszczelka w brodziku i muszę ją wyczyścić, mąż łaskawie przyklei i dopiero mogę brać prysznic. Nie mam wanny :(
catti, ja mialam robionego kanalowo zeba :? .. czyszczenie kanalow tak bardzo nie boli, a wlasciwie to pestka w porownaniu do wyrywania dolnych osemek :x ...
wyobrazcie sobie, ze ja - madra bylam wyrwac sobie 3 osemki jak bylam w Polsce na swieta (tu bym sie pewnie nie wyplacila)... i skonczylo sie tym, ze zrobil mi sie ''suchy zebodol''.. a wogole jak mi rwal jedna osemke to mu plakalam na tym fotelu - taki bol (dodam, ze bylam po 3 znieczuleniach)... nastepnego dnia potwornie napuchlam i jakby nie ketanol forte (zazywany w podwojnych ilosciach) to bym chyba nie przezyla...
a kanalowka poszla ok, czasami cos mnie tak boli ten zab tak od srodka, ale ogolnie, to trzyma sie wszystko juz 3 lata wiec nie narzekam, tylko strasznie duzo kasy ze mnie zdarli, kolo 500zl :shock: ..
kitola, nastepnego lososia wyprobuje tak, jak ty mi napisalas (oczywiscie, jak znajde tu koperek - co wbrew pozorom, moze stac sie zadaniem niewykonalnym :evil: )
yasmin, zapodaj jeszcze jakimis przepisami (prostymi :lol: ) na ryby albo cos bezmiesnego :wink:
Hej kobiety
Ja juz po porannym bieganku, owsianka zjedzona i sącze kawe.
Yasmin ten francuz powoli zaczyna mnie wkurzać, cóz ja lubie wolna ręke, więc si z nim złosliwie nie umówie. Poczekam sobie do jutra, a to też na krótko, bo ja ide w piątek na rano do pracy.
oza tym nie mam jakos ochoty na spotkania towarzyski, za duzo mam na głowie i teraz tylko czekam az moi rodzice przyjadą. Hehe gościa oczywiście okłamałam, że mieszkam z rodzicami, ale zawsze tak robie, jak kogos nie znam :twisted:
Dzis z ząb mnie nie boli, trucizna zaczyna działać. Zaraz uciekam na jazdy. Kurcze jutro wolne, jak ja sie ciesz wybycze sie na maksa.
W gruncie rzeczy cos ostanio nie mam apetytu, niby zjadłam wczoraj te delicje, a potem taki wafel ryzowy ale oblany deserowa czekoladą, ale, ale...... kurcze zjadłabym młode ziemniaczki z maslanka - niestety przy moim trybie zycia trudno mi obiad ugotowac, nic może jutro, tylko dzis musze jakieś zakupy zrobić. Tylko kiedy, teraz jazdy, a potem praca do 21.00 chyba, że sie wczesniej wyrwe.
A najważniejsze angielski skończyłam z ocena bardzo dobrą.
Zaczynam chodzic na basen i musze sie wziąść za pompki bo za nie jest duzo punktów, a mi znów reka szwankuje :evil:
Pozdrawiam sie rozpisałam
Catti cieszę się z tej piątki :D bardzo się cieszę :D mam takie zboczenie zawodowe że kazda dobra ocena z angieslkiego mnie cieszy :D