Strona 430 z 487 PierwszyPierwszy ... 330 380 420 428 429 430 431 432 440 480 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 4,291 do 4,300 z 4864

Wątek: Sukces czy porażka? Nie poddam się , walcze dalej...

  1. #4291
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Corsic no porabani bo przez pierwszą godzine, no 45 min ogladalismy jakies wystepy. Wkurzyłam sie okrpnie, bo to sa *******y a rodzicę chca wiedzieć naistotniejsze rzeczy w tej chwili. Szkoda gadać.... apele szkolne...brrrr

  2. #4292
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    no to yasmin kurcze cześć widze, że jesz ładnie, a waga stoi? to olej wagę najważniejsz,że szczupło się czujesz [to ytak jak ja ]

    miłego wieczoru [ufff, narezcie do ciebie wpadłam!]

  3. #4293
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Uff jak cholera Xixa, żebys wiedziała :P

  4. #4294
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    u mnie w gimnazjum zawsze były takie długie zebrania
    po trzy godziny nawet, zawsze jakieś przedstawienia a potem gadanie i gadanie
    moja mama zawsze się wkurzała :P

    co do obozów, to ja jestem za! sama jeździłam od pierwszej klasy i w sumie pewnie byłam pewnie ze dwadzieścia razy i bardzo mile wspominam to... choć nic mi te obozy nie dały, poza kontaktami... bo tak to ani bardziej śmiała się nie zrobiłam, ani samodzielna :P

    yasmin! kup bluzkę, na pewno poczujesz się lepiej

    dobrej nocy!

  5. #4295
    Awatar corsicangirl
    corsicangirl jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-11-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    przedstawienia? wystepy? no nienormalni u mnie w szkole bylo zawsze najpier przemowienie ktoregos z dyrektorow (mielismy ich 4!!) a potem w klasach juz normalnie. wiekszosc rodzicow przychodzila po pol godzinie albo wiecej jak przemowienie dyrektora dobiegalo konca!

  6. #4296
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Hej

    za moich czasów to w szkołach na zebraiach to żadnych przedstawień ani przemówień nie było ani w podstawówce, ani w ogólniaku. Po prostu szla mama do klasy i nauczycielka gadała, dawała kartki z ocenami i ewwentuallnie sie szło do kórejś z nauczycielek jesli chciała albo sie chciało z nią rozmawiać.

    Corsi skarbie oczywiście ze go puszczę, wiesz ja mam naturę kwoki, najchętniej do konca życia bym go chowała pod skrzydłami. Ale wiem ze nie mogę. I jak go dziadki zabierają gdiześ to ja tak cholernie tęsknię, że mam wrażenie że oszaleje

    Ja nigdy nie jeździłąm ani na kolonie, ani obozy, i strasznie tego żaluję tzn. raz byłam na koloniach w 7 klasie i do końca życia chyba zapamiętam

    Kuba jesli będzie chciał, to będzie jeździł. Nie mam zamiaru go do niczego przymuszać.

    Yasmin a jak sobie dałaś radę podczas tej kontroli ?? opanowana i perfekcjonistka , co ?? na pewno

    Miłego wieczora

  7. #4297
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Pomijajac sprawy zebraniowe to pierwsze koszty szkolen wyniosza juz 750,00 . Heh, lepiej dzieci nie mieć- mówie do tych co jeszcze nie mają co wy na to?

    Po bluzke pojade chocby nie wiem co Kitola nie mogę tego zrobic bo ja mam swoje zarobki i moja mam jeśli cos mi kupuje to na specjalne iokazje anie tak ot. Rozumiesz?

    Wklejam swoje zdjęcia, zrobione dosłownie 15 mi temu. Oceńcie mnie szczerze. Bez przeróek. Nie ma twarzy bo wygladam tragicznie





  8. #4298
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Kitolka ja "kwoką " na pewno nie jestem bo cieszy mnie że moje słoneczko pojechało ze dorasta ze samodzielna że sobie radzi. Jasne czasem mam smuteczki ze juz nie jest mamusina aż tak jak była i robi sie dziewnie mi wtedy ale.. wole to niż nieporadne dziecko. Nie twierdze ze twoje takie jest albo będzie. Wiesz my jestesmy troszjkę juz innym etapie..
    Ile ten Twój Kuba ma teraz?

    Jak sobie poradziłam? chyba dobrze. Na każde pytanie znałm odpowiedż, wiesz ja generalnie wiem co sie u mnie w papierach dzieje lub działo.nikt nie może mnie zaskoczyć. A z drugiej strony jakos instynktownie wyjątkowo elegancko wygladałam
    Stres potężny... Dałam radę. Natomiast czuje że bedzie nieciekawie. Dowiem sie tego od mojeje Pani dyrektor z pewnościa jutro. Także jestem spieta, zdenerwowana, zakręcona ale gotowa

  9. #4299
    Awatar corsicangirl
    corsicangirl jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-11-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    no ja oceniam Cie na 6 Yasmin naprawde dobrze wygladasz pozazdroscic!

  10. #4300
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    yasmin: a ja na tych zdjęciach za dużo nie widzę strasznie ciemne są, więc trudno mi coś powiedzieć ale masz ładniutką górę i ci obojczyki wystają
    i na tym ostatnim zdjęciu tak śmiesznie cień pada- wygląda jakby to był Twój brzuch

    a co to za szkolenia za 75o zł?
    masakra! nie dziwię się, że nie chcesz drugiego dziecka... bo rzeczywiście takie koszty to potrafią człowieka wykończyć

    trzymaj się tam u pani dyrektor i miłego dnia

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •