Yasmin ty nie możesz mieć szerokich bioder !!! ja mam 96 i uważam że moje biodra są całkowicie ok i nie chcę zeby mi ubyło choć centymetr[/b]
Wersja do druku
Yasmin ty nie możesz mieć szerokich bioder !!! ja mam 96 i uważam że moje biodra są całkowicie ok i nie chcę zeby mi ubyło choć centymetr[/b]
Anczyskovelzimna, nie no yasmin ma superowe wymiary... co mam powiedziec ja?? przy wzroscie 156cm mam 98 w biodrach i 66w pasie ... :?
walcze...
poza tym 1 sukces... wchodze w spodnie sprzed 2 lat jak przyjechalam do Wloch... co prawda, troche ciasnawe, no ale w nie weszlam 8)
Gulietta no to moje gratulacje!
Nie ma idealnych figur!! (oprócz tych zrobionych komputerowo).
Pewnie z czasem zrzucisz jakieś centymetry z bioder, tylko na to potrzeba jeszcze trochę czasu. Masz za to ładną talię i pewnie płaski brzuch. A to jest coś.
A tak wogóle to chciałam tylko powiedzieć że to tak fajnie jest się wyżyć fizycznie, zwłaszcza gdy instruktor jest taki fajniusi :wink: I na 100% zajętyyyyy :cry:
No wiecie , zaczerwieniłam sie :oops: aż mi sie głupio zrobiło :shock: Jestem w szoku że tak myslicie, bo sie na wymiaracg nie znam ale cieszy mnie że tak mówiecie że są ok. Ja tak nie uważam , no może nie do końca. Te biodra bym chciała miec troche szczuplejsze ale taka moja nautura że szrokie zawsze będą. Wiem to. A tam fajnie mi teraz sie zrobiło.
Giulietta gratuluje tych spodnie. to naprawde daje kopa do walki :D
Minelka to mamy w sumie podobne wymiary jak chodzi o wzrost i wage. Ja sobie ze słodkiego codzien cos podjadam ale w ograniczonej ilości i pózniej w ciągu dnia mnie juz nie kusi. taki deserek sobie mały robie. Ja tez cwiczyć nie lubiłam ale sie zawzieła i super jest . Bardzo mi sie to podoba :D Czyzbyś była drugą Otylią? :wink: :D
Anczyskovelzimna, tez lubie sie tak wyzyć, adc sobie wycisk. człowiek od razu jakby odzywa. Każdy inne ma wu\yobraże o tym jakie powinny byc biodra czy pupa, na przykład. Najważniejsze że ci pasuje i zadowolona jesteś. Tak trzymaj.
hej dziewuszki, wróciłam :lol: mozna było tego oczekiwać 8) będę walczyć, ale przede wszystkim o dobre samopozucie bo to jest najważniejsze. widzę yasmin że świetnie ci idzie, tzrymam kciuki, fajnie ćwiczysz, ja też zaczynam :lol: wpadnę tu jutro :wink: pa pa :P
Hej dziewuszko, fajnie że się nie poddałaś
ja jestem, ale napisałam ci u mnie na wątku.
Tu nie chcę dopuki nie poczytam co piszecie.
i jaKa tam dietka, umnie świetnie ;) dzis dzien ciasta i spotkanie przedświateczne w pracy, ale ja juz pociaście i dopchałam sie tuńczykiem wędzonym więc potem tylko kolacja. Dieta teraz mi idzie jakos lepiej i wiem, że co środe schrupie cos dobrego i nie licze tego do limitu, bo nie chce ;) ale nie za duzo ( dzis było troche ) i raz w tygodniu, a tak zero dyspens i sie nie rzuciłam na ciasto i przez 2 dni zero słodyczy poza cukierkami Alpenlibe bez cukru
Pozdrawiam gwiazdeczki
test
Witajcie!
Pisałam juz dziś dwa razy ale niestety nie udało sie. :evil: Mam nadzieje że ten post sie ukaże. Wczoraj pogrzeszyłam, zjadłam wieczór liona, 200 kcal, ale spalone wczesnie i. Trudno. Wiecie po tym jak zjadłam tego batona poczułam sie wreszcie nasycona i dzis jak chciałam zjeść kostke czekolady to mi nie smakowała. Odechciało mi sie słodyczy. Chyba o to chodziło. efekty ćwiczeń widze, choć mi strasznie brzuch wywaliło i nie wiem czemu. Ale pomimo że waga pewnie stoi nadal to czuje że moje wymiary sie zmniejszaja. Wczoraj dałam sobie niezły wyciska ale nie czuje zakwasów. Natomiast upociłam sie jak dzika św...a :wink: .
Magma fantastyczny kurczaczek. Dzięki za wprowadzenie światecznej atmosfery :D
A bo z forum cos sie dzieje złego - złoooooo
Fajnie, że tak uparcie ćwiczysz, ja wczoraj jakos nie miałam siły, ale dziś choćby późno to sie zmoblizuje, a po świętach bieganko - forme szlifowac trzeba, egzamin z wf'u tuż, tuż. I w święta zero ciasta, bo nie przypadają w środe hehe, no ja jutro tez nie będe miec ochoty na słodkie, ale chyba psyche po woli przestawiam na środe i mi to służy,chyba, że jakis serek Bakus na przegryzke tylko 125kcal ale zdrowy i nie mozna powiedziec, że to słodycz.
Pozdrawiam :)
Ja tez w świeta słodyczy nie przewiduje. Chyba sie nimi przejadłam, bleeee.
to ja też testuję, bo pisałam już parę razy i nic :cry:
Witam!
Co u Ciebie slychac? Jak dietka i cwiczonka?
Ja niedawno wrocilam z basenu... Zreszta, ostatnio duzo plywam. Musze jednak przyznac, ze po 5 dniach z rzedu wymiekam... Nie wiem co sie dzieje, moze to wina zle zbalansowanej diety. Niestety, nie za bardzo sie na tym znam.
Pozdrawiam, buziaki, paa :*
DUŻO ZDROWIA, DOBREJ SZYNKI,
SMACZNEJ BABKI W NIEJ RODZYNKI
NIECH SPIRYTUS LEKKO BUJA
WESOŁEGO ALLELUJA[/b]
Minelko u mnie w sumie dobrze . Bardzo narzekać nie moge. Powiedz mi jak sie odzywiasz, moze rzeczywiście czegos jest za mało. A przyjmujesz jakieś witaminy? To też trzeba wziąć pod uwage. I forsuj sie bardzo. Najwieksze efekty daje nie intensywność a systematyczność. Pozdrawiam!!
Ewa Dziękuje za zyczenia :D
Wesołych Świąt, Mokrego Dyngusa, Kolorowych Pisanek i Nieprzejezdenia Się życze Wam moje słońca!!
http://www.art-mar.pl/img/aktual/swieta_wielkanoc.jpg
Życzenia Radosnych Świąt Wielkanocnych
wypełnionych nadzieją budzącej się do życia
wiosny i wiarą w sens życia.
Pogody w sercu i radości płynącej z faktu
Zmartwychwstania Pańskiego
oraz smacznego Swięconego w gronie
najbliższych osób
szczerze życzy Minelka
Kolorowych jajeczek,
wycinanych owieczek,
rozkicanych króliczków,
pyszności w koszyczku,
a przede wszystkim udanego lania w mokrym dniu suchego ubrania.
http://www.chrs.hello.pl/wielkanoc.jpg
peszymistin, smacznego :roll: ja zgrzeszę leniwcem, bo mama juz obiecuje.
minelka, ja przed basenem wypijam red bulla i pływam godzine bez przestanku, i nie tylko pływam, ale nurkuje, robię koziołki pod woda itp.
Xixa a ten leniwiec to to samo co metrowiec? Takie ciasto złozone z białego i ciemnego biszkopta i masy?? To uwielbiam ,ale to tylko babcia piekła
kruszymy zwykłe ciastka, mleko skondensowane mieszamy z roztopionym masłem, kakao i czyms tam, zalewamy pokruszone ciastka, mieszamy rękoma, wkładamy masę do formy, wstawiamy do lodówki na kilka godzin i...cholera, mój ulubiony tort na zimno :evil:
Aha to pierwszy raz słysze. Ale pyszne musi być. Mniam :D
yasmin, to wygląda tak
http://www.victory.lt/images/receptai/tinginys.gif
hej, xixa, we Wloszech tez to jest..:) nazywa sie "dolce salame" i jest PYCHA!!! :lol: :roll: :P 8)
Prosze mi powiedzieć czy możleiwe jest żeby przy ilosci kalorii dziennie zjadanych 1200 i codziennich ćwiczeniach, a'la fat burning TYŁA LUB STAŁA Z WAGĄ :?: :?: I jeszcze jedno : co może byc przyczyna uczucia ciężkości w żołądku po jakimkolwiek jedzenie nawet małej kromce? Od paru dni mam brzuch jak balon, a w środku jakbym miała wór kamieni i jak coś zjem zaraz mnie "gniecie". Od razu mówie że okres dopiero co miałam a kupke robie reguralnie.
witam
to o czym piszesz to chyba wzdęcia, pomaga herbatka z kopru włoskiego, to z naturalnych środków, a poza tym to apteka jest pełna środków na wzdęcia.
pozdrawiam Ania
Witaj Aniu! :wink:
Myslisz że to wzdęcia? Chyba masz racje. Herbatki z kopru nie mam ale jakieś specyfiki w domu są to na pewno coś znajde. Dziękuje. :D :D
Witam! Widze że nikogo nie ma :( Pewnie zajęte jesteście przygotowaniami świątecznymi. pPris a ty gdzie sie babo podziewasz??m szczerze że czuje sie coraz gorzej. Mam doła, czuje sie żle psychicznie, żle wyglądam. Widze , zreszta wsyscy mi to mówią. Nie wiem co sie ze mna dzieje, ale niestety jest to chyba związane z waga. Nie nie waże sie, jednak wiem że waga stoi nie na tych cyfrach co trzeba. nie mam ochuty sie usmiechać , nic mnie nie cieszy. Czuje sie gorsza od wszystkich. Potrzebuje schudnąć o znów zobaczyć na wadze 64 , bo zwariuje i będzie coraz gorzej. Co mam zrobić? Pomóżcie...
oj yasmin yasmin...czy 64 da ci szczęście??? ja coś o tym wiem...może pocieszy cię to, że ja ważę o wiele więcej, coś ok. 80, i polubiłam siebie, co mam się dołować???!!! nie mysl o wadze, czasami organizm strajkuje :lol:
Ech xixa to nie chodzi o to że 64 da mi szczęście.. chodzi o to że ja nie moge przytyć. Moja psychika tego nie podniesie. Wierz mi. Ty jestes deko inna. 64 to waga na której generalnie zakończyłam myślenie o dalszym odchudzaniu a teraz waga jest większa. To mnie bardzo dołuje. Już nawet słowo o tym że zeszczuplałam ( dzis usłyszałam dwa razy) nie daje satysfakcji. Prawda nie do końca lubie siebie. I nie wiem kiedy tak naprawde polubie. Dochodzi tu jeszce moje środowisko, blokowisko, szczupłe koleżanki też mamy. Zastanawiam sie czy po świetach metabolizm mi przyspieszy wiesz takie doładowanie wiekszą ilością kalorii itd. Po bozym Narodzeniu tak było. Oby. JAk nie to chyba tu nie wejde...
a co, ja nie trzymam się przykładowo diety żadnej, bo już w żadną NIE WIERZĘ, a siedzę na dieta.pl czy to nie absurd :?: :twisted:
po prostu polubiłam Was, a nie gadanie o dietach :!: nie opddawaj się złemu nastrojowi, bo jest zgubny, cieszy mnie jednak, że ty nie masz tendencji do obżarstwa jak ja e he :twisted: bo jak juz zaczynam jeść to nic mnie nie powstryzma :twisted:
wiesz dobrze że waga może się wahać, że moga być wzdęcia bóle żołądkowe itp - no tak, teoria teorią, ale jak to się przytrafia, nie jest najlepiej - humorek nie za bardzo. Może zajmij się czymś co lubisz - mi bardzo pomaga słuchanie ulubionej muzyki - może to dziecinne, ale wyobrażam sobie, że to ja jestem na scenie, nawet jeśli z głośników wydobywa się niski basowy głos przystojnego gota he he i tak to jestem ja :P no ,rozśmieszyłam cię trochę?
Tamaro zobaczyłam ,że masz swój wątek i chciałam ,złożyć Ci życzenia świąteczne i troszkę czytając posty odpocząć po pracy.
A tu
.i co mam zrobić ?Cytat:
Mam doła, czuje sie żle psychicznie, żle wyglądam.
mam tylko nadzieję ,że jutro będzie dla ciebie lepszy dzień , będziesz z córcią malować jajka stroić koszyczek , i na pewno smutki pójdą precz i tego Ci życzę.
Nie jest to wszystko co chciałam Ci napisać , ale coś się dzieje z forum i mój poprzedni bardziej przemyślany post gdzieś zjadło .
http://i.wp.pl/a/i/kartki2/main/kartka1450.jpg
Heh Xixa ten basowy głos przystojnego gota :D Nieżle nieżle.
Ni nie obżeram sie raczej wpadam w trans picia wody herbat lub piwa. Też w diety nie wierze, wierze w ograniczanie jedzenia, w ćwiczenia , w swoją silną wole. Tylko przestaje mi to wszystko grać ze sobą. Jakby organizm sobie a ja sobie i za cholere nie chce popuścić. Naprawde czuje sie zdezorientowana .
Grimka dziękuje za odwiedzinki i karteczke. Z reguły to tu jest weselej ale dziś cos żle mi bardzo... Dziekuje za dobre słaowa i obyś miała racje.Wesołych Świąt !
hej yasmin, i jak - dziś już lepiej? :wink: jak tam jajka? 8)
Xixa dzis słńce świeci cieszy święconka i popołudniowy spacer z psem , ale mysli te same. Jajka piękne, poświecone i wspaniale wymalowane. Teraz sobie odpoczywają w koszyczku :wink:
Peszymistyn witam ! Dawno cie nie było. Masz racje że powinnam zacząć o polubieniu siebie s[przed odchudzania ale nie umiem. Ja chyba nigdy sie do końca nie lubiła. Mam czasem naprawde super dni tygodnie. Jestem wtedy szczęśliwa, rozpiera mnie radośc i miłość i czuje sie piękna i wogóle. Niestey przychodzi też taki czas że łapie doły i wraca do mnie poczucie beznadziejności i bezużyteczności ojej osoby. wtedy wydaje mi sie że nie mamptrawa mysleć o sobie dobrze bo kim że ja jestem. To zawsze wraca. Znam powód tego i wiem kto sie do tego przyczynił ale nie moge powiedzieć. I co najbardziej absurdalne ta osoba zawsze dawała mi tez poczucie że jestm najwspanialsza na świecie. tylko zbyt rzadko.Ja wiem co powinnam zrobić. Odejść wyjść z cienia tej osoby, przestać cały czas patrzec czy to co robie mówie jej sie podba czy mam aprobate tejże osoby. Inasczej nigdy nie będe z siebie zadowolona. nie najeżdżaj na ta osobe bo wiem że roniła wszystko byle tylko mnie uszczęśliwić. widac każdy popełnia błędy.
hej dziewczyny :)
od razu wesołych swiąt życzę, tak nie do końca dietetycznych ;)
Ja w rodzinnym domu więc ciężko z internetem, wiec nie pisuję.
I co? no, jem... nie martwi mnie to nawet jak kilogram przybędzie, bo wiem jak wrócić i PSYCHICZNIE sobie odchudznaia nie odpuściłam, tylko na czas świąt odwiesiłam i od wtorku-środy zaczynam co przerwałam. Myślę o "mądrym" powrocie na SB, tzn dużo warzyw, chudego nabiału no i orzechów (mimo że na większość jestem uczulona to np na pistacje i migdały - nie), bo moje zimowe SB to było głównie mięso i warzywa z patelki, bardziej to pod Kwaśniewskiego podchodziło ;) Chcę trochę sobą wstrząsnąć jednak, na krótko, bo 2tyg, żeby oduczyć się znowu słodzić napoje (teraz bez choćby pół łyżeczki cukry herbata mi nie pójdzie) i potem dalej 1200kcal niskowęglowo, ale jednak Z węglami zdrowymi, tyle że niewiele (doświadczona przez Xixę)
pozdrawiam :)
Hej Pris!! Widze że wszystko u Ciebie dobrze. Masz racje, po co sie na święta katować a potem wyrzucać sobie że sie nie zjadło. Ja też jem świątecznie :D Bo wiem że lepsze to niz rzucanie sie na żarcie póżniej. Wesołych Świąt zycze i wracaj do nas po świętach z SB czy bez. :D :D
ja już jestem w świątecznym nastroju, yasmin i inne laseczki - i wam życze tego :P nie dołować się, no yasmin, kochana :wink: przeciez wiesz, że jesteś cudowna, miła, dobra, fajna, wesoła i naj naj naj - nie zaniżaj poczucia własnej wartości :!: no i widzisz - pisanki poprawiają humor :wink: moje juz też wymalowane.
coś na poprawienie humoru:
bez zbędnego mi gadania
leć do jajek malowania
maluj wszystkie bez wyjątku
i te z majtek, i te z wrzątku :!: :!: :!: