przez kilka lat tu bywalam...
nadwagi wprawdzie nigdy nie miałam ale waga wahała się od 54kg do 50kg i jezeli schodziła poniżej to na krótko... nie wiedziałam dlaczego i odkryłam, ze muszę zmienić siebie... waga i sprawność fizyczna to tylko był wierzchołek góry lodowejmiałam także zaburzenia jedzenia... napady wilczego głodu, albo okresy panicznego lęku przed jedzeniem... zdarzało się także wymiotować... o ogolnej kiepskiej formie fizycznej i psychicznej nawet nie wspomnę... wiem jakie to trudne... ale można... baaa trzeba...
już dużo za mną... najpierw wyszlam na prostą a teraz czas na rozwój skrzydeł...
obecnie ciężko pracuję nad ogólnym swoim rozwojem i jestem bardzo szczęsliwa...
jeżeli chodzi o wagę to jestem z niej bardzo zadowolona - 46kg przy wrtościwe 156cm i w wieku 24lat
czeka mnie dluga droga rozwoju... mam nadziję, że podązycie nią ze mną i bedziecie chcieli skorzystać z mojej pomocy
pozdrawiam bardzo gorąco
Zakładki