Wątek: Zeszlam z rozmiaru 44 na 40 w miesiac

Jestem szczesliwa i oczywiscie lzejsza Fakt, wyrzeczen sporo,poniewaz kocham slodkie,ale wiem teraz ,ze naprawde warto. Czuje sie o wiele lepiej. Wszystkim zycze powodzenia, oczywiscie pragne dojsc do 38 i wzmocnic miesnie,to zapewne jeszcze potrwa no i na dodatek walcze z cellulitem,ale mam juz efekt,ktory dodal mi skrzydel.
Zycze wszystkim wytrzymalosci w postanowieniu
pozdrawiam wszystkich serdecznie

Jej... jeszcze dwa lata temu rozmiar38/40 rok temu 40 .. a teraz 44 !!!
Ja sie nie mieszcze w ciuchy... przyszło lato... tłuszcz mi sie wylewa...
Nie wiem dlaczego mam taki wilczy apetyt...
Potrafie byc cierpliwa, sumienna... zazwyczaj osiagam cel, który sobie wyznacze... ale w sprawie diety... na krótko... jej.. ale ja chce schudnąc.. potrzebuje wsparcia... a moi wszyscy znajomi sa poprostu szczupli do 60kg (dziewczyny)... wiec mnie nie zrozumieja;/

dobla..postaram sie... moze sie uda

A jak to zorbiłas jakas dieta cwiczenia??

pilanka JAK Podziel się z nami tą informacją!

Pozdrawiam

Tu jestem: http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=58379

czesc!!!!
napisz prosze co zrobilas ze tak szybko Ci sie udalo to osiagnac...
no i oczywiscie gratuluje sukcesu i zazdroszcze....
pozrdowionka i buziaki
Kasiula

pilanka w miesiąc :->
czyżby jabłka i woda mam nadzieję, że jednak normalną dietą...

Serdecznie zapraszam: Policzmy ile razem schudliśmy
SCHUDLIŚMY JUŻ... (dopisz swój wynik !!)
Mamy już ponad tonę Ale mamy zamiar dojść o wiele dalej Dopisz swój wynik

bardzo duzo sie ruszalam, a mianowicie dawalam sobie wycisk na silowni 3 razy w tygodniu, do tego raz w tygodniu nauka tanca-salsa. wszystko mniej wiecej po dwie godziny i raz w tygodniu lekki jogging godzinka w parku z cd-play'erem. oczywiscie przestalam jesc slodkie(co nadal kochan i nie mam pojecia jak to znienawidzic,moze ktos wie) i zapomnialam o czyms takim jak kolacja. zero smazonego i wiecej warzyw.

Megiw,
wiesz ja nadal siedze w Angli. Ona sluzy mi w chudnieciuMoze cos tu jest takiego,co motywuje,hihi. Wiesz dobrze,ze osob otylych tu coniemiara i czujesz sie o wiele swobodniej niz w Polsce.Mysle,ze od tego powinno sie zaczac-zaakceptowac siebie a potem do dziela.
Megiw trzymam za Ciebie kciuki.
buziaczki

ach i co najwazniejsze zaczelam pic o wile wiecej wody. wczesniej gora szklanka wody dziennie i czasami kawa a teraz pije 3 litry wody dziennie plus dwie zielone herbatki