Wątek: Zdjęcia "przed" i "po";)

Kimberlly gratuluję wygladu po diecie :P
Chociaż fakt, nie doszłaś do niego zdrowo, ale trudno, bo z tego co zaobserwowałam ponoć zdrowe odchudzanie się na diecie 1000 - 1200 kcal nieraz kończy sie zaburzeniami...
A u Ciebie podoba mi się to, że sama widzisz, że jesteś szczupła i nie dążysz już do schudnięcia (... chyba, ten trickerek nie wskazuje chyba twojego celu co? )
A podasz swoje wymiary po diecie?

No i joja jak najbardzaiej NIE żYCZę

dajcie juz dziewczynie spokoj
jej sposob chudniecia nie byl napewno za rozsadny, ale z drugiej strony podziwiam ja za silna wole
teraz wyglada zajebiscie i z tego co pisze je madrze
jak bedzie sie dobrze odzywiac i nadal cwiczyc czy tam uprawiac sporty to napewno zachowa ladna figure
nie przejmuj sie Kim
pozdrawiam

Moze i dieta nie jest godna nasladowania ani napewno rozsadna ale ma dziewczyna silna wole nie ma co, ja bym tak nie wytrzymala

Racja! daje juz spokój.

Każdy wie co dla niego najlepsze

Kim tylko uwazaj na siebie.

Zamieszczone przez Kasiolek17

Pewnie sama jej w głębi duszy zazdrościsz ale sie nie chcesz przyznać To nie lada wyczyn zrobić to co zrobiła, a jak ty uważasz co innego to już twoja sprawa :P Ja też nie jestem zwolenniczką chudnięcia latami bo to by mnie zanudziło.... Wolę szybciej i tyle. Każdy ma swoje zdanie i nikt tego nie zmieni.

PoZDrOwIoNkA :*

Ale czy odchudzanie to jakiś wyścig, kto pierwszy ten lepszy. NIE!

Kasiolku17!
Kimberlly jest jedynym mi znanym przypadkiem któremu po takiej diecie chyba jojo nie zagraża ale znam conajmniej 3 inne które potwierdzają to że szybka dieta nie jest dobra.
Ciebie zapewne g*wno obchodzi czy będziesz miała okres czy nie, aniemie czy inne badziewie. Ważne żeby być chudnym!

Z resztą, ja się nie będe produkowała bo to i tak nic nie da. Wiele ludzi jest tak skonstruowanych że choćby wszyscy im mówili że ogień parzy to oni i tak muszą się przekonać na własnej skórze.

Tak czy siak... każdy robi jak chce i to on albo dostanie za to laury albo będzie wył z rozpaczy do księzyca.

Ja jestem pod ogromnym wrażeniem wytrwałości. Bo to nie lada wyczyn tak wyrzec się przyjemności z jedzenia żeby - co tu dużo mówić - odmienić swoje życie.

Nie było to mądre, to jest oczywiste, ale skoro Kim ma się dobrze, brak jest jojo i nie jest żadną anorektyczką to chyba znaczy, że w jakiś sposób kontrolowała tą swoją głodówkę.
I przez to co przeszła na pewno nie należy jej się opi***ol taki, jak serwują niektóre Panie..
Na pewno z resztą po części z zazdrości.
Więc jeśli chcecie "uchronić", mądrale, "fanki" Kim przed tego typu zabiegami to zastanówcie się, czy swoimi wyjątkowo krytycznymi opiniami nie wpakujecie dziewczyny w kłopoty.. Najlepiej je wmówcie, że jest wrakiem człowieka i niechybnie czeka ją 90kg

Moja siostra też nie miała okresu, a odchudzała się na tysiaku.

Osobiście szczerze nie pochwalam takich metod.. Sama bym sie po prostu bała, bo z odmawianiem sobie jedzenia na Diecie Cambridge (drugi tydzień) nie mam większego problemu - kwestia mobilizacji. Kim się nie bała, zaryzykowała, jej sprawa.

Ja gratuluję wytrwałości bo założę się, że mało która Pani z tego forum jest na diecie bez "grzeszków" i "przekraczania limitów".. Kim żyłą tak przez 5 miesięcy..

Pozdrawiam!

Dzięki za niektóre miłe słowa Szczególnie Tobie Kasiolek17

Zgadzam sie z tobą w pełni! Lepiej teraz troszeczke pocierpieć i mieć to za sobą i cieszyć sie super figurą.

A ty, QA jeżeli chcesz żyć ze swoim tłuszczykiem dłużej bo żal ci sie pozbywać nadprogramowych kilogramów, to żyj... ale nie namawiaj do tego innych;/ I wiesz co ci powiem? Wstyd! Bo ja nawet przed dietą niedopuściłam sie aby wazyć ponad 100 kg <szok>

Hahaha

Świetne słowa Kimberlly POPIERAM W 100%

Kimberlly oj po tym co napisałaś do QA straciłas niestety w moich oczach Bo coś mi się zdaje że nic o QA nie wiesz. A moze QA jest dużo wyższa od Ciebie? Może na coś chorowała, cokolwiek....
Ja chociaż nie jestem teraz bardzo szczupła też mogłabym Ci powiedzieć "Nawet jak byłam naprawdę gruba nie dopuściłam się żeby ważyć ponad 90kg!" Przyjemnie by Ci było?

Lepiej teraz troszeczke pocierpieć i mieć to za sobą i cieszyć sie super figurą.

Nie każdy jest w stanie i potrafi cierpieć aż do tego stopnia! A wyśmiewanie cudzej słabości jest dla mnie chamskie!

A Ty Kasiolek17 lepiej powściągnij swe słowa bo przez to co gadasz sprawiasz wrażenie osoby mało inteligentnej :/

Po prostu obydwie zrozumcie że to jest forum które propaguje zdrowe sposoby pozbywania się kilogramów i nie znajdziecie tu niestety aprobaty dla waszych metod.

Nie no ... jest mi w tym momencie bardzo przykro z tego co sie tu dzieje i ja juz w tym temacie swojej opinii nie wyraże.

QA może zamiast siedzieć cały dzień na forum i życzyć mi szybkiego powrotu do dawnej wagi to ruszysz swój ciężki tyłek i pójdziesz pobiegać?