Kasienko!
Bardzo gratuluje tych straconych kilogramow! Mam nadzieje, ze to juz na zawsze i ze nie bedziesz musiala sie borykac z jojo Dla mnie to jest bardzo budujace jak slysze, ze ktos walczy chudnie i naprawde to sie udaje. Ja na razie cwicze, dietuje a waga stoi ale tlumacze sobie to tak, ze tluszcz zamienia sie w miesnie wiec nic straconego
Pozdrawiam i jeszce raz gratuluje.