Strona 38 z 83 PierwszyPierwszy ... 28 36 37 38 39 40 48 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 371 do 380 z 827

Wątek: Chcę wrócić na zdrową ścieżkę

  1. #371
    maniuta81 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-12-2005
    Posty
    7

    Domyślnie

    Triss,

    dziękuję Ci bardzo. Napewno sie przyda bo wagę kupiłam niemiecką - dosłownie facet przywozi z Niemiec

    Nie będzie problemu z ważeniem rano bo ja zawsze tak robię, po przebudzeniu siusiu i ważenie . Boję się tego tłuszczu i ogólnie ważenia , normalnie mam pietra

    Dziękuję Kochana, biegne spać, dzis znów sama ( przynajmniej do czasu jak mnie Mciek nie zawoła ), Łukasz w delegacji ...........buuuuu.........nie lubię ...........spać normalnie nie mogę

    Buziaki, lecę chociaż spróbować bo Maciek rano nie będzie ze mna dyskutował , pa

  2. #372
    silan jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-02-2006
    Mieszka w
    Brussels
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej maniutka- rozumiem twoje obawy- ja mam swoja wage juz ze dwa tygodnie, ale pomiarow nie zrobilam.. glownie dlatego, ze do tego trzeba wpisac swoje dane- wiek, wzrost, plec i sprzet zapamieta moja wage, a tak po cichu sie przyznam, ze nie chce, aby moj luby wiedzial ile waze dzis rano mu powiedzialam, ze trzymajac kota na reku (5 kg) waze tyle co przed dieta a on na to "80, haha?" brzmiac tak jakby sie smial, ze za duzo mi daje.. a ja 91 mialam
    ach te chlopy..
    pozdrawiam Cie serdecznie!

  3. #373
    agnimi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    w mojej wadze tzreba wpisać wzrost, wiek itp, ale wagi nie - przecież waga zważy a potem policzy co tzreba - ozdrawiam Maniutko i życzę super pomiarków

  4. #374
    silan jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-02-2006
    Mieszka w
    Brussels
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez agnimi
    w mojej wadze tzreba wpisać wzrost, wiek itp, ale wagi nie - przecież waga zważy a potem policzy co tzreba
    no wlasnie.. nie pisalam, ze trzeba wpisac - waga zwazy, policzy i zapamieta!

    Chyba, ze to tylko ta moja taka pamietliwa

  5. #375
    maniuta81 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-12-2005
    Posty
    7

    Domyślnie

    Hej Kochane,

    jak milo że odezwałyście się . Bardzo mnie to cieszy

    Co do wagi to mój odwieczny problem jest taki że ja kilogramów za dużo nie mam w stosunku do cm. Tzn na wadze wynik jest zawsze jakby " zaniżony " do tego co widać po mnie. Jak mówię głośno ile waże to nikt mi nie wierzy bo myśli że zaniżam dlatego tak bardzo zależało mi na dobrej wadze z pomiarem tłuszczu. Domyślam się co mi pokaże więc już szukam diety na nadmierny zapas tłuszczyku i pewnie niedobór wody ( piję baaaardzo mało ). Coraz częściej myślę poważnie o bieganiu, nie jakiś wyczynowym ale takim nawet troszkę przy domu. No i skakanka czeka juz od 2 lat schowana w łazience . Wstyd, wstyd, wstyd

    Jak czytam u Was że po pracy gnacie po dzieci, obiad, zakupy, milion innych spraw na głowie i jeszcze codzień zanjdziecie chwilę czasu na ćwiczenia to mnie rumieniec wstydu zalewa. Myślę, że to też może dlatego że jestem taka zasiedziała w domu i pomimo niewielkich wysiłków jestem " wiecznie zmęczona ". Może jak zaczne pracować to wtedy się bardziej rozruszam

    Silanku masz szczęście bo u mnie jest dokładnie odwrotnie, mój Łukasz też czem stanie przy wadze bo niedowierza że waga jest tak niska. Nie robi tego złośliwie, znam go na tyle, tylko ot z czystej ciekawości. Pewnie mam lekkie kości

    Aguniu zobaczymy jaką ja będę miała. z tego co się orientuje to można wpisać pomiary ( wiek, wzrost ) a wagę sama zapamięta, może dla 10 osób. Ja się nie krępuje bo moją wagę bliższe otoczenie zna a Łukasz na 100 % nie będzie wiedział o co chodzi z tym tłuszczem i wodą , tzn ile to norma

    Dziś do diety dodałam węglowodany ale niestety połączyłam je z białkiem , szkoda bo wierzyłam w tą diete niełączenia

    Biegnę poczytać co u Was a zaraz potem na spacer z Maćkiem

  6. #376
    neti71 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    WITAM
    DOTARLAM I DO CIEBIE CHOC POSCIK UCIEKL NA TRZECIA STRONKE
    A CO DO LUDZI TO SIE NIE PRZEJMOJ TYLKO ROB SWOJE NAJAWZNIEJSZE ZE TY WIESZ JAK JEST NAPRAWDE
    A CO DO BIEGANIA TO PODZIWIAM JUZ PROBOWALAM ALE JAKOS MI TCHU ZAWSZE BRAKUJE

  7. #377
    maniuta81 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-12-2005
    Posty
    7

    Domyślnie

    Rozpracowałam wagę. Niestety kg jest 1,6 więcej niż było na starej .

    Zawartość tłuszczu : 30,6 %

    Zawartość wody 44,8 %

    Teraz zmieniam suwaczek i odwiedzę Was ok 14

    Izunbiu cieszę się, że wróciłaś

  8. #378
    Cauchy jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-12-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    223

    Domyślnie

    Aniu kochana

    Wyczytałam co tam u Ciebie słychać i piszę.. po pierwsze: proszę się trochę pouśmiechać i zacząć cieszyć.. chociażby niedalekim nadejściem wiosny. I tym, że walczysz o pozbycie się tego tłuszczu i uda Ci się na pewno.

    Ja Ci się szczerze przyznam, że nie ćwiczę ostatnio w ogóle, ruszam się ogólnie za mało i jakoś się zebrać nie mogę.. może to wina przedłużającej się zimy, ale nie będę tak mówić, bo to znowu wymówka kolejna.. a nie można się tłumaczyć, tylko trzeba brać za siebie.. wiosna przyjdzie, potem lato, a ja nie chcę znów się wstydzić wychodzić z domu przez to, że albo nie mam się w co ubrać, albo we wszystkim wyglądam jak paróweczka.

    Nowej wagi Ci zazdroszczę, z tym pomiarem tłuszczu i wody.. ale ja pewnie własnych wyników bym się wystraszyła nie na żarty, może kiedyś (za jakieś 20 kilo) będę miała odwagę i okazję.. no to wtedy zobaczymy o, albo może jak kiedyś Cię odwiedzę, to skorzystam

    Szkoda, że Łukasz tak na tych delegacjach, mam nadzieję, że jednak ostatnio więcej go w domu niż poza i czujesz się lepiej. No i że zdrowie wreszcie wróciło, bo smutno mi było czytać o tych wszystkich kaszlach, grypach i co tam jeszcze, brrr...

    Trzymaj się cieplutko i nie załamuj drobnymi wpadkami. Będzie dobrze

    Buziaki!
    C.
    A do mnie TĘDY - walczę od nowa.

  9. #379
    maniuta81 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-12-2005
    Posty
    7

    Domyślnie

    Hej Izuniu,

    miło Cię znów widzieć u mnie

    Z tą grypą to nie jest jeszcze tak za dobrze, wciąż mam kaszel jak gruźlik i nie wiem czy tego nawet lekarz nie podejrzewa....

    Zmartwiłam się nie na żarty z tymi pomiarami. Wg norm, które przesłała mi Triskell to % zawartość tłuszczu kwalifikuje mnie do niemałej nadwagi a zawartość wody do otyłości Jestem poważnie przerażona i zmarwiona, nie wiem co mam zrobić

    Wagę kupiłam na allegro za 55 zł więc to nie jest jakiś wielki majątek a waga bardzo fajna.

    Muszę się pochwalić bo znów post będzie pesymistyczny, nie było mnie dwa dni na forum bo.........kupujemy mieszkanie Tzn ono się buduje dopiero ale już mamy plany no i oczywiście siedzę wciąż nad "m jak mieszkanie", " moje mieszkanie" itp. Dobieram meble, szukam kuchni, wymyślam łazienke marzeń itp

    Jak wszystko dobrze pódzie to w czerwcu przyszłego roku wprowadzamy sie

    Buziaki tymczasem

  10. #380
    Cauchy jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-12-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    223

    Domyślnie

    Ooo! Nowe mieszkanie, fantastycznie ja uwielbiam takie planowanie mieszkania, jakie meble, kolory, mrrrr... pięknie. Mam nadzieję, że Ci to sprawi dużo radości, no i że pracowanie nad nowym mieszkankiem nie będzie zbyt męczące. Super, super

    Co do pomiarów, hmm.. z tą wodą, to chyba nie jest aż tak poważny problem? Tzn, pijąc więcej byłabyś chyba w stanie w stosunkowo krótkim czasie to poprawić? Wiem, że masz problem z piciem, ja też miałam, ale jakoś daję radę. Robię sobie rano do śniadania cztery herbaty - to już litr. I potem w ciągu dnia zawsze jeszcze dwa razy się zdarzy taką czwórkę wypić. Wychodzi mi już od długiego czasu około trzech litrów dziennie. Da się w każdym razie. Wiem, że jesteś w stanie, więc może popracuj nad tym

    I nie martw się tymi pomiarami aż tak bardzo, wszystko jest do nadrobienia przecież.

    Co do zdrowia, mnie też zmartwiłaś.. Lekarz mówił coś więcej o swoich podejrzeniach, czy to tylko Ty tak sądzisz? Może warto byłoby się tym poważnie zająć, wprost zapytać, poprosić o badania.. Mam jednak nadzieję, że sytuacja nie okaże się aż taka zła. Może to jakieś uczulenie, albo większa infekcja.. tego też Ci oczywiście nie życzę, no ale na pewno "lepsze" to niż poważna choroba..

    Trzymaj się ciepło Aniu i nie martw niczym na zapas.

    Ściskam, C.
    A do mnie TĘDY - walczę od nowa.

Strona 38 z 83 PierwszyPierwszy ... 28 36 37 38 39 40 48 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •