-
UCZ SIE UCZ BO NAUKA TO POTEGI KLUCZ
A TAK POWAZNIETO POWODZONKA I NA EGZAMINIE I NA DIETCE
-
-
HEJ ZDAJE MI SIE ZE DZIS MAM KIEPSKI DZIEN
CZESC JEGO JUZ ZA MNA ALE JESZCZE DUZO ZOSTALO POSTANOWILAM WIEC ZABIC CZS NA FORUM I POUZALAC SIE NAD SOBA A NOZ WIDELEC KTOS SIE TRAFI TO POUZALAMY SIE RAZEM
-
Hej Kochane,
egz poszedł nie najgorzej a to nie dlatego, że pytania były proste ( powaliły mnie na kolana )tylko dlatego że Pani była bardzo wyrozumiała i pozwalała komunikować się więc praca była zbiorowa. okazało się że ten test nie jest na ocene tylko żeby uświadomić nam ułamek trudności pytań na egz państowym ( na razie jest to la mnie nie do opanowania ). Eeeeeeeeeeee szkoda gadać
Znów przypałętało się do mnie jakieś grypsko ...............to chyba od zimnych, wspaniałych, pyyyysznych piątkowych drinków .
Mimo tego wyjścia to dietkowo trzymam się nieźle co mnie baaardzo cieszy. Biegne teraz zaaplikować milion różnych środków na moje obolałe gardełko, ściskam Was baaaardzo mocno
Buziaki
-
HEJ
WIDZE ZE DIETKOWO OK WIEC POZOSTALO MI ZYCZYC CI ZDROWKA NIE DAJ SIE CHORUBSKU I POGON JE SZYBCIUTKO
-
Hek Dziewczyny,
choróbsko jest groźniejsze niż myślałam i wydeje mi sie że bez lekarza sie nie obejdzie. Oblewaja mnie litry potu, nie mam apetytu ( a to sie nidgy nie zdarza ) i nie mogę mówic ( to raczej też do mnie nie podobne ).
Dawno nie byłam u Was na wątkach ale niestety nie wiem kiedy nadrobie zaleglości. Pozdrawiam was serdecznie
Buziaki
-
Jutro rano zmierzę się dokładnie, może coś zleciało , oj jak bym chciała.
Teraz przede mna najcięższy okres:
1. Zbliża się @ już zresztą powinniem być hmmmmmm
2. Praca dyplomowa do napisania
3. Końcowy egz i obrona pracy
4. Praktyki na rzeczoznawcę- właśnie się w ten weekend dowiedziałam że jeżeli już jakis rzeczoznawca przyjmie na praktykę to każe sobie płacić 3000-5000 zł za rok. Oni chyba oszaleli - skąd ja wezmę takie pieniądze !! Poza tym muszę koniecznie zrobić od października kurs pedagogiczny ( rok lub półtora ) a to też kosztuje, same dojazdy itp
Nie marudzę, nikt nie ma lekko, zmierzam tylko do tego że w stresie baaaardzo tyję, apetyt rośnie mi w ekspesowym tempie , zobaczymy jak będzie
Powinnam porobic troche brzuszków i poskakać troszke ale ledwo oddycham przez to choróbsko więc sobie daruję
Wczoraj dobiłam prawie do 900 kcal a dziś tylko 760 , wiem, wiem muszę się poprawić ale nie mam wcale apetytu
Buziaki Kochane, miłego wieczoru
-
SLONKO NIE WIEM JAK TY Z TYM WSZYSTKIM DAJESZ SOBIE RADE ALE MOZE TO TERZ NORMA MOZE JA JUZ STARA JESTEM
TRZYMAJ SIE JAKOS NAJLEPIEJ JAK NAJLEPIEJ
-
Hej Neti,
nie byłoby tak źle gdybym miała troche wolnego w ciągu dnia. A tak jak cały dzień gonię za Maćkiem to wieczorem padam nad książkami
Ale mnie dziś niespodzianka spotkała - wchodzę na wagę a tam 63,5 kg !! Weszłam drugi raz 64,5 za trzecim razem 65 . Muszę kupić kaniecznie wagę elektroniczną bo już mam dość zgadywania ile ważę . No ale nie jest źle, najważniejsze że ma tendencje do spadania
Biegnę po lekarstewka i śniadanie
Buziaki
-
Jeszcze dodam coś na usprawiedliwienie - wieczorem myślałam nad tym jak podgonić kalorie i doszłam do wniosku że nie muszę bo przecież jem lekarstwa ( takbletki słodkie do ssania, piję fervex itp ), wczoraj nie dodałam marchewki więc jak nic 1000 był jak nie wiecej
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki