Wątek: Chcę wrócić na zdrową ścieżkę

czy będzie kiedyś z górki ??

Maciek ma zapalenie spojówek i katar!! W poniedziałek szedł zdrowy do przedszkola wrrrrrrr. Rodzice niektórych dzieci są bardziej bezmyślne niż one same. Posyłają chore dzieci do przedszkola myśląc, że nikt nie zauważy. Faszerują ran lekarstwami, żeby dziecko wyglądało jako tako i potem niech sobie pani radzi. Nie wspomne o tym, że potem kolejne dzieci są chore. Bezmyślność nie ma granic!! Szkoda patrzeć na takie dzieciaczki zakatarzone, oczka zasklone, zaropiałe, wrrrrrrrrr

MANIUTKA ZDRÓWKA DLA MACIUSIA, NIECH SZYBKO ZDROWIEJE.
SPOKOJNEGO ZDROWEGO WEEKENDU.

DZIEKI ZA ODWIEDZINKI
KOLOROWYCH SNOW

Witaj Maniutko!!!
Zycze Ci miłego weekendu i zdrówka dla Maciusia :P
Zapewne w przyszłym roku (a to juz niedługo) bedzie z górki!!!
BUZIACZKI!!!

Maniutko, a w takim razie nie ma szans, żebyś na wrocławski zlot przyjechała? Wiem, wiem, że to strasznie daleko...

A wątku nie zmieniaj, bo jakiekolwiek dołki były, to jednak Twoja historia i warto ją zachować chociażby dlatego, żebyś po następnym, skuteczniejszym roku mogła porównać go z tym mniej skutecznym i widzieć, jak dużo zmian zaszło.

Uściski

Hej,

dziękuję Wam, że tak licznie mnie odwiedzacie to dla mnie dużo znaczy .

Triss Kochana nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym móc przyjechać!! (Nie)stety w tym roku pierwszy raz jadę na święta do teściów. Dzwonią juz od miesiąca i planuja każda godzinę jak będziemy. Liczę, że będę mogła podziwiać zdjęcia z tego spotkania. Choc tyle....

Dziękuję za życzenia dla Maćka, juz z jego oczkami lepiej, katar niestety ma nadal

Dziś mam dzień mini odtruwania. Wczoraj mamcia zaprosiła na obiad - zapiekanka z karkówki i ziemniaczków mniam, mniam. Wieczorem dwa ( słabiutkie ale jednak) capri, trochę popcornu i już pół nocy z głowy. Nie mogłam zasnąć, tak mi było ciężko, nie mogłam sie ruszyć. Obiecałam sobie, że już nigdy nic nie zjem . Jak to zwykle ból minął i człowiek się zastanawia co też ze głupoty mu do głowy przyszły

Rano herbata miętowa, lekkie śniadanie i juz jest lepiej. Teraz kawa z mlekiem ( + 2 rafaello ) = 350 kcal

Z duma zaznaczam, że nie jem pieczywa i mimo tego, że nie mam jakiejś drastycznej diety, staram sie jeść wszystko tylko mniej, czuję się lepiej bez chleba. Nie mam już takich wzdęć jakie jeszcze niedawno nie dawały mi normalnie funkcjonować

Może będą jeszcze ze mnie (szczupłe) ludzie

Pracy mam od groma i ciut ciut, niedługo wystawienie ocen, srawdziany rosna w siłę. Łukasz tylko przenosi coraz większą kupkę z miejsca na miejsce, musze dziś dać radę. Jutro jeszcze rada pedagogiczna, więc wrócę ok 21 wrrrrrrr

Jeżeli znajdę chwilkę to obiecuję, odezwę się

Buziaki i milej niedzieli

MANIUTKA ŻYCZĘ CI BYS Z WYJAZDU ODNIOSŁA JAK NAJWIECEJ PRZYJEMNOŚCI.
NAPEWNO TEŚCIE SIE POSTARALI JUZ , BY WAS PRZYJAZD BYŁ UROCZY I ZAPLANOWNA KAZDA GODZINKA WASZEGO POBYTU U NIUCH JAK PISZESZ.
BUZIACZKI.

Zaspaliśmy dziś i z tego wszystkiego zapomiałam się zważyć, nie mówiąc juz o ćwiczeniach . Dziś juz nie nadrobię bo do domu wracam ok.21 a jutro na raniutko do pracy

Do niejedzenia chleba ( które o dziwo wychodzi mi bez problemu) dodaje niejedzenie słodyczy, a co !! i wiecie co - uda mi się

buziaki i miłego dnia

Maniutko moje gratulacje!!!
Pieknie mkniesz do przodu,a raczej do tyłu :P :P
Ja tez chce 6 z przodu..... :P
Pozdrawiam i sle buziaki!!!

WITAJ U MNIE TOTALNA KLAPA MAM NADZIEJE ,ZE TYDZIEN NIE POSZEDL NA STRATY MILEGO TYGODNIA ZYCZE