Wątek: Chcę wrócić na zdrową ścieżkę

Dziś dietowo jestem zadowolona - zero słodyczy i chleba (to najważniejsze). Mogłabym zjeść troche mniej ale i tak jest dobrze

Byliśmy dziś w banku podpisać umowę i znów niemiłe zaskoczenia, jakies dokumenty jeszcze z urzedu skarbowego i od developera no i najgorsze zapłacić za ubezpieczenia na dzień dobry ponad 1300 zł !! Nie lubię takich niespodzianek, to miało być wszystko wliczone w kredyt ehhhhhhhh szkoda gadac

No cóż trzeba sie jeszcze wypsztykać i połazic po urzędach. Ale umowa już jest - to najważniejsze


jutro ciężki dzień przede mną więc zmykam

Buźka

Aniu moja droga

Cieszę się, że się znów na forum odzywasz, bo już zaczynałam tęsknić.
Z dietą nie musi być super, bylebyś cokolwiek w tym kierunku robiła. Z czasem się rozkręcisz, mam nadzieję. Ileż można zrzucać marne 18kg, co? Jejku, pomyślałam sobie właśnie, że mi już zostało "tylko" 16.. jeju!
To dla Ciebie najwyższa pora, żebyś wróciła do porządnego dietowania - może udałoby nam się wspólnie dotrzeć na metę?

Domyślam się, że smutno Ci się zrobiło jak Maciek tak popędził do tego przedszkola.. ale co zrobić, dzieci kiedyś muszą oddzielić się od rodziców, ale przez Tobą jeszcze wiele wiele lat macierzyństwa, więc nie martw się a zamiast tego pozostaje się cieszyć, że tak chętnie poszedł, bo to różnie bywa (nie, żebym miała w tym jakiekolwiek doświadczenie, ale słyszało się to i owo ).

Pozdrów ode mnie Łukasza i bądź dzielna!

Buziaki, C.

TAK TO BYWA Z URZEDAMI I DZIECIAKAMI SAMO ZYCIE
POZDRAWIAM CIEPLUTKO

Po dzisiejszym ważeniu jestem znów + 1 kg

Muszę poczytać początki, może pomoże..........

Wydaje mi się, że rywalizacja i wspomaganie, które proponuje Ci Cauchy, mogą być fajnym pomysłem. Zawsze to mobilizuje, gdy z kimś się "ścigamy"

Uściski

No tak - ja nawet po szaleństwach niedzielnych nie wiem czy tez nie przytyłam - ale mam projekt - weźmy się obie za siebie i może zamiast grubnąć zaczniemy chudnąć - Życzę Ci szybkiego spadku wagi (sobie też) - i nie martw się wagą - stres podobno lepiej rozładowac ćwiczeniami - ... jakie to mądre szkoda że sama mam z tym problemy

Ty jestem: TAKIJA z 116 chcę mieć 64
36 lat – 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość
Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg
Ostatnie ważenie: 16.08.2006 – 109 kg – BMI 40,53

POWOLI, POWOLI NAWET SŁOŃ DOJDZIE NA METĘ

Hej Kochane,

dziękuję Wam, że jesteście. Nie wiem co sie ze mną ostatnio dzieję. Okres spóźnił mi się o kilka dni więc o wiele dłużej miałam syndron bycia przed @. Dzis jest drugi dzień więc może dlatego jest + 1kg. Oby, oby.....

Triss, rywalizować z Cauchy Pogromcą wszystkich siłowni w Krakowie Od razu jestem na przegranej pozycji

Ale ............................. uwaga........................zrobiłam dziś rano 100 brzuszków na czczo Więc może podnieść rękawicę hmmmmmmmmm

Takija dziękuję za odwiedziny - nie tyjemy masz moje słowo !!

Zmykam do pracy, bo jeszcze duuuuużo przede mną do zrobienia

Cauchy pogromca siłowni no nie rozśmieszaj mnie

Podnieść rękawicę? No pewnie, że tak!
Mam pomysł - musimy się jakoś umówić co do wygranej w wyścigu do mety na przykład: ta która dotrze druga przyjeżdża do wygranej albo na odwrót, sama nie wiem czy to nagroda czy nie

Maniutko kochana, a tak poważnie - powiem Ci, że ja teraz potwornie żałuję dwóch zmarnowanych miesięcy, kiedy nie dietowałam i jadłam tylko "na rozsądek", żeby nie zjeść zbyt dużo. Bo ciągle mi chodzi po głowie, że teraz mogłabym mieć o 8 kg mniej i nie mieć już nawet nadwagi! A tak - dwa miesiące zniknęły, a ja ich nie wykorzystałam. Tak więc radzę Ci - żebyś sama potem nie załowała minionego czasu - dietuj! Nie musisz szaleć, nie musisz sobie wszystkiego odmawiać, nie musisz od razu codziennie wypacać litrów wody i kalorii, ale ograniczać się możesz, a efekty będą. Nigdzie się nie spieszy, ale warto jednak ten płynący czas spędzić dobrze i w drodze do celu, niż stać w miejscu. Mam rację?

Gratuluję brzuszków i życzę, żeby Ci starczyło sił, żeby robić to regularnie

Buziaki wielgachne!
C.

Zamieszczone przez maniuta81

Takija dziękuję za odwiedziny - nie tyjemy masz moje słowo !!

Bedę Cie trzymać za te słowo i nie ma poddawania sie - bo pożyczę buty od Trini i ....

Ty jestem: TAKIJA z 116 chcę mieć 64
36 lat – 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość
Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg
Ostatnie ważenie: 16.08.2006 – 109 kg – BMI 40,53

POWOLI, POWOLI NAWET SŁOŃ DOJDZIE NA METĘ

Dziękuję za wszystko