no to musiało być przeżycie ta wichura...ja w zeszłym roku przeżyłam gradobicie w aucie...i bałam się z niego wyjść, po prostu siedziałam na parkingu aż przejdzie...ale miałam pietra...
...a z tymi schodami to by mi chyba kolana siadły ...ale super rzecz...chodź, chodź
Zakładki