Ewuniu wpadam z pozdrowieniami :P :P :P
Miłego piateczku :P :P :P
BUZIACZKI
Ewuniu wpadam z pozdrowieniami :P :P :P
Miłego piateczku :P :P :P
BUZIACZKI
witajcie
dziekuje za odwiedzinki
miałam urlop i dlatego mnie nie było ,przyjechał moj maz i miałam 2 marca urodzinki
jak znowu ponadrabiam zaległosci ,mam nadzieje ze bede czesciej
pozdrawiam dziekuje jeszcze raz
Ja też mam nadzieję, że znajdziesz trochę czasu dla siebie (i dla nas )
Pozdrawiam serdecznie
Ewuniu, skarbie, nie gniewaj sie , ze tak rzadko do Ciebie wpadam, ale jak juz jestem na forum, to ledwo co na 30tkach nadarzam a co dopiero reszte dziewczyn odwiedzic. Mam nadzieje, ze nie jestes zla
Z okzji dnia kobitek Tobie rowniez wszystkieco co NAJlepsze zycze i spelnienia marzen
Wspaniałego, radosnego i słonecznego weekendu życzę
Ewcia, zapomniałaś o nas już całkiem
ewuniu, spóźnione życzenia urodzinowe
melduję się że teraz też będę częściej
Witajcie kochane znowu po tak długim czasie
w pracy zmiany nie ma czasu nawet na kawke
w domu szkoda słów....
moj kochany małzonek wyjechał teraz do Anglii na trzy miesiace wiec czas sie zabrac za siebie bo brzusio mi urósł
potrzebuje pomocy od was jak wrócic do diety
bez Was to diety i odchudzanko nie ma nie raz sensu
musze juz znikac
pozdrawiam
dziekuje Wam za wszystko
Ewuniu, spokojnie, nie panikuj!
Zacznij od ustalenia menu na dany dzień: zaplanuj, co będziesz jadła i nie rób od tego żadnych odstępstw!
Wiadomo: chudy nabiał, dużo warzyw, obowiązkowo rybki i pierś kurczaka, jakieś owoce (jabłuszko, kiwi, mandarynka),woda + ćwiczenia!!!!
Myślę, że 1200 kcal to będzie akurat :P
Na pewno Ci się uda, tylko podejdź do tego na spokojnie
Trzymam mocno kciuki, popatrz, co ja jem: mało węgli i tłuszczu, dużo białka.
ewuniu,
słoneczko, będzie dobrze....czytałaś ostatnią super linię?? tam też babka wzięła się za siebie jak jej chlop wyjechał
myślę że to co radzi kasia jest dobre, czyli (reasumując )
1. dietka ok 1200
2. ćwiczenia
3. koniecznie coś dla siebie!!!
spróbuj przez pierwszy tydzień, lub parę dni przyjrzeć się temu co jesz, zapisując wszystko w dzienniczku diety.pl, a potem stopniowo eliminuj to co uważasz, będzie łatwiej...podobno ktoś stwierdził że organizm do nowej diety przystosowuje się w 4 dni, więc ujmuj sobie raz na 4 dni coś co daje ok 100-200kcal, będzie łatwiej
zobaczysz, grunt to pozytywna motywacja, nie typu:"tak nie chcę wygladać", ale "TAK CHCĘ WYGLĄDAĆ!"
i tu masz próbkę
miłego weekendu!
Zakładki