Strona 41 z 41 PierwszyPierwszy ... 31 39 40 41
Pokaż wyniki od 401 do 406 z 406

Wątek: To będzie mój maj !

  1. #401
    GosiaSzymonek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wiem, że już dawno po majówce, nawet jej nie pamiętam :P Niestety nie mogę zmienić tytułu wątku, bo nie byłam jego założycielką, ale jest w nim cała moja walka i szkoda mi patrzeć jak umiera na 4 stronie
    Hybris, gratuluję straconych kilogramów, lejesz bałwana po głowie i już prawie drania nie ma. Jeszcze pare ciosów i będzie siódemka Super Ci idzie. Ja mam jakiś hamulec zaciągnięty. Muszę tylko rozgryźć który
    Mareczko, gdzie się podziewasz? Co u Ciebie?
    Skierko, cały czas o Tobie pamiętam i trzymam za Ciebie kciuki! Pokaż im!
    Pringuś, co u Ciebie?
    Maluszka, a Ty jak się miewasz? Mam nadzieję, że spokojnie chudniesz
    Irianka Wróciłaś to Ty już czy jeszcze raczysz swoją obecnością Anglosasów?

    Pozdrawiam wszystkich

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  2. #402
    Pring jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej dziewczynki!

    Jesteście tu jeszcze?

  3. #403
    GosiaSzymonek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Pring
    Ja jestem cały czas ale jakoś nie mam weny by pisać Obserwuję sobie zmagania dziewczyn na forum i czerpię z nich siłę, ale już mogę jednoznacznie stwierdzić, że odchudzanie zimą jest o wieeeele łatwiejsze.
    Co u Ciebie?
    U mnie w porządku. W połowie maja miałam operację kolana, teraz odzyskuję sprawność i zamierzam rozkręcić w końcu jakąś działalność rowerową i basenową no i wrócić do diety (czyli rzucić słodycze, bo ostatnio miały nade mną władzę). Waga stoi na poziomie 63,6 kg czyli jest fajnie, coraz fajniej. Mam nadzieję, że już wkrótce pójdzie w dół, tylko muszę być naprawdę grzeczna
    Mareczka już dłuższy czas się nie odzywa. Iria też do nas nie wróciła. Ciekawe co u nich. Fajnie by było gdyby się odezwały
    To narazie tyle, pozdrawiam.
    Gosia


    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  4. #404
    Pring jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć Gosiu!

    To kolano to coś poważnego? Ze słowa "operacja" wnioskuje, że tak... Zyczę Ci szybkiego powrotu do zdrowia i pełnej sprawności!
    U mnie całkiem nieźle. Jakiś czas temu wróciłam do diety- bardzo mi to poprawiło humor. Jeszcze odrobina moblilizacji i wrócę do ćwiczeń !

    Brakowało mi tego wątku... Mam nadzieję, że dziewczyny wrócą i bardzo cieszę się, że Ty wróciłaś! Już dawno po maju, ale nadal jest tu miło- oby tak zostało.

    Pozdrawiam i proszę- pisz częściej! :*

  5. #405
    hybris jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Gosiaku miła, cieszę się, że operacja już za Tobą - mam nadzieję, że wszystko poszło dobrze... Napisz co teraz? Rehabilitacja? Czy już się w miarę sprawnie poruszasz?
    Dietą się nie przejmuj specjalnie, boś przecież rekonwalescentka - najważniejsze, że waga stoi na tym samym poziomie, bo to oznacza, że już nauczyłaś się tak jeść, żeby nie tyć A to chyba baaardzo ważna umiejętność.
    Zresztą... mój suwak wygląda coraz lepiej, ale w rzeczywistości zaliczam przestój za przestojem i trochę mnie to irytuje... Bo ja z natury niecierpliwa. Niby zostało mi juz TYLKO 15 kg, ale to te najgorsze, bo niby sukces już mi majta przed nosem, ale dosięgnąć go nie mogę. Ehhh... Jeszcze ze 3 miesiące sobie na niego poczekam.

    Ściskam mocno i czekam na [dobre] wieści

  6. #406
    hybris jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Gosiaku miła, cieszę się, że operacja już za Tobą - mam nadzieję, że wszystko poszło dobrze... Napisz co teraz? Rehabilitacja? Czy już się w miarę sprawnie poruszasz?
    Dietą się nie przejmuj specjalnie, boś przecież rekonwalescentka - najważniejsze, że waga stoi na tym samym poziomie, bo to oznacza, że już nauczyłaś się tak jeść, żeby nie tyć A to chyba baaardzo ważna umiejętność.
    Zresztą... mój suwak wygląda coraz lepiej, ale w rzeczywistości zaliczam przestój za przestojem i trochę mnie to irytuje... Bo ja z natury niecierpliwa. Niby zostało mi juz TYLKO 15 kg, ale to te najgorsze, bo niby sukces już mi majta przed nosem, ale dosięgnąć go nie mogę. Ehhh... Jeszcze ze 3 miesiące sobie na niego poczekam.

    Ściskam mocno i czekam na [dobre] wieści

Strona 41 z 41 PierwszyPierwszy ... 31 39 40 41

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •