Haha, no ja też nie lubiłam bo miałam wrazenie ze koledzy beda sie patrzyli i mysleli "boze taki grubas i jeszcze coś żre" chowałam sie z kolezankami w głownym miejscu spotkan na przerwie czyli w toalecie i jadłam jakies jajko :P albo brokułe (z kopenhaskiej)



Pozdrowionka