-
Wróciliśmy z wakacji. Było fajnie - synek ma dwa zęby i je już "normalne" jedzenie.
Ja ważę ciągle 74 kg, ale mam bardzo dużo zapału do chudnięcia.
wczoraj było 1200 io dzisiaj mam nadzieję też będzie nie więcej.
Pozdrawiam serdecznie.
-
Olu, witaj z powrotem i do roboty!! Na spacerek
pozdrawiam usciski dla obu mezczyzn heh
-
Hej, dzięki za odwiedziny
czytam to czego nie przeczytałam w Twoim wątku ale jakoś nie mogę skończyć, bo ciągle się coś dzieje. (np. Szymek, buszując po podłodze dorwał psiego chrupka i z miną niewiniątka zrobił to czego nazwa owego chrupka nakazuje - schrupał. Okruszki tylko mu z buzi wyjęłam. Teraz łobuz śpi zatem chyba nie rozrabia
Dzisiaj było znowu 1200 i bardzo mi z tym dobrze. He he
Pozdrawiam i życzę wszystkim dobrej nocy
Ola
-
Hej Olu W pogoni za Szymkiem na pewno szybko schudniesz Gdybys miala ochote na maly spacerek,to daj znac
-
Albo mnie oczy dzisiaj mylily,albo ladnie schudlas.Wazylas sie ostatnio?To pewnie przez Szymka tak w oczach chudniesz
-
Podciagam watek-po to,zebys nie musiala sie szukac na 25 stronie,jak komputer naprawisz
-
Hi Olu
co u Ciebie słychac ????
-
Hejo...
oj mało czasu, mało
pracuję, niedługo się bronię, wchodzę w ciuchy przedciązowe a waga mi urosła....
no cóż...
przeżyłam niezły szok kiedy weszłam na wagę, bo wogle się tego nie spodziewałam... 76,4 - to są prawie trzy kilogramy do przodu...
od dzisiaj zaczynam znowu. Jest niedziela wieczorem. 22 października. Od dzisiaj zaczyna - to znaczy już nic nie jem. A od jutra zaczynam diatę 1200 kcl i spróbuję nie łączyć. Zobaczymy jak się uda.
Chciałam się wprosić na wątek Morr, ale chyba dam radę obejrzeć kilka wątków. W końcu odrobinę czasu dla siebie każdy potzrebuje. To takie niezbędne minimum.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny
Ola
-
Hej jest poniedziałek,
wlazłam dzisiaj na wagę i było 75,9 - następnym razem wlezę za tydzień o tej samej porze.
Zjadłam dzisiaj kromkę chl;eba z pomidorem (staram się nie łączyć) i wypiłam herbatę. Jako, że kawę pijam tylko z mlekiem to chyba śniadania muszę jeść w pracy alnbo śniadanie popijać herbatą.
Pozdrawiam i życzę dobrego poniedziałku
Wróciłam z pracy - na liczniku 620 kcl. Dzisiaj przychodzi do nas rodzina męża i mam nadzieję, że nic nie przyniosą (no może poza dobrym nastrojem).
Pozdrawiam ponownie
-
Wczoraj było 1500, i się nie martwię... bo dzisiaj będzie lepiej
Dzidziak rośnie w siłę i pomysły a mi rośnie zapał... mam zamioar chodować go niczym kaktusa w doniczce.
Pozdrawiam Ola
i życze wszystkim świetnego wtorku
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki