-
Hej Dziewczęta,
dziś jest poniedziałek, a wczoraj mój ślubny nie dopuścił mnie do klawiatury. wczoraj było 1600 a przedwczoraj nie liczyłam ale pewnie podfobnie.
Dzięki Uszata: ja na szczęście nie muszę jeszcze tylko kurczaka/indyka i warzywek, bo po ciąży myślałam, że zacznę gdakac. Dietę mam utrzymywac lekkostrawną, bez kiwi, cytrusów, smażonego i słodyczy. Taki nakaz pediatry. Cwiczyc zacznę jak tylko się całkowicie pogoję. No i nie mogę doczekac się spacerków. Bardzo Ci dziękuję za wtrącanie się w tym wątku.
Boksita. Hej mam nadzieję, że to prawda, a pomysł ze schudnięciem przed ciążą jest dobry. Ja zrobiłam tak samo. W grudniu 2004 zaczęłam się odchudzac i udało mi się zapanowa nad tym co kiedy i ile jem. Bardzo bałam się, że w czasie ciąży roztyję się baardzo (a znając siłę swojej woli było to aż nadto możliwe) i nie uda mi się wrócic nigdy do formy. Dzidziak trafił się bardzo chciany chociaż nie planowany akuratw tym momencie (he he he) w maju. Najtrudniej było latem,. bo mimo że straszliwie wymiotowałam tyłam również bardzo - musiałam zbiera wodę - i to było bardzo deprymujące. W sumie wtedy złapałam 10 kg a w czsie całej ciąży 14. Teraz spadło mi te 4 i została dycha, ale trzeba odjąc ciężar "piersi pełnych mleka", które na perwno swoje ważą. Każda chyba zdobry kilogram.
Hej Bebe: dziękuję niedziela była przyjemna, a Skrzypek skrzypiał sobie prawie całą noc. Nie płakał, nawet nie marudził tylko tak sobie poskrzypywał.
Całuję mocno i trztmam kciuki za Twoje odchudzaniower osiągi.
Miłego dnia dla Wszystkich
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki