Wątek: :))ZACZYNAM CIESZYC SIE ZYCIEM :))

Hej neti
Pozdrawiam weekendowo i dietkowo.
Ta dziewczyna na zdjęciu to ty??

tak w konci u po moich blaganiach kilkudniowych na forum Agnimi sie zlitowala i nauczyla mnie wklejac zdiecia tylko jakies male wyszlo ale cos tam witac szczegolnie duze dupsko i grube nogi

neti witaj,,,, ja juz po silowni i aerobicu,,zyje jeszcze..wiec moze tez sie skusisz pozdrawiam i dziekuje za odwiedzinki

Jejku nie wiem czemu ale ja jakos nie moge sie przekonac do wyjscia na jakies cwiczenia.Wiem pewnie pierwszy raz jest najgorszy pozniej juz leci.Ale ja nigdy nie moge nic zaplanowac do przodu taka praca...Mam nadzieje ze narazie wystarczy mi samo ograniczenie posilkow,a jesli nie no to nie wiem co zrobie.Jak juz wiecie kupilam wage i pierwszego dnia jak szlona biegalam co dwie godziny sie wazyc .Wiem ze to glupie ale to chyba tak ten pierwszy dzien.
Aha no i mam 37% tluszczu w organizmie.Przynajmniej ta madrala tak pokazuje.
Moze znajdzie sie ktos kto tak jak ja nie bardzo moze spedzac kilku godzin dziennie na silowniach czy aerobikach.Czy to odchudzanie ma wtedy jakis sens???

[b]neti neti neti babulku wstretny,,,nie chodzi o to zeby codziennie spedzac czas na silowni(chociaz tak by bylo najlepiej) ale jak wiadomo dieta i ruch to calosc...samo ograniczenie jedzonka jest ok,,,ale 100% lepsze iszybsze sa efekty jak sie rusza czlowiek..a z tego co wiem masz siedzaca prace,,,wiec przydaloby Ci sie to chociaz raz w tyg a zobaczysz ze efekty beda wieksze

Neti 71 Wiesz, ze ja tez mam na imie aneta i budowe gruszki?
Tylko wazylam o cale niebo wiecej.
Bede Ci mocno sekundowac. Trzymaj sie
A moze jakis przyrzad do domu? Bedziesz niezalezna no i bedziesz mogla cwiczyc codziennie. Czytalam, ze efekt w postaci spalania tkanki tluszczowej daja cwiczenia 6-7 x w tygodniu. Cwiczenia 2-3 razy tylko poprawiaja kondycje.

witam
ja tez jakos nie mogłam zmobilizowac sie do ćwiczeń, a mam dużo czasu bo jestem studentką...
przez ponad rok stał u mnie w pokoju ministepper w kącie... a ja ograniczałam sie tylko do patrzenia na niego i wycierania z niego kurzu..
no... ale juz od dwóch dni ćwiczę i mam zamiar ćwiczyć już cały czas..
to nie jest takie straszne jak się wydaje!!
tak więc zachęcam do ćwiczeń..
trzymam kciukasy za Ciebie!

Witaj Anetko.Ja z jedzeniem w pracy mam podobny problem ale ostatnio robie sobie gotowe rzeczy do jedzenia .Czyli sałatki albo jakis ryż, kasze.Mam nieregularne godziny pracy codziennie inaczej i zawsze kanapki kanapki kanapki .Dlatego po wczorajszym spodkaniu z Lunka i Goszą postanowiłam tak jak Lunka przez pewien czas nie jeść pieczywka dzisiaj juz nawet nie kupiłam mojego ulubionego z ziarnami Ale chcę spróbować bede robiś sobie jakies małe przekaski zobaczyma jak długo wytrzymam.Serdecznie Cie pozdrawiam.

Gosiakk wiem wiem mam tego swiadomosc i wiem ze te dwa kilosiki na 17 dzni to troszke malo ale poniewaz teraz bede miala wolne od czwartku moze w jakis sposob udaloby mi sie wyjsc w czwartek lub w weekend .Mieszkam na bezrzeczu wiec tam gdzie Ty chodzisz jest troszke daleko ale moze bym jakos tam trafila.Zobaczymy...Wkazdym razie dzieki za mobilizacje.

Devoree Jak juz wiesz to nie jest moja pierwsza proba zrzucenia tego wstretnego tluszczu wiec oczywiscie mam slonko mam hantelki skakanke a nawet nieprzepuszczajacy powietrza kombinezon do biegania i co z tego........ BRAK MOTYWACJI zeby sie samej wziasc do cwiczen (moze naprawde jestem leniuchem)
Ale z drugiej strony nigdy nie mialam az tyle energii i zapalu co tym razem .
To nepewno jest zasluga tego forum i cale szczescie .Dzieki temu ze moge sie dowiedziec miedzy innymi o takich osi\agnieciach jak Twoje ktire naprawde mobilizuja niesamowicie.

Asiulkavip dziekuje za odwiedzinki i oczywiscie za motywacjie .
Tak mi wjechalyscie na ambicje ze chyba naprawde zaczne moze najpierw troszke w domu a pozniej bedzie mi latwiej gdzies na miescie.

Boksiu witaj u mnie ja z kanapkami mialam ten sam problem poprostu kocham kanapki o przepraszam juz powinnam powiedziec kochalam ale moja milosc do nich jeszcze tak calkiem nie wygasla, a szkoda.Ale mam nadzieje ze mi sie uda o nich zapomniec.
Ja kupilam chyba tydzien temu albo jeszcze troszke wczesniej jeden chlebek szchusland trzy ziarna i wiesz co poprostu go zamrozilam,Jem sniadanie to wyciagam jedna kromke i nie korci mnie zeby wziasc druga bo wole w to miejsce zjesc dwa pokrojone pomidory z dwoma lyzkami twarozku do smarowania pieczywa(serek zachowuje sie jak smietana a ma o wiele mniej kalorii).Z pozostalymi posilkami nie mam wielkiego problemu bo lubie warzywa i poprostu dusze wszystko co jest mozliwe na lyzce oliwy z oliwek i zajadam takie MIXY a jak zaczyna mnie ssac w zoladku to zapijam sie sokiem pomidorowym bo bardzo go lubie .Tylko czasem zaczyna mi sie tesknic za takim normalnym obiadkiem.Ale coz nie dla psa kielbasa.

No ale chyba juz dosc ...........uf ale tego wyszlo jakos tak mi sie fajnie pisalo
POZDROWKO DLA WAS WSZYSTKICH
I TRZYMAJCIE SIE CIEPLUTKO I SZCZUPLUTKO