-
Witajcie!!!!
Mamy leniwe sobotnie popołudnie. Przygotowania przedświąteczne zakończone. Teraz mam czas tylko dla siebie. Mąż i synek poszli do kościoła ze święconką i na spacer. Ja ma czas tylko dla siebie. Za chwilę położę się na kanapie z thrillerem medycznym Robina Cooka "Dopuszczalne ryzyko". W kolejce na przeczytanie czekają jeszcze dwa inne tego samego autora: "Stan termalny" i "Oznaki życia". Uwielbiam jego ksiązki. Przechodząc koło księgarni zawsze pytam czy wyszło coś nowego. A te trzy przyniósł mi zajączek :wink: .
Jeszcze niedawno pełnią szczęscia byłaby książka i czekolada. Teraz wystarcza mi tylko książka. Wygrywam z własna słabością. Dieta idzie mi bardzo dobrze. Mam nadzieję, że uda mi sie utrzymać piątkową wagę we wtorek.
Niestety w piątek zupełnie niespodziwanie, nie dając żadnych wyraźnych znaków przyszła @. I następnego dnia ważyłam już duuużo więcej. Ale przyszła to i sobie pójdzie. Mam nadzieję że przed środą.
Wszytkim obecnym na forum życzę dużo siły do walki z własnymi słabościami, mało obfitych w jedzonko świąt, smacznego tradycyjnego jajka, żeby mazurek przetrwał nienaruszony oraz mokrego lanego poniedziałku.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie!!!!!!!!!!!
http://www.edycja.pl/upload/kartki/thmb/289.jpeg
-
ZAJACZKA PIEKNEGO
DYNGUSA MOKREGO
MILOSCI WIECZNEJ
DROGI TYLKO MLECZNEJ
SWIAT W SZCZESCIE OWOCNYCH
ZYCZY......
KURCZACZEK WIELKANOCNY :wink:
http://szukaj.wp.pl/pic/1;/f5/da/d4f196112f5e.jpeg
-
[img]http://images2.fotosik.pl/51/xgcuar29sn8ruv0i.jpg[/img
Wesołych Świąt ,ostatnich na diecie,smacznego jajeczka ,mokrego Dyngusa ,ciepłej wiosny .
-
http://images1.fotosik.pl/52/3uoqyfsrrbaaliohm.jpg
Wesołych Świąt i bardzo mokrego Dyngusa, słońca, radości, miłości.
-
Ja też chcę takiego zajączka, który już w sobotę przynosi prezenty! 8) Tu w Stanach niestety żadne gryzonie prezentów nie roznoszą, no może jakieś słodycze dzieciom.
Uściski :)
-
-
Witaj Myszko!
Dziękuję za odwiedziny na mioim wątku. Mam nadzieję,że święta przebiegły Ci fajnie i dietkowo. Widzę ,że jesteś miłośnikiem trillerów medycznych. Ja również je uwielbiam ( właściwie to wszystkie nie tylko medyczne ). Czy czytałaś Cobena i Kellermana?Polecam Ci także jeżeli lubisz również inne tematyki "trillerowe" - trillery psychologiczne Nicci French oraz Joy Fielding. Naprawdę fajnie się czyta , a na Allegro można je już kupić od 5 zł.
Pozdrawiam i zyczę miłego dnia!
-
Witajcie dziewczyny w klubie" thirllery psychologiczne dla kobiet " !!
Ja też uwielbiam te książki , pochłaniam je chyba na kilogramy. Do Cobena i Kellermana ( prawie już wszystkie od nich przeczytałam ) dołożę Patersona , Toami Hoag, J.Gardner...Można by tak dużo wymieniać ale nie mogę sobie teraz wszystkich autorów przypomnieć. Te książki są super.Ciesze się ,że jeszcze ktoś to czyta .Myślałam ,że jestem wyjątkiem , bo przeważnie dziewczyny czytają romanse.Robina Cooka też przeczytałam kilka książek , ale raczej tych starszych .Takie mieli w bibliotece.
Ostatnio koleżanka mnie namówiła na książkę z innej tematyki. Trochę się opierałam , bo innych raczej nie czytam. Jednak sie skusiłam i nie żałuję. Była SUPER, mimo że nie była thirllerem. Była to " Biała Masjka " Corrine Hofman i druga część " Żegnaj Afryko "
Naprawdę ksiązki warte przeczytania. A może już je czytałyście ?
Dobra ksiązka jest też sposobem na odchudzanie , jak się zajmę czytaniem to nie myślę o jedzeniu :D :D
Pozdrawiam poświątecznie :D
Dzięki Balbinko za polecenie ksiązek N.French i J.Fielding , poszukam w bibliotece bo nie czytałam . Może podasz jakieś ciekawe tytuły. :D
-
Witajcie!!!!!
Święta, święta i poświętach. Fajnie było, ale się skończyło. Czas wrócić do pracy i do diety.
Święta dietkowo przebiegły całkiem nieźle, ale było kilka grzechów :oops: (ale jakich pysznych :wink: ), które pewnie odbiją się na wadze. Na razie nie wiem ile mi przybędzie, bo jest @.
Oczywiście od dzisiaj wracam do starych nawyków (dietkowych), a świąteczne smakołyki idą precz. Wyrzutów sumienia nie mam, ponieważ planowałam świąteczne rozluźnienie diety. Zaplanowałam na te dwa dni zwiększenie kalorii do 2000 poprzez bardziej kaloryczne smakołyki i to, niestety :twisted: , wykonałam.
Zajączkowe książki przeczytane, a proponowanych przez was autorów też bardzo lubię.
Tak w ogóle to ja jestem namiętnym czytaczem, a jak nie mam książki lub gazety, to potrafię czytać zapamiętale napisy na opakowaniu od proszku do prania.
Pozdrawiam poświatecznie!!!!!!!
-
Witaj Myszko poświątecznie
Wreszcie ktoś z brakiem wyrzutów sumienia w zwiazku ze światecznym obżarstwem :lol:
a również ich nie mam :wink: lubię święta z ich całą oprawą , niestety niepotrzebnie przedlużylam je do wtorku ... ale już dzisiaj znowu jestem na dietce :lol: :D i bardzo sie z tego cieszę.
Buziaki H