Wątek: SZCZUPŁA MAMA

witam aldix :P
masz piękną córeczke życze ci zdrówka dla niej a tobie powodzenia w diecie

aldix - jak to jest z tym sokiem cytrynowym?? Pijesz go pierwszego dnia raz na dzien, drugiego - dwa razy, trzeciego - trzy razy?? Czy ja nie rozumiem tego? A tak poza tym, to dlaczego akurat sok cytrynowy? Ma jakies wlasciwosci o ktorych ja nie wiem?? Uswiadom mnie, plisss!!

Obejrzalam Twoja Basie. Sliczne slonko!! Ile wazyla jak sie urodzila i jak duza juz jest dzisiaj?? Dlugo musialyscie byc w szpitalu?? Mialas cesarke?

milkus - nie zazdroszcze wczorajszego dnia, ale to przeciez jest tak: jak Polak glodny to zly!! Czyzby Twoj nastroj mial zwiazek z dietka?? Musimy przeczekac te skoki nastrojow i uprzedzic o tym otoczenie

U mnie z dietka dobrze, chociaz (az sie boje zapeszyc) nie moge nazwac tego dieta... Po prostu jem mniej, ale wszystko (oprocz oczywiscie slodyczy i cukru!!!). Wszystko co sie zmiesci na talerzyku deserowym - nawet obiad. Teraz juz mi to nie przeszkadza, a jak jestem glodna, "wcinam" jablka... Marchewki przelknac nie moge - ona dla mnie jest za twarda

Milego dnia i mniej stresow!!!

Basia ważyłą 800g. Miała szczęście, ominęło ją w tym najgorszym okresie większość problemów wcześniaczkowych. Była w szpitalu 10 tygodni, zaliczyła 3 oddziały. Teraz w sumie mamy rehabilitację, okulistę (retinopatia wcześniacza, ale się cofa). W sumie mamy 7 specjalistów, ale to prewencyjnie...

Cytrynka ma super własciwości odkażające, detoksykacyjne, pomaga spalić tłuszcz. Pije się rano, na czczo, najpierw sok z jednej cytrynki, potem z dwóch itp.

[img][/img]
Mój starszy "trener"

Mój młodszy "trener"

witam :P
u mnie dietka jakoś leci do przodu teraz musze jeszcze pocwiczyć na rowerku i bedzie ok pozdrawiam wszystkich i życze udanego czwartku

witaj!
pewnie trenerzy bezlitośni sa...
dobrze, że dietkowanie idzie Ci dobrze.. i oby tak dalej
pozdrawiam

DZIEWCZYNY Z WAMI ORAZ FORUM MI SIE UDA BO

Milkusiu! Trenerzy są na pewno wymagający, ale jacy przystojni! Pozdrawiam serdecznie!

Czesc dziewczynki!!!

Moja waga stoi w miejscu od prawie tygodnia!!! Jestem tym troche przybita. Jem, tak jak w zeszlym tygodniu, bylam dwa razy na aerobiku, ale jakos nie ma efektow w tym tygodniu. Waga tak jakby zaczarowana, upiera sie przy tych 76 kilo; dzisiaj nawet o 200 g wiecej!!! To sa jakies kpiny...
Dzisiaj nie jem kolacji!!

aldix - a ta cytryne to taka nierozcienczona trzeba pic - przeciez to cholerstwo kwasne okropnie!!! Jak Ty to przelykasz???
Pozdrawiam Ciebie i Basie szczegolnie goraco!!

milkus - Ty to juz masz duzych trenerow!!! Moj starszy pewnie by juz na taki rowerek wsiadl (gdybsmy go mieli ), a maly jeszcze za maly, zeby nawet usiasc...

Pozdrawiam wszystkie odchudzajace sie mamy. Mam nadzieje, ze moja waga wreszcie drgnie. Trzymajcie kciuki!!