witam aldix bardzo fajnie że sie dołączasz trzymam kciuki za diete napisz nam coś wiecęj o sobie
witam aldix bardzo fajnie że sie dołączasz trzymam kciuki za diete napisz nam coś wiecęj o sobie
Witam Was kochane i mam pytanko mogę i ja się przyłączyć,również jestem mamą 7,5 miesięcznego Kuby.Ale z tego co widzę to mam najwięcej do zgubienie z Was to się nazywa wyzwanie dogonić inne mamy
Zjadłam dziś pączka ech te pokusy
Pozdrawiam i życzę owocnego dietkowania
witam monia zapraszam w grupie rażniej :P
ja wpadłam tylko na chwile bo dzisiaj jestem strasznie zabiegana bo mam dużo spraw po urzedach do zalatwienia po wczorajszym zgrzeszeniu dzisiaj przykładnie dietkuje
narazie do zobaczenia bo musze isc jeszcze po syna do przedszkola i zrobic jakieś zakupy a wieczorem czeka mnie spotkanie klasowe bo spotykamy sie co roku od skonczenia technikum ale obiecuje że będę grzeczna i na soczku lub herbatce sie skonczy bo ja piwa nie cierpie
hejka,
chociaz sama jestem tu nowa (od wczoraj), ja tez witam wszystkie nowe mamy - im nas wiecej, tym lepiej!!! Bedziemy sie wspierac wszystkie i do lata bedziemy szczuplutkie, Ty tez monia !!!
Ja jednak dalam sie skusic wczoraj na calego paczka (i to po 19-tej!)- ale tak jak gdzies wyczytalam, paczki w tlusty czwartek sa bezkaloryczne !!!
Ale juz na powaznie, od dzisiaj znowu limit kaloryczny!!
w zasadzie waze sie w niedziele, tym razem jednak przesune moje wazenie i mierzenie na jutro, bo weekend mamy zajety. Jedziemy jutro w poludnie do mojej siostry (250 km) i zostajemy na noc. Jak przyjedziemy w niedziele wieczorkiem, pomiary na pewno beda na moja niekorzysc
... a swoja droga ciekawa jestem jak nasz Maluch (0,5) zniesie podroz - pierwszy raz wybieramy sie z naszym Juliankiem w trase....
Teraz koncze, odezwe sie jutro po mierzeniach i wazeniach.
Pozdrawiam wszystkie dietetujace mamy - trzymajcie sie!!
WITAM :P
Gratuluje monia zgubienia tego kiloska
Ja dzisiaj jestem padnięta jak to przy sobocie sprzątanie,gotownie zakupy a jeszcze dostałam @ i strasznie boli mnie brzuch ale z dietkowaniem wszystko ok dzisiaj zrobilam sobie chińskie warzywa z piersią z kurczaczka na patelni pychotka
a moi wspaniali mali chłopcy wymyślili sobie na wieczor żebym im upiekła ciasto kruche z jablkami a pózniej jeszcze jak już sie wziełam za pieczenie zrobilam im jeszcze rogaliki z dżemem porzeczkowym aż 40 rogalikow ale rogaliki tylko zdążyły wystygnąc i większa polowa już zniknela w brzuszkach moich 3 łakomczuchów a ja musze sie pochwalić że upiekłam ale nie zjadłam ani jednego rogalika i ciasta też nie ruszyłam :P pozdrawiam wszystkich i życze miłej i pogodnej niedzieli
Alez hart ducha - podziwiam. Ja staram sie nie igrac z losem i pieke tylko to, co sama moge zjesc. Chyba nie bylabym w stanie przebywac w towarzystwie swiezych rogalikow bez natychmiastowej konsumpcji. Juz samo czytanie o nich sprawia, ze budzi sie we mnie bestia...
ja ja bym upiekła coś to nie wiem czy bym się powstrzymała od nie zjedzenia... co ja pisze... napewno bym wszamała conajmniej połowę tego co upiekłam..
też mam @, ale brzuszek mnie boli tylko jak dostaję przez jakieś 2 godz..a przez reszte dni mam spokój..
pozdrawiam
i gratuluje silnej woli...
witam
dzisiaj miałam cały dzien zabiegany pełno gości przynajmniej zjedli placek z jablkami to mnie nie kusił dietka jakoś leci do przodu a dzisiaj byłam na 2 godzinnym spacerku z miomi urwisami i mężusiem :P pozdrawiam wszystkie mamusie i życze miłej nocki
jutro ważenie i mierzenie zobaczymy czy coś mi ubyło
Gratuluję oparcia się własnym, na pewno pysznym wypiekom i trzymam kciuki za poranne pomiarki
Zakładki