Witaj Devoree!Postanowiłam wykorzystać być może ostatnią okazję, aby z całego serca pogratulować Ci ogromnego sukcesu! Zglądam na Twój wątek od bardzo dawna i zawsze z niecierpliwością czekałam na Twój kolejny post...
Jednak musiało upłynąć naprawdę dużo czasu kiedy ja sama dojrzałam do decyzji, aby w końcu wziąć się za swoje życie. Nie pamiętam już ile razy zabierałam się juz za odchudzanie i zawsze albo kończyło się to jojem, albo poddawałam się po kilku tygodniach... Teraz już wiem, że na początku muszę poustawiać sobie wszystko w główce i dopiero mając odpowiednie nastawienie zabierać się za zmianę swoich przyzwyczajeń żywieniowych i w ogóle życiowych.
Na forum udzielam się dopiero od dwóch tygodni i już widzę, że daje mi to o wiele więcej siły niż bierne śledzenie wątków. Mogąc porozmawiać z ludźmi mającymi takie same problemy przestałam czuć się taka wyalienowana. Wiele wątków daje mi także ogromnie dużo siły i motywacji... Ty także jesteś dla mnie najlepszym przykładem, że nie ma rzeczy niemożliwych i to, co robimy ze swoim życiem zależy tak naprawdę tylko i wyłącznie od nas. Przede mną jeszcze bardzo długa droga, ale teraz już wierzę, że tym razem uda mi się w końcu dojść do celu i poczuć po raz pierwszy w życiu jak to fantastycznie jest być szczuplaskiem
Wielka szkoda Devoree, że zamykasz wątek, ale szanuję Twoją decyzję. Dziękuję Ci, że dodałaś tak duzo otuchy motywacji tylu osobom, o cennych radach nie wspominając... A na koniec życzę Ci wszystkiego co najwspanialsze i pozdrawiam jak tylko można najserdeczniej!!! [/url]