-
Hej Madejka75!!!!!!!!!!
moje pomysły niestety chyba będą zbliżone do innych ale się nimi podzielę:
1. nastawiam się psychicznie na to że nie wolno mi tego zjeść tak długo sobie to wmawiam ,że w końcu nie chcę na prawdę
2. cały czas (na razie ) mam w pamięci do czego doprowadziło mnie obżarstwo wieczorna i inne grzeszne rzeczy, (bo był czas,że ważyłam 60 kg i mniej ),że od razu mi się odechciewa czegoś zakazanego
3. hipopotamie zdjęcia też są dobre, ale ja wolę spojrzenie na sukienusie wiszące w mojej szafie z tzw. dobrych czasów, chęć na jedzenie odchodzi dość szybko
4. na pewno wizyta na forum dużo daje właściwie,żeby przepędzić głoda to pierwsze co robię to zaglądam tutaj.
Zresztą na razie a mija właśnie miesiąc diety nie miałam takiego dnia ,żeby mnie coś strasznie kusiło , nastawiłam się na to ,że w końcu osiągnę to co zamierzam czyli szczupłą sylwetkę. Prubowałam wiele razy i wówczas miałam mnóstwo tzw wpadek i wielkie g z tego było , bo mi było po takich wpadkach czy "dniach grubasa" bardzo trudno powrócić na drogę dietową ,
Nie wiem jak będzie dalej mi szło , ale przez pierwsze 3 miesiące nie zamierzam mieć wpadek słodyczowo -pizzowo- czipsowych, boję się ,że jak zjem jedną delicję to zaraz wpieprzę całą paczkę.
W ogóle nie zwracam na ciacha uwagi, zresztą ja wolę herbatniki na słono , ehh takie z sezamem pychota....
Generalnie podsumowanie jest jedno mam takie nastawienie psychiczne,że nie ciągnie mnie na razie do "grzesznych" rzeczy.
Na zasadzie nie i już, koniec kropka. Nie wiem od czego to zależy może od wiary w sukces?Bo wierzę tym razem bardzo mocno, że dam radę i to dla mnie jest najważniejsze żeby przepędzić głoda..
Kasia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki