Witaj bianco. Przeczytałam z uwagą twoją ostatnią wypowiedź odnośnie twojej mamy. Uważam , że chcąc wylądować na mecie nie powinnaś sie przejmować tym co mówi.Może ona boi sie tego , że poczas diety możesz popaść w jakaś chorobe typu(anoreksja), dlatego tak zniecheca cie do działania.
Niezamartwiaj się jej docinkami, rób dzielnie swoje wkońcu to twoje ciało i od ciebie zależy czy chcesz sie czuć w sowjej skórze dobrze czy źle.
Miejmy nadzieje , ze twojej mamie wieczne dokuczanie najzwyczajniej wkońcu sie znudzi. Bo w końcu ile można.![]()
Życze dużo wytrwałości w dietkowaniu , jak i cierpliwosci w stosunu do mamy. Pozdrawiam.
Zakładki